przez viper » środa, 18 sty 2012, 01:08
A ja Ci powiem, że od tego Polaka rajdy WRC oglądałem tylko w TV. Pewnie w życiu jeszcze niejeden zobaczę na żywo (i wcale nie dlatego, ze łudzę się, że Polak wróci do kalendarza) ale na razie nie mam takiej możliwości ze względów rodzinnych. Dokładaniej to muszę się opiekować starszą osobą, na więcej niż 2, max 3 dni nie mogę się zerwać poza moje miasto. No dobra, moja sytuacja jest szczególna, ale znajdzie się cała masa ludzi, która z wielu innych względów nie ogląda rajdów WRC jeśli wiąże się to z uciążliwym dojazdem, nie wspominając już o kosztach. nie każdy jest aż takim maniakiem, żeby tak się poświęcać, ale jeśli już przyjeżdża na takie widowisko to chce zobaczyć wszystkie najwięk
gwiazdy. Jak przyjedzie jakiś zespół na koncert, nie wie, dla przykładu Refd Hot Chili Peppers i np. Flea złamie sobie palec i nie będzie mógł wystąpić to przeciez nikt nie będzie specjalnie pocieszony jak ktoś go zastąpi, a organizator na pocieszenie powie,że za kilka miesięcy będzie koncert np. w Pradze i tam wystąpią w pełnym składzie, oczywiscie o ile Kiedis nie złapie grypy. Ludzie przyjeżdżają na takie rzeczy po to, żeby na żywo zobaczyć coś, czego nie maja na codzień, w tym najszybsze na świecie samochody rajdowe i w tym najlepszych driverów, jeśli czegoś zabraknie to będą mniej lub bardziej rozczarowani. SR temu zapobiega, w bardzo nieznacznym stopniu wypaczając wyniki. Przecież strata 5 minut oznacza, że jest pozamiatane, możliwość wygrania rajdu po opuszczeniu choćby jednego odcinka jest prawie żadna. 10 lat tem byłbym przeciwny SR, było znacznie więcej kierowców, którzy byli w stanie wygrywać rajdy i zdobywać tytuły mistrzowskie. Teraz mistrz jest jeden, a tych, którzy są w stanie wygrać jakiś rajd oprócz Loeba można policzyć na palcach jednej ręki stolarza. Strata każdego z nich poważnie osłabia widowisko.[/quote][/quote]
Kolego co ty porownujesz nie mam pojęcia co ma koncert do rywalizacji ja mówię o aspekcie czysto sportowym. Jest jeszcze jedna kwestia. Jeżeli jeden zaywodnik odpada automatycznie jest zainteresowanie innym , a tak nawet jak taki Leab nie jedzie dalej to zainteresowanie , ze tak powiem nadal nim jest a w rajdzie już sie nie liczy, a ten co może wtedy sie pokazać to nie ma możliwości bo cZas antenowy jest ograniczony. Wiec siela rzeczy i tak w mediach nie wzne czy to krajowe podwórko czy zagraniczne cały czas gada sie o wąskiej grupie tych samych zawodników. Twój przypadek to jeden na milion chocl oczywiście przykra sprawa, ale jak mamy mieć wrc raz na 100lat w Polsce to i tak nic nie wniesie w życie dla dobra rajdów, bo dzisiaj oprócz kibiców już i tak nikt nie pamięta o tym wydarzeniu. Mówisz , ze nie wypacza wyników, a ja ci mówię ze wypacza, bo często auta topowe i tak wchodzą do pierwszej dziesiątki, a np. W relacji z rajdów np w Polsce mówi sie o pierwszej 10 i wtedy ktoś mniej topowym autem nie ma możliwości sie pokazać i tak
właśnie w ten sposób w mediach widzimy te same gęby. Widzisz nie chodzi tylko o wygrana, ale ma to tez inne konsekwencje, bo rajd to nie tylko wygrana. Wiec ja uważam ze jest wiecej minusów superrally niż plusów, bo prawdziwy
fan prędzej czy późnej dotrze do swojego ulubienca,