Ostrzeżenie !!!

[www.rajdy.olsztyn.pl]

Gratuluje Panu Raczkowskiemu robienia smrodu zawodnikom! Zupelnie niepotrzebnie i w niektorych przypadkach bezpodstawnie. Jezeli masz problem z rozliczeniem sie z organizatorami tych treningow to pisz o nich, albo ich scigaj. A nie robisz antyreklame ludziom, ktorzy poprostu chcieli zrobic sobie testowy przed rajdem w bezpiecznych warunkach. A teraz rozni "znawcy" beda pisac o nielegalkach i o tym ze zawodnicy stracili honor etc. itd. Do Ciebie z tego co piszesz ani Porębski, ani Zabrocki ani Bonder nie dzwonili po pomoc, wiec ostrzegaj przed organizatorami a nie przed nimi! Troche to nie dobre... problem wystapil miedzy Wami a ludzmi ktorzy organizowali testy, wiec czemu mieszacie w to zawodnikow, ktorzy prawdopodobnie rozliczyli sie za to?

Troszkę błędów no ale dałem radę to przeczytać.

Znam tą sprawę bardzo dobrze, Filip wyrazie napisał, że poszli też do zawodników aby wyjaśnić im to bez smrodu (czt. forum, itd) no ale oni zaczęli też "cwaniakować" udawać, że nic nie wiedzą - no a najlepiej było by chyba aby sami też sprawą się zainteresowali i zadzwonili do ludzi którym im to organizowali (Majek i Filipiak).

Myślę, że wtedy wszytko wyjaśniło by się bez najmniejszej interwencji w internecie.

No i jeszcze RAQ nie ma pretensji do zawodników lecz do organizatorów którzy wzięli kasę i nie rozliczyli się z nimi.

Edit: Sorry ale post dodałem już po wypowiedzi RAQ-a.

[TOOMI]

może Kolega RaQ ściemnia... Niemniej, jeśli mówi prawdę, to po prostu pomógł znajomemu, który niby był w potrzebie. I został wykiwany, ot, co.

Po pierwsze, ktoś musiałby być nienormalny żeby ściemniać w takiej sprawie, bo z tego co już do nas doszło to Ci Panowie nie tylko wobec nas się tak zachowali.

Co do potrzeby....To nie my ją mieliśmy, bo my mogliśmy sobie leżeć brzuchem do góry i pić spokojnie browary, a zdecydowaliśmy się im pomóc, bo bardzo o tą pomoc prosili, a jedynym warunkiem który postawiliśmy to tylko i wyłącznie zwrot poniesionych kosztów i to oni byli w wielkiej potrzebie bo jak to później stwierdzili, że sami sobie nie poradzą jak przyjechała załoga Grzegorz Bonder/Daria Dziwisz.

[M.Stoklosa]

Tutaj kolega nawiązuje do honoru wiec zachęcam iść do podstawówki mój chrześniak w tym roku pisał testy z czytania ze zrozumieniem. Czytaj chłopie czytaj co sie pisze a nie odpisujesz na pałe oby było Zastanów sie

[M.Stoklosa]

Sprawa do wyjaśnienia powinna być między Organizatorem a Zawodnikiem. A co do nielegalek to ja miałem problemy i szczegę sie takich testów ale nie ukrywam, że często jadę sobie popatrzeć jak śmiga ktoś inny

[barkor]

Tutaj kolega nawiązuje do honoru wiec zachęcam iść do podstawówki mój chrześniak w tym roku pisał testy z czytania ze zrozumieniem. Czytaj chłopie czytaj co sie pisze a nie odpisujesz na pałe oby było Zastanów sie

A ja zachęcam kolegę do skończenia wypowiadania się w tym temacie, skoro się nie ma nic mądrego do dodania

Może po tym "smrodzie" pan Majek się trochę zreflektuje, bo na takich fundamentach biznesu się nie zrobi

[www.rajdy.olsztyn.pl]

Sprawa do wyjaśnienia powinna być między Organizatorem a Zawodnikiem. A co do nielegalek to ja miałem problemy i szczegę sie takich testów ale nie ukrywam, że często jadę sobie popatrzeć jak śmiga ktoś inny

Jak na razie to ty masz kolego problemy z czytaniem ze zrozumieniem!

Ani jednego postu twojego nie rozumiem!

Organizatorami testów był Raq i Toomi!
Pośrednikami Majek i Filipiak!
Zawodnikami Porębski, Zabrocki i Bonder!

Dalej jakieś niejasności ?

Łopatologicznie tłumacząc to wygląda tak Majek i Filipiak pobrali pieniądze za trening od zawodników. Część wynagrodzenia mieli zapłacić dla organizatorów - ale tego nie zrobili! Zapadli się pod ziemie i po 3 dniach odezwali się

[turbinka]

Przemka Zabrockiego poznałam kiedy jeszcze jeżdził daewoo kultowym właśnie na takim treningu choć nie był to trening nielegalny miał wymagane pozwolenia i z tego co wiem wszyskie koszty poniesione przez ówczesnych organizatorów uregulował należycie. Pamiętam że wszyscy byli zadowoleni i bardzo mile to wspominają. W tej sprawie raczej stane po Jego stronie bo Przemek to bardzo konkretny gość i myślę że za kilka złotych nie chciałby dać plamy....a Pan STOzłoty lat naście takiego dużego Chrześniaka ma????? Hmmm... no ale nic to..

[TOOMI]

www.rajdy.olsztyn.pl napisał to chyba tak jasno, że teraz jest już wszystko jasne.

Dodam jeszcze, że nie była żadna nielegala i że tu nikt nie stara się obwiniać zawodników gdyż to nie Oni są winni tylko dziwi też ich zachowanie którym sami się pogrążyli.


Powiem to jeszcze raz: z nami się nie rozliczyli Majek/ Filipiak, z tego co zawodnicy powiedzieli kasę za te treningi dali właśnie im. I ostrzegamy właśnie przed tymi osobami. A co do zawodników to tak jak pisałem wcześniej.

[turbinka]

wszędzie są takie czarne owce ale najbardziej śmieszy mnie to co Ci ludzie robią z siebie za te pare groszy? Tymbardziej że to nie był jakiś Pan X czy Y. Wy Chłopaki się na tym nie wzbogacicie ale Oni będą mieć fajnie. Wyszło szydło z worka. Pozdrawiam Was serdecznie

[THIM]

może Kolega RaQ ściemnia... Niemniej, jeśli mówi prawdę, to po prostu pomógł znajomemu, który niby był w potrzebie. I został wykiwany, ot, co.

Po pierwsze, ktoś musiałby być nienormalny żeby ściemniać w takiej sprawie, bo z tego co już do nas doszło to Ci Panowie nie tylko wobec nas się tak zachowali.

Co do potrzeby....To nie my ją mieliśmy, bo my mogliśmy sobie leżeć brzuchem do góry i pić spokojnie browary, a zdecydowaliśmy się im pomóc, bo bardzo o tą pomoc prosili, a jedynym warunkiem który postawiliśmy to tylko i wyłącznie zwrot poniesionych kosztów i to oni byli w wielkiej potrzebie bo jak to później stwierdzili, że sami sobie nie poradzą jak przyjechała załoga Grzegorz Bonder/Daria Dziwisz.

Oj, pisałem to ironicznie . Ale wypada poznać wersje obu stron, żeby wydać sprawiedliwy osąd. Ja Wam wierzę, że Was wykiwali, ale jesteście jedną stroną konfliktu, dlatego, jeśli ktoś z oczernianych osób tu zagląda, niech się wypowie...

[dziq]

Tutaj kolega nawiązuje do honoru wiec zachęcam iść do podstawówki mój chrześniak w tym roku pisał testy z czytania ze zrozumieniem. Czytaj chłopie czytaj co sie pisze a nie odpisujesz na pałe oby było Zastanów sie

Może jestem głupi, nienormalny, ale wydaje mnie się że piszesz bzdury

[rallyholic]

Według mnie dobrze się stało, że temat został poruszony. Po takich akcjach ludzie będą wiedzieli, że cokolwiek się ustala, niezależnie z kim, wszystko musi być na papierze. Bez podkładki z podpisem "Zleceniodawcy" nie ma co się brać za robotę, bo może, choć nie musi, być wtopa.
Ps.

szczegę sie

to po węgiersku

[RaQ]

Witam,

Chciałbym rzucić nowe światło na sprawę. Rozmawiałem telefonicznie z Tomkiem Porębskim i pewne okoliczności zostały wyjaśnione. Jak się okazało Tomek zapłacił za trening T. Filipiakowi. Następnie Filipiak wszystkiego się wyparł, podłączając do tego jeszcze postać J. Majka, który z nim był, żeby z nim dokonywać rozliczeń. Generalnie historia stała się bardzo zagmatwana, ale na szczęście wniosek jest jednoznaczny. Pragnąłbym tutaj zaznaczyć, że wymienione załogi nie są niczemu winne. T. Porębski oraz G. Bonder potwierdzili, że rozliczyli się za treningi z T. Filipiakiem. Oczywiście nie ma powodów żeby im nie wierzyć, bo zostali oni wplątani w oszustwa Filipiaka, który najzwyczajniej wziął kasę, a potem wszystkiego się wyparł nie płacąc osobom, które zorganizowały sam już trening.

Dalej należy także wyjaśnić okoliczności rzekomej znajomości i współpracy T. Porębskiego z J. Majkiem. Tomek zaprzecza tym informacjom, mówiąc że Majka praktycznie nie zna. Dlatego spieszę wyjaśnić skąd wzięły się te informacje - otóż wszystko to zostało wypowiedziane przez Filipiaka, który mówił o jakimś ustawianiu auta, wspólnych noclegach i współpracy przy rajdach. Nie był więc to nasz wymysł tylko kolejne krętactwo i bujna wyobraźnia Filipiaka.

Dlatego podkreślam po raz kolejny, że zarzuty nie są skierowane do załóg , które trenowały, bo jak się okazuje kierowcy rozliczyli się z Tomaszem Filipiakiem, który zebrał gotówkę do swojej kieszeni, udając później idiotę, nie płacąc nam za zorganizowanie drogi i treningu i jeszcze odsyłając nas do J. Majka. Sam Majek też jest tu dziwnym figurantem, bo to on początkowo się z nami kontaktował i przyjechał jednym samochodem z Filipiakiem. Więc panowie ci widać jakoś to sobie wspólnie zaplanowali. Tomek Porębski w tej sprawie jest w porządku, bo z treningu się rozliczył, oszustami są wyłącznie Filipiak z Majkiem.

W efekcie kierowcy zostali brzydko wplątani w oszustwa i matactwa Tomasza Filipiaka na spółkę z Januszem Majkiem, którzy poprostu najzwyczajniej oszukują ludzi.

Okazuje się, że osobą, która bezpośrednio jest winna całemu zajściu jest Filipiak, który defakto dostał pieniądze do ręki od kierowców, a potem wszystkiego się wyparł, myśląc że zrobi nas poprostu w konia. Jednak te okoliczności wyszły i bardzo dobrze dla obiektywnego spojrzenia na sprawę. Mój apel jest zatem słuszny i zaznaczam, że przestrzegam przed wchodzeniem w jakiekolwiek układy z T. Filipiakiem i J. Majkiem - pośrednikami w organizowaniu treningów.

Z mojej strony to wszystko, szkoda że w wyniku przekrętów dwóch kolesi, wplątani w przykrość zostali ludzie, którzy ze swoich należności się rozliczyli. Mam nadzieje, że każdy wyciągnie z tego odpowiednie wnioski.

Filip Raczkowski

[piguła]

W sumie to od początku było wiadomo że to tych dwóch kręciło a nie kierowcy.A jak w końcu rozliczenie z nimi,dalej udają głupków

[RaQ]

generalnie Filipiak zadzwonił (był to jedyny kontakt) do mnie tylko oburzony żądając przeprosin - jako warunek za to że łaskawie i z wielkim żalem nam zaplaci tylko za jedną załogę, bo rzekomo dwóch pozostałych nie znał wcale- co jest przecież totalnym absurdem, bo potwierdzono, że dostał do ręki gotówkę. Człowiek już się tak zamotał w swoich przekrętach, że wyszedł zwyczajnie na idiotę.

Miał jeszcze zadzwonić, ale tego nie zrobił a moich telefonów poprostu nie odbierał.
Więc wnioski są oczywiste...