Ja tam się nie znam ale na miejscu kogoś, kto "niedzielnie" wpada na tor (o ile są tacy ludzie) to bym nastawiał sie że jak jest dywizja 4, to i pewnie 1, 2, 3... I bym sie zastanawiał gdzież to sie podziało. Ale ja to mlody i głupi jestem, nie ma co marudzić przynajmniej jest szansa że uogólnienie klas, zlikwiduje nam bezsensowne ściganie sie w 10 klasach, 15 samochodów.
Ja tam też nie wiem jak wy, ale się chyba w przypadku Panów od czerwonej 360-tki sprawdza powiedzenie, jak nie możesz pokonać wroga to się do niego przyłącz
Dziwny kraj, ale na kraj nie ma co zwalać - praktykowane już na zachodzie.
Generalnie widze, że Pan Stańco to bardzo zapobiegliwy jest, od 2 sezonów jest zastanawianie się co będzie wstanie pokonać pucharowe Porsche. Nadzieja w Leonach zawiedziona nieco, zresztą wydaje mi się, że Seaty w Polsce już raczej są spalone i przyszłości dla nich nie ma (nie ma klasy, a auto w niektórych rękach wolniejsze od tańszych dwulitrówek, nie bardzo sens jest tym sie ganiać, tym bardziej w cenie kilku tyś ojro za runde). Prawdę mówiąć, to się spodziewałem Megane Trophy już od dawna, i nawet zdziwiony jestem, że tak późno ktoś je sprowadza. No ale chyba znowu nadzieje na pokonanie Porsche przez Nie-Porsche prysło. Raz, że ogarnięcie tej zabaweczki na tyle by dorwać średniego kierowce Porsche, wymaga naprawdę sporych "jajec" ("jajec", nie jaj, bo nie jedna kobita już pokazała, że i one potrafią), no a tak z całym szacunkiem to nie widze wśród zgłaszających się w Megankach jakiś wybitnych kierownikow, no ale skreślać nikogo nie można na starcie. Mała ironia losu, kiedy już wydaje się że dorwanie Cup'ówki wydaje się w zasięgu ręki, to okazuje się, że głownym rywalem będzie RSR. No trudno, trudno podwójnie, bo klasy H-3500 jako takiej chyba już nie ma, i będzie trzeba przełknąć gorzką porażkę PR'ową. Tak to zawsze się tam powiedziało, że walka w klasie najważniejsza i do RSR'a podejścia nie ma, a tutaj schody chyba.
No ale ja to się tam nie znam, emocje w Grand Pr... pardon w sprincie Dywizji 4 napewno nie małe będą, kibiców napewno chmara, coś mi się wydaje że będzie trzeba zatrudniać dodatkową ekipę ochroniarską, mam nadzieje, że organizatorzy są na to przygotowanii! W Poznaniu już od środy ciężko znaleźć jakieś wolne miejscza w hotelach, i motelach, a w okół trou roi się od kibiców z całej Polski, rządnych wreszcie pierwszego wyścigu w tym sezonie. No to Panowie (i Panie oczywiście), że tak powiem mało oficjalnie - dajcie czadu.
Ale ja tam się nie znam.