Wpisowe na Śląsku - dyskusja

Dla tych, którzy zaczynają i tych, którzy już wygrywają - dajcie sobie znać, gdzie się można poganiać!

Moderator: SebaSTI

Postprzez Cebeer » poniedziałek, 7 lut 2011, 22:07

A możę by tak na dwa tygodnie wczesniej rozrysować trase, wrzucić do netu, zagraćw jasne karty, przecież nikt tego nie upali jak próba w okolicach spodka będzie, możę to by zachęciło,Człowiek by wiedział na co wyda 150 zeta, czy będzie 4 godziny na autodromie siedział, czy możę pod spodkiem maszanse przejechać sie 3 razy. Ja to rozumiem wszystko i organizotora i zawodników. 150 zeta to jest już spory wydatek, żeby pojeździć sobie po autodromie, nawet patrząc pod kontem ostatniej imprezy rallyborn.



A możę by tak zrobić droższe imprezy dla ludzi z licencją. po 600-800zł. A w zamian zaoferować możliwość jazdy po jakimś centrum miasta, gdzie można się pokazać, gdzie może zależeć komuś na za sponsorowaniu i rajdu i załogi ?? Co na ten temat myślicie ?
Cebeer
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek, 31 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Katowice, Sarnów


Postprzez kuba313 » poniedziałek, 7 lut 2011, 22:28

Też uważam, że zbyt skąpa informacja nie pomaga.
Chociażby info o cateringu w cenie nie było umieszczone w pierwotnych informacjach.
Ale jednak nie tu chyba tkwi sedno sprawy.
Zdaje sobie sprawę, jak trudno ze zgodami, że karetka, strażacy, sędziowie to koszty. Tylko podnosząc wpisowe, może by pomyśleć o większej ilości przejazdów? Może tędy droga? Jakby to było powiedzmy 6 prób po ok 2km, to już całkiem inaczej wygląda.

A co do imprez "dla ludzi z licencją" to są już takie i nazywają się rajdy - podałeś cenę wpisowego, od której już nie daleko do wpisowego rundy RPP..., a za 450zł (mam nadzieję, że nikt kwoty w tym roku nie zmieni) można wziąć udział w rajdzie 3 ligowym z cyklu RSMŚ. Tylko tam odcinki w miastach, to raczej nie jest to czego zawodnicy pragną najbardziej... Oczywiście prolog, superoes - fajna sprawa jako dodatek.
kuba313
N1
 
Posty: 79
Dołączył(a): czwartek, 16 gru 2010, 22:59

Postprzez olo77 » poniedziałek, 7 lut 2011, 23:15

pomyslcie o ludzikach z innych miast którzy musza dojechac i wrócic a to tez sa spore koszty
olo77
olo77
N3
 
Posty: 212
Dołączył(a): wtorek, 12 lis 2002, 15:06
Lokalizacja: krakuf

Postprzez daniels4 » wtorek, 8 lut 2011, 00:12

Fajnie że się odbywa taka dyskusja, dobrze poznać zdanie innych.
Mogę się już ustosunkować do kilku pomysłów:
1. 6 prób
Przed każdą próbą musisz mieć PKC do tego start i meta (powiedzmy że meta stop, bo lotna to kolejni sędziowie) i oczywiście serwis gdzie robimy przegrupowanie.
Na każdym punkcie 2 osoby czyli 20 sędziów to razy 50pln= 1000 PLN
Powiedzmy że na każdej próbie ustawiasz 5 osób do zabezpieczenia czyli 30 osób razy 50 = 1500 PLN
Na każdej próbie karetka oraz straż, Karetka 90PLn za godzinę, straż nie mam pojęcia, można szukać ochotniczej nikt ze straży Państwowej nawet za pieniądze nie udostępni 6 wozów.

2. Wcześniej umieścić mapkę:
Tam gdzie nie da się wjechać to będzie spokój, ale przed WOŚPEM w Sosnowcu dostaliśmy po uszach że ktoś jeździł jak oszalały, więc zawsze się ktoś znajdzie tak przed imprezą tak i po imprezie.

3.Zwiększyć limit zawodników.
Powiedzmy że przyjedzie 100 zawodników , wyobrażasz sobie ogarnięcie tego logistycznie, gdzie pomieścić wszystkich, weź pod uwagę że coraz więcej zawodników przyjeżdża z lawetami, mieliśmy problem żeby 60 aut upchnąć na stadionie w Sosnowcu.

Sprawa wygląda niestety niezbyt kolorowo, wszystko kosztuje na początku każdy sprowadzał znajomych żeby pomogli, (opony i szykany przewiózł kumpel ale tylko raz bo później bus był tak uj***** że teraz przed imprezą nie odbiera telefonu albo powie ok przewiozę ale 300pln), takich przykładów można mnożyć w nieskończoność.
Zresztą sam po sobie widzę że człowiek się też zmienia, parę lat temu żeby ułożyć próbę równoległą na muchowcu z kumplami zapakowaliśmy pełnego tira opon rozładowaliśmy i jeszcze ułożyliśmy trasę, dziś napewno bym tego nie zrobił.
Na początku też mieliśmy kiełbaski ale kiedy catering się zorientował że nie zarobi na imprezie to się zaczęło płacenie i teraz nie mam cateringu, bo z czegoś trzeba rezygnować.
Pomiar czasu z PZMotu też poszedł w odstawkę, teraz są stopery.

Obecnie pracujemy nad imprezą w Dąbrowie Górniczej koszt wyliczyliśmy na około 4500, czyli 45 załóg po stówce żeby wyjść na czysto.
A z czego mamy zapłacić księgową, w imię czego mam pracować nad numerami, plakatami ulotkami, dzwonić po urzędach jeździć z pismami dzwonić po ludziach.
Robimy to wolnym czasie po pracy i wbrew pozorom nie mamy z tego nic.

Na rajdy.org pod informacją o imprezie w Tychach jest cytat, że tanieje paliwo bo kierowcy przestali tankować, idąc tym tropem dalej, do marketów też nie chodzicie kupować produktów przecież stale drożeją, chleba nie kupujecie też drożeje.
Musimy dojść do czegoś po środku i znaleźć gdzieś rozwiązanie, w innym przypadku my nie będziemy organizować a Wam zostanie 3 liga, puchar i RSMP. Amatorka zginie śmiercią naturalną.
Avatar użytkownika
daniels4
 
Posty: 22
Dołączył(a): sobota, 6 paź 2007, 17:35

Postprzez kuba313 » wtorek, 8 lut 2011, 01:10

Małe nieporozumienie: 6 prób - chodziło mi o 6 przejazdów - niech to będzie na 2 fajnych odcinkach 3 razy jechanych, ale jazdy więcej - o to mi chodziło.
kuba313
N1
 
Posty: 79
Dołączył(a): czwartek, 16 gru 2010, 22:59

Postprzez MSG Racing » wtorek, 8 lut 2011, 07:48

Dokładnie.
2 próby (fajnie jakby by były długie) przejeżdżane 3-4 razy dadzą naprawdę dużo. Kiedyś KJS miały start ok 9 rano a metę nawet ok 17.
Przykładowo: jedna pętla to Autodrom i Lotnisko "Mucharz" (tu i tu próba może mieć 2km) i teraz jedziemy 3 lub nawet 4 pętle. A już w ogóle super by było jakby to jechało po drogach. Fakt, że maks 1km i zabezpieczenie musi być jak w RPP czy 3L. Ale to by mogła być największa karta przetargowa.
Z lotniskiem fakt układanie opon to jest mało przyjemna robota. Myśmy używali jeszcze sporo taśmy miedzy oponami żeby wytyczyć ścieżkę.
Myślę, że byłby jeszcze inny sposób ale to ciężko opisać.

Miejsce startu, przegrupowań i mety.
Ciężka sprawa chyba od zawsze. Bo pomieścić taką ilość ludzi na naraz w jednym miejscu jest ciężko.
Parkingi hipermarketów są dobrym miejscem na to a nie zawsze są zapchane autami klientów. Najczęściej 1/2 do 1/3 jest pusta.
W lecie jak jest sucho można nawet na trawie zrobić.
A samo miejsce biura zawodów. Było nawet McDonaldzie. Wtedy ten Mac chyba miał największy zarobek od czasu wybudowania.

Cateringu szczerze mówiąc nigdy nie załatwiałem.
Tutaj opieram się na spostrzeżeniach z imprez na których byłem lub słyszałem jak jest rozwiązywany ten problem.
Kilka razy sponsorem imprezy była min jakaś knajpka czy firma cateringowa która dostarczyła jedzenie załogom. Kilka razy były to po prostu produkty zakupione przez klub i rozdawane na wjeździe na przegrupowanie.
Co jest najlepsze to myślę zależy od tego z kim się ma do czynienia. Bo jeden pomyśli, że ma frajera do naciągnięcia na kasę a inny, że super sprawa dla młodych i chce im choć trochę pomóc mając przy okazji jakąś tam dodatkową reklamę.

Problem największy to podejście wielu ludzi do rajdów. Gdyby było inaczej inaczej ten sport by się rozwijał. I tu myślę "jest pies pogrzebany".
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez loocky » wtorek, 8 lut 2011, 08:29

kuba313 napisał(a):450zł (mam nadzieję, że nikt kwoty w tym roku nie zmieni) można wziąć udział w rajdzie 3 ligowym z cyklu RSMŚ. Tylko tam odcinki w miastach, to raczej nie jest to czego zawodnicy pragną najbardziej... Oczywiście prolog, superoes - fajna sprawa jako dodatek.

Właśnie tak planuje na 3 maja tzn. 4 różne odcinki w 3 lub 4 pętlach (np. abc - serwis - bc - serwis - bcd lub też abc - serwis - bc - serwis - bc - serwis - d) tylko, że u mnie priorytetem jest bardziej 3L niż RSMŚ i aby zrobić tyle odcinków z końcowym w centrum muszę sporo ludu mieć do zabezpieczenia.

I tutaj jest problem bo:
Regulamin Rajdowego Debiutu napisał(a):(...)
Rajdy RD-3L dzielą się na:
●●„O1” – rajd z łączną długością OS 10 kilometrów (±10%)
●●(ukończenie rajdu daje kierowcy 3 punkty do licencji stopnia „R1”),
●●„O2” – rajd z łączną długością OS 20 kilometrów (±10%)
●●(ukończenie rajdu daje kierowcy 6 punktów do licencji stopnia „R1”),
●●„O3” – rajd z łączną długością OS 30 kilometrów (±10%)
●●(ukończenie rajdu daje kierowcy 10 punktów do licencji stopnia „R1”).
(...)
Wysokość wpisowego na poszczególne Rajdy RD-3L w sezonie 2011 wynosi
odpowiednio:
●●„O1” – maksymalnie 300 PLN,
●●„O2” – maksymalnie 450 PLN,
●●„O3” – maksymalnie 600 PLN.
(...)

A na RSMŚ 450zł i tym samym odpada "O3". Ja chcę zrobić rajd za 10pkt i blisko 30km oraz z medialność, której by się Rajd Polski nie powstydził, ale bezpieczeństwo przede wszystkim, przez to będę musiał zrobić wpisowe z "O3" by wyjść na zero (przy czym klub sam jest jednym z większych sponsorów).
loocky
N2
 
Posty: 185
Dołączył(a): wtorek, 23 maja 2006, 19:22
Lokalizacja: Silesia & AKŚ

Postprzez MSG Racing » wtorek, 8 lut 2011, 09:13

Poczekaj. A czy przypadkiem RSMŚL to nie rajdy o długości ok 30km OS? Za to powinno być 10pkt.
Trochę mi się wydaje że taki układ będzie zbyt udziwniony i przez co droższy. Myślę, że lepszym wyjściem byłby 2OS x3 pętle + SS po mieście na koniec.
Do tego przy tylu pętlach i OSach czy nie wyjdzie że te próby będą krótkie?
Skoro ma być tak nagłośniona ta impreza to powinno o wiele łatwiej dać się znaleźć sponsorów na nią.
Tak mi się wydaje.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez SkandalRally » wtorek, 8 lut 2011, 11:50

Zapytaj sie Danielas4 ile zawołał muchowiec z płytę lotniska.

Podejście ludzi do rajdów.... Myslałem o tym wczoraj.

Jak ja zacząłem się bawić w rajdy było nas 60 osób.
Z tej ekipy po czterech latach zostało nas raptem 6 osób. Kolejne 3 rotacyjnie przychodzą odchodzą, żenią się wyjeżdżają za pracą, wracają. Sporo z nich z powodu małej ilości imprez na których uczestniczą potraciło licencje i stwierdziło że już mają dość. Zaliczyłem chyba całą drogę sędziego - od safety przez znakowanie opon na serwisie, sędzia faktu, asystent dyrektora. Byłem też dyrektorem sprintów i KJSów, kierownikiem paku serwisowego. Jeżdżę jako sędzia na RPP, RSMP, na ME i WRC robiliśmy park serwisowy... też czasem mam dość, chciałbym to rzucić w cholerę i poświecić się czemuś innemu... ale nie potrafię. Dziewczyna odeszła a rajdy zostały :) Teraz przede mną kolejna impreza, jeszcze się nie zaczęła a ja już chcę żeby się skończyła. Problemy komplikacje, bunt zawodników. Powiedziałem sobie "już nigdy więcej nie będę dyrektorem na imprezie gdzie my musimy się dostosować do dziwnych czasem wymogów organizatora większej imprezy której my jesteśmy tylko częścią" Zapewne miną dwa tygodnie i znów będę odczuwać głód rajdów i wrzucę na FB opis - zróbmy jakiś rajd.
Pozdrawiam
Piotr Włosiński
Avatar użytkownika
SkandalRally
 
Posty: 21
Dołączył(a): niedziela, 31 paź 2010, 23:01
Lokalizacja: Mysłowice

Postprzez młody_FFRT » wtorek, 8 lut 2011, 20:57

W zaszłym roku pojeździłem trochę co prawda jako pilot ale amatorki trochę na śląsku zwiedziłem. Więc tak:
1. Szacun dla ludzi "obsługi" rajdu bo czasem jest +30 w cieniu czasem -10, czasem leje z nieba a oni podpisują te karty i wpisują czasy - za to się coś należy, ode mnie wielki + 8)
2. Bardzo fajnie że powstał znów jakiś cykl imprez ( mówię o cyklu imprez na autodromie w Chorzowie)białe sc się tan na pewno pojawi :) . Nie wliczam do tego Tychów bo sprawa jest w sumie prosta - nasatwienie na Lancery i tego typu fury, a ten pomiar głośności - przemilczę... to zupełnie zmniejszy liczbę osób przybywających na Tychy co widac po 2 ostatnich rundach. Kiedyś był cykl BMKA no i działo się, kjsów było sporo można było się pościgać o "tytuł" i o coś się walczyło cały sezon...
3. i właściwie przeszedłem w ten sposób w nastepny temat - ludzi w róznych ak - każdy ak chce mieć jak najwięcej osób w swoich szeregach no ale tu jest moje pytanie co da mi zapisanie się jakiegoś ak ??? Pewnie - zapisze się do pierwszego lepszego klubu dostane legitymacje i super........ no i co..... hmmm w zgłoszeniu sobie moge napisać nazwę klubu i .... coś wiecej jeszcze?? a no tak licencje moge zrobić - ale w zasadzie po co jak nie stac mnie na sezon w 3 lidze czy rpp wiec co za sens się zapisywać.... (mysle ze taki tok rozumowania ma 80% młodych kierowców)
4. Media - jeśli nie startuje to wybywam z aparatem na większość imprez(kjs,3L itd), zawsze jakaś galeria powstaje foty wrzucam gdzie się da żadnej kasy nie chce ale co moge poradzić jesli niekiedy wysyłając zapytanie do organizatorów czy chcą zdjęcia dostaje odpowiedz "nie dziękujemy"(jakość fotek możecie ocenić w temacie galerie użytkowiników), co do 3L to powiem tak motokibic..... albo nic nie powiem :P

Może trochę chaotycznie ale to koniec mej wypowiedzi :P
Pozdro :)
www.sport-klatka.pl
http://www.youtube.com/user/JimmyWRC
Avatar użytkownika
młody_FFRT
N2
 
Posty: 177
Dołączył(a): piątek, 11 lip 2008, 17:56
Lokalizacja: os 4,8,12 -52 Rajdu Wisły 2005

Postprzez kuba313 » wtorek, 8 lut 2011, 21:38

Co do ilości/długości oesów w rajdzie RD3L to moim zdaniem o wiele lepiej 2 oesy po ok. 5km jechane 3 razy niż więcej krótkich prób.
Jest to o wiele bliższe poważniejszym rajdom niż sprintom wtedy.
Z punktu widzenia organizacyjnego też o wiele łatwiej/taniej - mniej pkcy, startów, mety...
Superoes w centrum na deser to też super pomysł.
kuba313
N1
 
Posty: 79
Dołączył(a): czwartek, 16 gru 2010, 22:59

Postprzez !ADI! » wtorek, 8 lut 2011, 21:45

kuba313 napisał(a):... Tylko tam odcinki w miastach, to raczej nie jest to czego zawodnicy pragną najbardziej... Oczywiście prolog, superoes - fajna sprawa jako dodatek.


A Ty widziałeś odcinki z Gliwic i Poręby? Czy okolice Toszka to metropolia jest?

W takim razie nie wiem skąd piszesz:), jeżeli to są dla Ciebie tereny miejskie:)
!ADI!
S1600
 
Posty: 2699
Dołączył(a): wtorek, 15 paź 2002, 16:59
Lokalizacja: Żywiec/Kraków

Postprzez kuba313 » wtorek, 8 lut 2011, 22:36

!ADI! napisał(a):
kuba313 napisał(a):... Tylko tam odcinki w miastach, to raczej nie jest to czego zawodnicy pragną najbardziej... Oczywiście prolog, superoes - fajna sprawa jako dodatek.


A Ty widziałeś odcinki z Gliwic i Poręby? Czy okolice Toszka to metropolia jest?

W takim razie nie wiem skąd piszesz:), jeżeli to są dla Ciebie tereny miejskie:)


Wyrwane z kontekstu brzmi jak brzmi.... nie czytałeś uważnie...

Pisałem komentarz do: "A możę by tak zrobić droższe imprezy dla ludzi z licencją. po 600-800zł. A w zamian zaoferować możliwość jazdy po jakimś centrum miasta, gdzie można się pokazać, gdzie może zależeć komuś na za sponsorowaniu i rajdu i załogi ?? Co na ten temat myślicie ?"

A odcinki z Gliwic i Poręby jak dla mnie bajka akurat... szczególnie z Gliwic.
Ale mieliśmy też Joker między krawężnikami i Tyski na torze (ERG oczywiście do tego)
kuba313
N1
 
Posty: 79
Dołączył(a): czwartek, 16 gru 2010, 22:59

Postprzez Cebeer » wtorek, 8 lut 2011, 22:47

mnie chodzi o cos takiego jak rzeszowski 2009 i superoes podpromie, lub dawniejsze prologi rajdu krakowskiego po mostach. To prawdziwe centra miast a nie Toszek, czy miejscowość oddalona o 10 km od Gliwic, ja tylko poddaje taką propozycję ludziom którzy organizują sprinty pod amatorkę, może kluby mogły by zarobić na takich imprezach, żeby potem organizować deficytowo sprinty amatorskie ... czy takie coś jest nie do ogarnięcia ?? jeden odcinek 6 km nawet pętla, ale szybka po 600 zeta, centrum miasta, i gwarantuje że przyjedzie ponad 60 załóg ...co daje 36tys z wpisowego, starczy na dobre obstawienie trasy przez agencje ochrony, i takie tam ... zobaczcie jak wygląda memoriał w Wieliczce ... 2,5 km i 1000 wpisowego ... i tak zarobią i nawet w teleexpresie będą .. proszę o merytoryczne odpowiedzi a nie pyskówki małolatów ..
Cebeer
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek, 31 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Katowice, Sarnów

Postprzez MSG Racing » środa, 9 lut 2011, 10:33

Cebeer, halo, kto Ci da 600zł na jazdę po jednym OS w mieście?
Wy zawodnicy z RPP? Śmiem wątpić, żeby się was zebrała chociaż połowa tego co chłopaków w 3L jeżdżących, skoro w Gliwicach prawie nikogo nie było. Nie wiem dlaczego. Czyżby 3L to nie dla Was.
A tego typu impreza w kosztach 3L już była. Zawiercie w 2009 bodajże. Dwa parkingi plus chyba trzy uliczki w praktycznie centrum miasta. Trochę tragedia i nie porozumienie.
Joker 2010. Jeden OS był po mieście. 4.5km. Fakt że w 3 okrążeniach ale było, do tego nie powiem żeby był jakoś dużo wolniejszy niż Super-OS na moście w KRK.

Owszem próba w Mieście w 3L jest ok ale jako tak jak mówisz Super-OS na koniec całego rajdu. Jako taki 7OS rajdu.
Tak w ogóle Gliwice miały metę w Centrum Gliwic.
Niestety u nas władze jak już wspominaliśmy są też przeszkodą do robienia rajdów, sprintów, KJSów.
Po mieście to tylko sprint za ok 100zł z 4 przejazdami.
Ludzie mają pod nosem, więc teoretycznie powinno być dużo kibiców, media i sponsorzy. Podkreślam teoretycznie!
Ja jestem za sprintami w centrum miasta czy pobliżu, bo wiem że zamknięcie tego typu miejsca graniczy z cudem (władze, mieszkańcy, ruch, transport), aczkolwiek już nie raz pokazano że da się.
Im większa impreza tym łatwiej, ale czy sprint lub rajd na jednym OS po mieście to wystarczająco duża impreza?
Do tego wszystkiego należy wziąć pod uwagę podejście ludzi do tego sportu.

Co do Memoriału to zauważ, że zrobiła się z tego impreza coś jak Barbórka Warszawska. Nazwiska Kuliga i Bublewicza też przyciągają nadając jakiś tam prestiż imprezie.
I tam w większości nie startują zawodnicy co ostatnie pieniądze przekładają na start w rajdzie, tylko zauważ, że jednak mimo wielu zgłoszeń organizator sobie wybiera załogi.
Ale odbiegliśmy nieco od tematu bo tu chodzi o amatorkę a nie 3L czy coś innego.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do KJS

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron