Jedź na jakieś duże targi, na standach będą stałyBędzie fajniej, bo nie będziesz go oglądał pięć sekund w okolicach winkla, przy którym stoisz, tylko będziesz mógł łazić wokół niego przez godzinę
nie wiem czy jesteś tak prosty, czy tak dziecinny, ale z takimi wypowiedziami polemizował nie bede, szkoda czasu
Wrzućcie trochę na luz, nocman zażartował a oburzacie się jakby conajmniej rzucił jakąś wiąchę...
nocman mtr i inni podobnie myślący: macie rację, rajdy to rajdy, ale pod warunkiem że szutrowe. Jazda Nki po asfalcie wygląda dość powiedzieć słabo, nawet jak troch syfu leży na drodze to i tak dzięki ograniczonej mocy, większej masie, innym przełżeniom i zawiasom Nka pozostaje niewzruszona, monotonna aż do bólu. Właściwie pozostanie tylko młodego Steca oglądać. Pewnie, nawet Sejem jak się jedzie to też są rajdy, tylko że chodzi o RAJDY a nie tylko rajdy...
PZM znowu wykazał się niezwykłą pomysłowością w dobieraniu linii najmniejszego oporu. Po co prowadzić lobbing żeby do rajdów spłynęła większa kasa jak można pozbyć się A8 i kasa nie będzie już potrzebna. Ta decyzja to odstatni gwóźdź do trumny polskich rajdów, kibiców będzie jeszcze mniej. Już dzisiaj wiem że w przyszłym roku nie pojadę na żaden polski rajd, wolę w to miejsce obskoczyć rallycoss, nie dość że taniej to jeszcze będzie na co patrzeć i zapewne wielu tak zrobi, nie bedą jeździli na polskie rajdy a w ich miejsce zaliczą rallycros lub coś za granicą). Sponsorów będzie jeszcze mniej i dojdzie do tego że i A7 trzeba będzie zlikwidować. Potem A6 i w końcu będzą chłopaki pomykać maluchami. To jest jak używanie dezodorantu zamiast mydła, to jest tylko usuwanie objawów a nie przyczyn.
Poza tym jeśli ktoś mysli że w związku z likwidacją A8 będzie na OSach równa walka to się myli. Ściągnie sobie Kuzaj Xsarę Kit Car w najmocniejszej specyfikacji i będzie się śmiał z N-kowiczów i juniorów. A jeśli tego mu zabronią zawsze może sciągnać Nkowe Subaru z dwoma aktywnymi dyframi, kłową skrzynią, hydraulicznym rękawem i nawet z wodotryskiem na życzenie któremu nie podskoczą nawet Stecowe max-wypas misie. W dalszymciągu kto będzie miał kasę będzie mógł sobie zafundować sprzęt który nie da szans rywalom. Może nie będzie wygrywał z Czopikiem o 5-6 minut, ale przecież wystarczy że odjedzie na 2 minuty (pod warunkiem że się nie rozbije, no, ale jak się rozbije to nawet WRC mu nie pomoże)
Pozdrawiam
co jest ważne w sporcie kasa, czy rywalizacja? Oczywiście fajnie jest patrzeć na wurce i wogle, ale patrzec na jednego wurca to sorka, ale jak dla mnei nie ma to sensu. Są inne dyscypliny sportu np rallycros. Tam mozna sie napatrzec na mocne auta w akcji.
