MSG Racing bardzo dobrze pisze i w 100% się zgadzam. Trzeba umożliwić przeciętnym zjadaczom chleba, którzy tylko chcą ściganie. I nie chodzi o wyścigi takie jak obecnie paru ferrari i porschaków ,które dla Polaka są zupełnie nierealnymi w większości zabawkami . Praca u podstaw jest najważniejsza. Nawet wyścig F1 nie sprawi ze nagle w Polsce wszyscy zaczną się się ścigać. Po prostu jest to tak dalece oderwane od rzeczywistości że mało kto może się z tym utożsamiać i sobie na to pozwolić. Licencje, kursy, duperele w postaci ciuchów za parę tyś zł. Potem wpisowe no i samochód spełniający wymagania. Top wszystko stanowi nie lada zaporę. Sam kiedyś miałem pomysł na organizację wyścigów typu autocros. Plan prosty:
-Stare maluchy (najlepiej seryjne silniki (zawias dowolny)
-Kubeł (jesli ktoś nie ma organizator może dostarczyć i zamontować)
stworzyć uniwersalne mocowanie które będzie można szybko w każdym maluchu zamocować.
-to samo pasy szelkowe i kask
Ewentualnie obowiązek samemu przygotować tak autko plus siatka na okno taka właśnie metalowa jak w ogrodzeniach.
- Kawałek stadionu których po wioskach jest multum. W każdej wsi jest większe lub mniejsze boisko. Położyć tak jak mówisz kilka snopów siana
które wyznacza tor i heja!
Małe wpisowe ale dzięki temu dużo chętnych i gonimy się. Mówię o Malczakach bo są za 200-300 zł i nikomu nie będzie szkoda kasy. Druga sprawa to ich nie najwyższa prędkość i co za tym idzie większe bezpieczeństwo.
Wieś się zejdzie aby oglądać, bo co by nie mówić będzie ciekawie i każdy chce oglądnąć masakrujące się maluszki. W sezonie zrobić kilka eliminacji w okolicznych miejscowościach dogadać się z wójtami, sołtysami itp. Za wpisowe naprawić nawierzchnię czy tam posiać trawę a resztę przeznaczyć na nagrody. Naprawdę wydaje mi się ze mniej roboty z tym jak z organizacja KJS-oów. Każdy będzie mógł spróbować ścigania za śmieszne pieniądze i poczuć adrenalinę. Mi się wydaje ze o to chodzi.
P. Nie mówię że w DSMP czy MP trzeba rezygnować z wyposażenia bezpieczeństwa itp. Mówię tylko że na pewnym poziomie i w pewnych warunkach jest to zbędne a stanowi poważne koszty. KJS-y są za wolne, rajdy amatorskie dość niebezpieczne i dlatego obwarowane również mocnymi wymaganiami dot. bezp. a co najważniejsze trudno je zorganizować. Takie wyścigi jak proponuję są myślę dobrą alternatywą. Co o tym myślicie. Jeśli admin uzna to za offtopic proszę założyć nowy temat.