Świat WRC

[Agrest]

Nigdy sie pewnie nie dowiemy jak było w zespole Citroena z Ogierem I Loebem
Ale myśle ze kolega żółtodziób moze mieć racje

[marrcus]

Co do Ogiera to on sie może rozbijać byle pod koniec rajdów.
On nie startuje w SWRC, klasa S2000 czy N4 nikt tak nie zwraca uwagi. O żadne punkty nie walczy, bedzie se cisnał max o 6 miejsce (zalezy ilu odpadnie), on ma tera cisnąć i nie musi sie niczym martwić, no byleby nie skasować wozu na amen.

[speedyzxz]

Co do Ogiera to on sie może rozbijać byle pod koniec rajdów.
On nie startuje w SWRC, klasa S2000 czy N4 nikt tak nie zwraca uwagi. O żadne punkty nie walczy, bedzie se cisnał max o 6 miejsce (zalezy ilu odpadnie), on ma tera cisnąć i nie musi sie niczym martwić, no byleby nie skasować wozu na amen.

Wozu jak wozu, byle siebie gdzieś nie skasował

[kremer]

Jakis gosc z Cytryny czy ex gosc z cytyryny zrobi wszystko, zeby zdyskretytowac Ogra. Oni sporo kasy wtopili, zeby Ogr mogl zastąpic Loeba i sa zniesmaczeni. Od 2014 zostana z niczym. Na nowo musza Neuvila uczyc (kasa kasa), ktory moze nie byc taki szybki, a Hirovnen to sie taki ciułacz zrobil (wiem pewnie wygra Szwecje, ale predkosci na caly sezon mu brakuje). Ogier wyraznie powiedzial, ze ida na maxa i nie ma oporow zeby robic bledy. Wiec o niego sie nie martwice Jak Fabiczka s2000 walczy o podium to bedzie dobrze Nie za bardzo go lubilem, ale kto wie moze zmienie swoje zdanie :0

[SebaSTI]

Moze mi ktoś powiedzieć dlaczego Mini Walczy zeby zostawc w Rajdach, przecież mieli dobry debiut w tym roku pudło, a oni od tak chca zrezygnowac....

[kremer]

Kasa Kasa Kasa, a kto ma za to placic jak sie BMW wycofuje ????????????????

[żółtodziób]

Jakis gosc z Cytryny czy ex gosc z cytyryny zrobi wszystko, zeby zdyskretytowac Ogra. Oni sporo kasy wtopili, zeby Ogr mogl zastąpic Loeba i sa zniesmaczeni. Od 2014 zostana z niczym. Na nowo musza Neuvila uczyc (kasa kasa), ktory moze nie byc taki szybki

No własnie. Dowodów oczywiscie nie ma, bo załatwili temat w białych rękawiczkach, dużo lepiej niż McLaren załatwił problem Alonso. Ale wiele na to wskazuje. Nie jest normalne, że wypuścili Ogiera i postawili na Neuville'a który jak dotąd jeszcze niczego nie pokazał. Nie jest normalne, że Ogier zrezygnował z najlepszego wozu na rzecz sezonu przekiblowanego w Fabii a potem wielkiej niewiadomej. VW moze okazać się dobry, ale to że wyskakują z dużej ilosci kasy jeszcze o niczym nie przesądza. Cytryna też ma kasę, a do tego jeszcze doświadczenie.

Nie za bardzo go lubilem, ale kto wie moze zmienie swoje zdanie :0

No u mnie stracił jak puściły mu nerwy i zaczął narzekać, że Cytryna faworyzuje Loeba, który co by nie gadać ciągle jest lepszy. Trochę szczeniackie, i świadczące o frustracj. Powinien się ugryźć w język, zwłaszcza, że Loeb do końca kariery ma blizej niż dalej. możliwe,że już wtedy wiedział,że miejsca tam nie zagrzeje, no, ale i tak zachował się jak dziecko. Nie zmienia to faktu, że szybki jest, przykład ś.p. Colina pokazuje, że czasem to wystarczy. Na pewno nie dopóki rządzi Loeb, ale wiadomo, że nie będzie rządzić wiecznie.

[havk]

z czego co pamietam wszystko zaczelo sie od Rajdu Niemiec, gdzie nie pozwolono mu walczyc z Loebem ktory prowadzil w rajdzie, Ogier wtedy dostosowal sie do polecen, ale tez okazal swoje niezadowolenie. Gdy Loeb zlapal kapcia to mowil wtedy ze jest jeszcze sprawiedliwosc. W sumie jego zachowanie nie bylo takie zle, przeciez nie wyprzedzil Loeba, choc moze lepiej bylo sie ugryzc w jezyk. Wiele zalezy od tego co mial zapisane w kontrakcie. Mi sie podoba ze nie dal sie sprowadzic tylko do roli pomocnika Loeba.. Ale po tym sam zawalil sprawe w Australii, gdzie gdyby nie wypadek to wtedy moze on by walczyl o mistrza.

[SebaSTI]

Kasa Kasa Kasa, a kto ma za to placic jak sie BMW wycofuje ????????????????

nie dziwilbym sie jak by wyników nie było, ale najpierw powinni sie zastanowic dobrze nad mini czy w ogóle startowac w rajdach, a potem na koncu wystawiac na MŚ

[żółtodziób]

havk - decyzja zespołu była w miarę normalna w tej sytuacji. Wiele razy dochodziło to takich rzeczy i nigdy kierowca któremu zabroniono walki o lepszą lokatę nie urządzał tego typu scen. Absolutnie nie jest tak, że zespół go ustawił w roli obstawiacza pleców Loeba, miał po prostu do niego wyraźną punktową stratę, a losy tytułu producentów nie były jeszcze przesądzone. Decyzja była zatem standardowa jaką się w takiej sytuacji podejmuje. Uzasadnione pretensje mógłby mieć, gdyby mu Loeb nie odskoczył na taki dystans. Zresztą dopóki tego nie zrobił to Citroen pozwalał Ogierowi wygrywać rajdy przed Loebem. najmądrzejsze co mógł zrobić to nie zgłaszać wątów...

[petro_z]

A mi się postawa Ogiera podoba! Wiem, że świat się zmienia i rajdy też, ale tęskno mi do czasów, kiedy rajdy były w 100% sportem. Seb 2.0 jak widać ma w żyłach krew, a nie wodę jak np. Hirvonen ostatnimi czasy. Zwróćcie uwagę na tych, których nazywacie wielkimi w tym sporcie... Marcus - narzekał aż miło i do teraz jego narzekania są miłym dodatkiem w rajdowych kompilacjach na youtube. Colin - rozbijał fury o wszystko co było przy drodze dostępne i chyba każde pobocze z tras WRC zostało przez niego przeorane i pozostawione na nich zostały pamiątki w postaci kawałków auta. Petter - widział ktoś dziś tak spontanicznie cieszącego się ze zwycięstwa kierowcę? Wymieniać by można długo... Prawda jest taka, że właśnie oni swoim wizerunkiem napędzali fanów fordowi, subaru, czy innemu peugeotowi. Szefowie pewnie często nie byli zachwyceni, ale to nie miało aż takiego znaczenia. Gdyby obecnie np. Latvala wyśmiał forda przed kamerami eurosportu to w następnym rajdzie już by pewnie nie pojechał, a dodatkowo nie wypłaciłby się nigdy z kary, którą zapewne wyegzekwowali by prawnicy forda za szkodzenie wizerunkowi marki. Teraz liczą się tylko tabelki, a załoga nie ma walczyć, tylko wykonać daną pracę. Wg mnie to tak jakby zaprząc czystej krwi konia arabskiego do pługa, postawić gladiatora na bramce w dyskotece, albo zatrudnić maratończyka jako listonosza... Dlatego Ogier - mistrz! Naprawdę cenię nonkonformizm w tych smutnych, szarych czasach.

[kremer]

Kiedys były czasy, ze ci ludzie zarabiali ogromne pieniadze na tym sporcie. Jesli by ich wywalili to maja miejsce gdzie indziej. Colin ponoc w pierwszym roku w fordzie dostawal 10 milion dolcow. Kontrakty Gronholma to polowa tej sumy. Petter byl mega popularny i dostwal po 6-7 mln na rok, az sie SWRT wykonczylo. Ten ostatni przyzwyczajal sie do takich pensji i ciezko mu przelknac marne propozycje ze strony Forda czy Cytryny. Ciekawe ile teraz dostaje ????????? Myslisz, ze cos zlego powie ) Colin jak stracil miejsce w Fordzie to mial probolem duzy. Wttedy to sie zaczela odwracac. Wiecej amatorow placacych niz profi jezdzacych. Budzety sa obcicnane, pensje tez. Kazdy trzyma sie jak moze i bron boze nic nie powie Loeb jako jedyny jest chyba tak mocno oplacany, ale on nigdy nic zlego nie mowil. Reszta tak naprawde wnosi swoja kase: Latvala, Tanak ma potezne wsparcie od Martina i swojej rodziny (dlatego nie potrzebuje naklejek na aucie )) ), Hening juz sie skurczyl, ale mial dobrego sponsora, HIHIrvonen nam biedak został jako ten cichy z pensja. Pozmienialo sie troche i teraz nikt nic zlego nie powie. Ogr cos klepnal na temat Cytrynki i sie go pozbyli.

tutaj cos nt. Super Rally http://www.rallyonline.pl/index.php?1&m ... s&&s=35642

[Matthias Schmidt]

Postawa Ogiera trochę przypomina czasy świetności WRC. Kiedyś każdy kierowca dużo mówił i był kolorowy. Poczytajcie sobie gdzieś wypowiedzi Colina, Burnsa, czy Gronholma (jego nieśmiertelne I hate this car! o P307), itd. Obecnie wszyscy milczą, nic nie mówią, a jak już coś bąkną to wylatują. Taka jest prawda. Zachowanie Ogiera było szczeniackie, ale wypowiedzi McRae'a odnośnie Richarda w 2001 były bardzo chamskie, a jakoś nikt z tego wielkiego halo nie robił. Czasy się po prostu zmieniły. Mnie podoba się, że Ogi potrafi być "ciekawym kierowcą". Solberg też zawsze był "ciekawy".

Teraz ci kierowcy nie są tacy jak kiedyś i to już jest normalne.

Co do BMW i Mini - też jestem bardzo zawiedziony, ale w BMW chyba nie pracują poważni ludzie i nie wiedzą czego chcą.

[kremer]

Przypominaja mi sie czasy jak McRae prawie sie popłakał jak kazali mu zwolnic na Rajdzie Catalunya 95 i przepuscic Sainza mimo, ze szedl na Mistrza. Sainz tez szedl na Mistrza i byl konflikt w jednym timie cos jak Ogr i Lob. Taki moment swietny byl jak szefostwo Subaru stoii przed meta wychodzi na droge i zwalnia Colina, a on przelecial im po nogach prawie grubo ponad setke Colin płakał, ze jest szybszy i przy stoliku drukują punkty w mistrzostwach. Koniec końcow McRae wygra RAC i tytuł. Sainz był drugi. Podobna sytuacja była pare lat pozniej na Akropolu. Tym razem Sainz zatrzymal sie przed meta i udawał awarie.

[Jarek55511]

Kremer pamiętam te czasy i jakoś nie wyleciał z teamu. Tylko jeździł przez kolejne 3lata. A potem Ford dawał mu duże pieniądze choć Colin miał dużo wypadków. A tu Citroen narzeka na Ogiera że dzwoni.