MERC Słomczyn 2009

..dla miłośników rajdowania w kółko i "bezpośrednich " starć ;)

Moderator: SebaSTI

Postprzez Hultay WRC » środa, 7 wrz 2011, 18:31

Ech szkoda że tak z nudów nie pojedzie :) zawsze tańsze niż rajdy. Z przyjemnością pojawię się i w tym roku na MERC, chociaż kojarzę już niewiele nazwisk. Też dziwię sie że ten sport sienie rozwija (a właściwie to się "zwija") więc korzystajmy puki możemy.
Jaki tam Hultay, po prostu Arni :)
Kubeł turbo i LSD... ta zabawa po nocach się śni :)
Avatar użytkownika
Hultay WRC
A6
 
Posty: 1390
Dołączył(a): wtorek, 3 cze 2003, 21:12
Lokalizacja: Siedlce


Postprzez voytec » czwartek, 8 wrz 2011, 06:36

RaQ napisał(a):Isachsen oczywiście, ale Pailler i jego jazda - to umówmy się, marnej klasy atrakcja :D


O przepraszam po raz drugi, ja dobrze pamiętam czasy, kiedy zamiatał aż miło, zwłaszcza w mistrzostwach Francji. Wiadomo, że wiek robi swoje, ale właśnie odwołałem się do sentymentów i cichej nadziei, że niczym cierpiący na Alzheimera dostanie weekendowego "zwarcia" w mózgu i uwstecznie swoje podejście do jazdy. Eklund tak miewał, więc możliwe ;-)

PS.: Skorupski!! Nie o laury za efektowność, ale na wynik.
"Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielka..."
Avatar użytkownika
voytec
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): poniedziałek, 9 sie 2004, 05:53
Lokalizacja: Stolp

Postprzez Mars » niedziela, 11 wrz 2011, 20:45

PORAŻKA ........ :((((((((

Eklund, J.L.Pailler, Jernberg, Kuipers, Bermingrud, Larsson, Hansen, Ericsson, Pinomaki ... gdzie oni są :(

Niestety, brak tych nazwisk odbił się bardzo mocno na widowisku.
Dywizja 2 oraz 1a (wiem, stare nazewnictwo) to już w ogóle, lepiej grillować i spać. Zero akcji, ale i tak gratki dla Skorupskiego.

Dywizja 1 to fakt, bywało ciekawie, coś tam się cięli, ale z łezką w oku wspominam stare MERC'e. W tym roku wyraźnie zabrakło nazwisk i w ogóle zawodników ...
3xFSO + 1xFSM + na jesieni jakieś E36 :D
Avatar użytkownika
Mars
A6
 
Posty: 1753
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 10:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mad Max » poniedziałek, 12 wrz 2011, 09:39

Niestety przyłączam się do tej opinii, jakoś tak wszystko mało emocjonująco i delikatnie, zdecydowani lepiej było w latach poprzednich. Generalnie to tylko finał B DIV 1 był ciekawy i widać było co to jest rallycross. No i oczywiście brawa dla Skorupskiego który wygrał swoją dywizję i pokazał klasę - BRAWO BRAWO BRAWO !!! Ogólnie niedziela miło spędzona towarzysko, sportowo trochę mniej. Pewnie za rok i tak się pojawię.
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Postprzez kremer » poniedziałek, 12 wrz 2011, 10:04

Mocny piknik na MERCU. To już nie to co kiedys. Bylem 10 razy w Słomczynie na ME i z roku na rok jest gożej. Brak oprawy, nic sie nie dzieje, malo aut, malo atrakcji, nawet juz parady zawodnikow brak. Nazwiska juz nie te. W parku maszyn dosłownie wieje nudą :)
Runda przynosi straty i generuje ogromne koszty dla Rzemieslnika. Brak czegokolwiek odbija sie na jakosci. Ponoc sporo krajow jest chetnych na ta runde i w 2012 ma juz jej nie byc. Rzemielsnik tez za bardzo nie chce dokladac do interesu. Szkoda, ze Dorana młodego wywalii za incydent z Timerem :)
Avatar użytkownika
kremer
S2000
 
Posty: 3023
Dołączył(a): wtorek, 18 lip 2006, 15:49
Lokalizacja: z oesów

Postprzez Mad Max » poniedziałek, 12 wrz 2011, 10:42

Jeszcze jedno bo niedosłyszałem, dlaczego przed finałem A S1600 była taka długa przerwa ??
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Postprzez Mars » poniedziałek, 12 wrz 2011, 12:41

A Dorana to nie wywalili za incydent, ale z Madsem Lysenem?

A na MERCU będę się pojawial tak długo, jak będzie u nas rozgrywany ...
Ale w sumie coraz głośniej słychać, że to już koniec.
Może to i dobrze? Będzie motywacja by pojechać do Holjes ;)
3xFSO + 1xFSM + na jesieni jakieś E36 :D
Avatar użytkownika
Mars
A6
 
Posty: 1753
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 10:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MSG Racing » poniedziałek, 12 wrz 2011, 13:13

Szkoda, że się to kończy u Nas. Że też niemal wszystko się musi zmarnować :(
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez Jar555 » poniedziałek, 12 wrz 2011, 18:03

Mad Max napisał(a):Jeszcze jedno bo niedosłyszałem, dlaczego przed finałem A S1600 była taka długa przerwa ??

Były wątpliwości nt ustawienia na starcie
Avatar użytkownika
Jar555
N2
 
Posty: 102
Dołączył(a): wtorek, 3 kwi 2007, 15:05
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kremer » środa, 14 wrz 2011, 13:24

Tutaj dokładnie widac. http://www.youtube.com/watch?v=gZo9bIgFUm0

Kopnał w tyłek Timera.
Avatar użytkownika
kremer
S2000
 
Posty: 3023
Dołączył(a): wtorek, 18 lip 2006, 15:49
Lokalizacja: z oesów

Postprzez RaQ » środa, 14 wrz 2011, 16:21

Pokuszenie się o jakiś pozytywny komentarz w przypadku tych zawodów jest raczej trudne.
Dla wszystkich to bardziej okazja do spotkania towarzyskiego i spędzenia fajnego dnia. Wyścigi były tłem do grilla. :)

Te zawody to trup w agonii, pytanie tylko czy ktoś go dobije żeby się nie męczył więcej, czy zreanimuje...

Od trzech lat słyszę, że widzimy się tam po raz ostatni, ale teraz to już chyba rzeczywistość.

Frekwencja fatalna, kompletny brak pomysłu na organizację jakichkolwiek atrakcji żeby zapchać dziury czasowe między biegami, infrastruktura sypie się w oczach, na joker lapie są już takie dziury jak na katowickiej po zimie. Poza tym nie widziałem ani jednej reklamy jakiegokolwiek sponsora.

Rzemieślnik ma jak widać sprawę totalnie w dupie, są zawody ok, odwalają je po najmniejszej linii oporu, nie będzie zawodów - po problemie, działacza głowa nie boli bo nie trzeba niczego drutować żeby działało.

Koło się zamyka, nawet największym optymistom trudno będzie tu znaleźć powód do radości.
RaQ
A5
 
Posty: 579
Dołączył(a): wtorek, 30 gru 2003, 14:41

Postprzez Q_B_A » środa, 14 wrz 2011, 22:10

Obliczyłem, że Słomczyn był moją 55 rundą ERC jako dziennikarz. Według mojej oceny zawody wypadły spoko, jedynie co zawiodło to promocja zawodów na którą jak wiadomo potrzeba kasy...sama lista dziennikarzy w biurze prasowym była mega duża, ciekawy jestem w ilu mediach po zawodach pojawiła się chociaż wzmianka. Sam Autoklop reprezentowany był przez 4-5 "dziennikarzy" podobnie WRC. Poczekamy- zobaczymy.

Co do zawodów i części sportowej nie można za to winić Rzemieślnika. Wole zawody, na których jest 45 zawodników (topowych) niż 90 w drutach.... tak jest np. w Belgii czy Holandii. Do Polski nie przyjeżdżają bo jest im za daleko- podobnie twierdzą w przypadku rundy portugalskiej....

Co do zawodników nie można mówić, że to już nie to co kiedyś! Każdego czas się kończy. Tak jest w przypadku Hansena, Eklunda czy Paillera, który startuje według zasady- "jest wolna niedziela- jedziemy". Przychodzą nowe, młode twarze, które dają rade i powoli zastępują starych wyjadaczy. Wystarczy spojrzeć na Ludviga Hunsbedt'a. Ma topowe Auto- Volvo c30 za 60.000 euro, a nie potrafi go wykorzystać, popełnia blędy- starość nie radość.

Ogólnie gratulacje dla Rzemieślnika. Według mojej oceny 8/10!

Mam nadzieje, że w 2013 roku gdy Słomczyn powróci do kalendarza będzie jeszcze lepiej!

Q! 8)
QNIGAN.COM
Avatar użytkownika
Q_B_A
N1
 
Posty: 84
Dołączył(a): czwartek, 13 sty 2005, 22:59
Lokalizacja: Oslo

Postprzez RaQ » czwartek, 15 wrz 2011, 14:25

No proszę, to też ciekawy punkt widzenia "od kuchni".

Kuba moim zdaniem trochę zawyżasz ocenę tych zawodów w stosunku do tego co w życiu widziałeś.
Pod względem sportowym emocje były jedynie w finale B. Poza tym mogliśmy się naprawdę zająć piwem i kiełbaskami :)

Brak starych wyjadaczy wszystkich boli, bo reprezentowali ten znakomity flow i ułańską jazdę (mnie łza się kręci z powodu absencji dziadka Eklunda :) ) Nie mniej jednak masz oczywiście rację - czas tych panów się skończył, jak każdego w każdym sporcie. Kuzaj w rajdach też się kończy. Ot i cała życiowa mądrość.

Z gratulacjami dla rzemieślnika też byłbym ostrożny, to oczywiście Twoje zdanie, bo widziałeś pewne sprawy z innej perspektywy. Z punktu widzenia obywateli na widowni wiało zwyczajnie nudą. Wiadomo, że nawet organizator nie zapełni braków w liście startowej, ale nie było kompletnie ŻADNYCH atrakcji w czasie "wolnym", oprócz Wicika i bączków w transicie.

Komercyjnie dałbym ocenę 1/10 - co roku widzę tam jakichś ludzi z profi kamerami z napisem tv, ale zabij mnie - nie mam zielonego pojęcia skąd oni są i gdzie niby miałbym to obejrzeć. Chyba w republice Konga i tamtejszej lokalnej tv....
Niestety tak to wygląda, sam mówisz że było multum obywateli "dziennikarzy" i nic z tego nie wynika. Nażarli się, napili i cieszyli michy, że mają plakietkę i mogą sobie zrobić fotkę z Foustem i przybić piątkę. Tyle.
Oprócz Ciebie, nie znam nikogo kto ten sport w jakikolwiek profesjonalny sposób opisuje/relacjonuje itd.

W tej kwestii już jednak wszystko zostało dawno powiedziane. Media i rallycross w Polsce to obecnie wykluczające się zjawiska.

Dwója, lufa, zero, wylot za burtę...itd. Parafrazując ostatnie słowa pewnego pana z rządu.
RaQ
A5
 
Posty: 579
Dołączył(a): wtorek, 30 gru 2003, 14:41

Postprzez Mad Max » czwartek, 15 wrz 2011, 14:47

No niestety z mojej perspektywy też tak to wygląda.
Ja jeszcze znam Michała Kondrowskiego z RallyArt.pl który robi i pokazuje zdjęcia ze wszystkich eliminacji MP od wielu lat.
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Postprzez voytec » czwartek, 15 wrz 2011, 19:20

RaQ napisał(a):Komercyjnie dałbym ocenę 1/10 - co roku widzę tam jakichś ludzi z profi kamerami z napisem tv, ale zabij mnie - nie mam zielonego pojęcia skąd oni są i gdzie niby miałbym to obejrzeć. Chyba w republice Konga i tamtejszej lokalnej tv....


Przez ostatnie kilka lat sprawa relacji z całości zawodów wyglądała tak (nie ma mecenasa tytularnego cyklu - nie ma kasy na takie "luksusy"; jak się coś zmieniło, to niech Qba zaktualizuje, ale wygląda, że nic lub niewiele), że to sami zawodnicy zrzucali się nie ekipę Chris'a Courteyn'a (dawniej jako Rally-Action, realizujący relacje z rajdowych ME, ale tam płacił Remus, Itera itp.), która ma ogarniać kwestie produkcyjne i upychać materiał mediom. I chyba robią co mogą w tej kwestii, bo w końcu jest to też składowa ich przychodów. Poza nadawcami krajowymi (gł. Benelux) relację wchodzą w skład oferty programowej MotorsTV i AB Moteurs. U nas też można je obejrzeć, jeśli ma się dostęp i śledzi wnikliwie ramówkę Sportklubu (niestety emisje są obarczone czasowym opóźnieniem). Dla niecierpliwych pozostaje śledzenie stron www poszczególnych zawodników (w tym podnoszonego n-ty raz Paillera, o ile startował w danej rundzie) i szukanie tamże w zakładkach typu "video".
A reszta asów z profi kamerami - no cóż, popas na koszt organizatora to nieco za mało, aby sprostać obecnym oczekiwaniom wydawców/nadawców, zatem jeśli pojawi sie jakaś "setka" w TVN Turbo, czy regionalnym kanale TV to wszystko i nie warto mieć złudzeń, że jest/będzie inaczej. Na pewno jakimś rozwiązaniem byłby patronat medialny któregoś z konkretnych kanałów, ale powiedzmy sobie szczerze, co taki nadawca otrzymałby w zamian? Poza co jakiś czas puszczonymi kolejnymi biegami, jakie atrakcje przyciągające uwagę statystycznego "Kowalskiego", gdzie tu namisatka show i święta motoryzacyjnego? Przebitki na teren giełdy i prezentacja stamtąd "scenek rodzajowych"? O tym, że przypadku TV ścisłe trzymanie się harmonogramu i pełna realizacja założonego programu imprezy są istotą tematu wspominać nie trzeba. No i trudno liczyć, że to nadawcy będą pukali do drzwi Rzemieślnika (tak to już nie będzie nigdy), chociaż tutaj temu ostatniemu ze wspomnianych nadto nie dziwię się, że odpuścił sobie tego typu starania i nie dał powodów do jeszcze większych drwin, próbując zaoferować produkt w takim formacje i rozmachu..

A co do całości ERC to sam się zastanawiam, jaki pomysł na dalsze funkcjonowanie mają włodarze tego cyklu. Bo przecież nie chodzi o to, żeby o istocie sportu decydowała wyłącznie frekwencja (OK, póki co na wschodzie i zachodzie od Greenwich jeszcze jest "paru" takich, dla których sezon w topowym sprzęcie w MERCu to jak "na waciki", więc może będzie to kuszące dla zaspokojenia próżności/lansu), ale żeby zachować poziom, dostarczać konkretnych emocji i podtrzymywać lub kreować motoryzacyjne osobowości (a nie osobliwości). To też się składa na produkt, do którego w praktyce sprowadza się obecnie każda dyscyplina sportowa, nastawiona na masowego odbiorcę. I przyznam szczerze, że jakoś nie mogę odgadnąć tej przyszłościowej strategii.
"Gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, gdyby się nie przewrócił byłaby rzecz wielka..."
Avatar użytkownika
voytec
N3
 
Posty: 430
Dołączył(a): poniedziałek, 9 sie 2004, 05:53
Lokalizacja: Stolp

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Rallycross

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron