Francuz mistrzem Polski?

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Polski

Moderator: SebaSTI

Postprzez Raven » piątek, 14 wrz 2007, 21:38

Nie ma w Polsce teraz nikogo, kto moglby zagrozic czolowce europejskiej, nawet nie widze zadnego takiego ewentualnego talentu. Smutna prawda... Kajetanowczi udowodnil, ze na razie popelnia glupie bledy i jeden wynik to jeszcze za malo zeby cos powiedziec, Kosciuszke to lepiej przemilcze, bo to typowy sredniak z kasa, kiedys byl Frycz... ale sie zmarnowal :(

Naszymi najlepszymi zawodnikami w niedawnej historii byli (w takiej kolejnosci): Holowczyc i Kulig, ale obaj za pozno wyplyneli na zagraniczne oesy :(
http://www.rallymadness.prv.pl - i wszystko jasne!
Avatar użytkownika
Raven
A6
 
Posty: 1715
Dołączył(a): niedziela, 4 sie 2002, 21:35


Postprzez Booogi » sobota, 15 wrz 2007, 00:55

Raven chyba nie doceniasz Kajto, nie mówię, że to kandydat na mistrza świata, ale na czołówkę ME napewno. Tylko jest jeden problem - takim mistrzom jak Kulig czy Hołek sponsorzy wykładali grubą kasę na topowy sprzęt, testy i zagraniczne starty. Potem to procentowało i nasze asy nie odstawały zbytnio od europejskiej czołówki.
A teraz utalentowani kierowcy wysilają się żeby znaleźć kasę na pełny cykl RSMP, nie mówiąc już o testach czy kilku zagranicznych startach.
Co do Frycza, gdyby udało się wbić do JWRC parę lat temu, pewnie teraz jeździłby poza RSMP.

A co do kwestii zdobycia mistrza u nas przez obcokrajowca, wg mnie to kolejny krok po wycofaniu wurców na drodze do poprawy sytuacji naszych rajdów. Zobaczcie ile przez jednego Bouffiera zrobiło się zamieszania,ile się mówi o tym i słyszy. Efekty widać gołym okiem - Fiat ściąga Alena, żeby udowodnić coś Peugeotowi. Skoro producentom zależy, żeby się pokazać, to znajdą się sponsorzy. A to oznaczać może tylko więcej s2000 i znowu tłumy kibiców na odcinkach. Gdyby tak Hołecki wrócił w s2000... :D
Janusz na zawsze w naszej pamięci...[ ' ]
Avatar użytkownika
Booogi
A5
 
Posty: 945
Dołączył(a): sobota, 14 sie 2004, 18:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez KaMiLL WRC » sobota, 15 wrz 2007, 13:29

Booogi napisał(a):Tylko jest jeden problem - takim mistrzom jak Kulig czy Hołek sponsorzy wykładali grubą kasę na topowy sprzęt, testy i zagraniczne starty.


Jeśli chodzi o Janusza tak pięknie było za czasów Marlboro, ale nawet taki kierowca jak Janusz musiał dokładać do swoich startów w sezonie 2002 i 2003. Więc nie było tak kolorowo....
Avatar użytkownika
KaMiLL WRC
A5
 
Posty: 946
Dołączył(a): niedziela, 20 lut 2005, 21:34
Lokalizacja: Jelenia Góra

Postprzez Booogi » sobota, 15 wrz 2007, 13:36

KaMiLL WRC napisał(a):
Booogi napisał(a):Tylko jest jeden problem - takim mistrzom jak Kulig czy Hołek sponsorzy wykładali grubą kasę na topowy sprzęt, testy i zagraniczne starty.


Jeśli chodzi o Janusza tak pięknie było za czasów Marlboro, ale nawet taki kierowca jak Janusz musiał dokładać do swoich startów w sezonie 2002 i 2003. Więc nie było tak kolorowo....


No bo się skończyły tłuste lata rajdów w Polsce.
Janusz na zawsze w naszej pamięci...[ ' ]
Avatar użytkownika
Booogi
A5
 
Posty: 945
Dołączył(a): sobota, 14 sie 2004, 18:25
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez killer wrc » poniedziałek, 17 wrz 2007, 18:53

Jeżeli słyszę ze nasi kierpwcy trenują przed rajdem 200 km ,a czołówka światowa po 2000 to o czym mowa?Dla mnie BOUFFIER jest mistrzem bo jechał nasze oesy po raz pierwszy.
Hoło Go!Kajto Go!
Avatar użytkownika
killer wrc
A5
 
Posty: 503
Dołączył(a): piątek, 3 mar 2006, 21:22
Lokalizacja: Wymój -Mańki

Postprzez subaru_girl_bc_90 » poniedziałek, 17 wrz 2007, 20:09

killer wrc napisał(a):Jeżeli słyszę ze nasi kierpwcy trenują przed rajdem 200 km ,a czołówka światowa po 2000 to o czym mowa?Dla mnie BOUFFIER jest mistrzem bo jechał nasze oesy po raz pierwszy.


Co racja, to racja... wpadl z nienacka i nie znajac naszych tras zloil rowno nasza czolowke (podobno obryta w polskich trasach). ;]
subaru_girl_bc_90
N3
 
Posty: 216
Dołączył(a): niedziela, 9 wrz 2007, 20:05

Postprzez GrzegorzChyla » środa, 31 paź 2007, 22:38

http://www.autoklub.pl/17649,news.html :
Panseri też mistrzem Polski

Czterokrotni zwycięzcy eliminacji RSMP w 2007 roku, Bryan Bouffier z Xavierem Panserim zostali mistrzami Polski w klasyfikacji generalnej, w grupie N i Super 2000. Według regulaminu, załoga zostaje sklasyfikowana wspólnie - kierowca i pilot - jeśli przez cały sezon była klasyfikowana w tym samym składzie. Jak wiemy, Xavier Panseri nie był pilotem Bryana podczas Rajdu Polski. Jednak GKSS uznała to jako „przypadek szczególny” i także Xavier może cieszyć się z mistrzowskiego tytułu. Mimo, że nie wystartował w Rajdzie Polski, jechał we wszystkich kolejnych rundach, uzyskując ze swoim kierowcą bardzo wysokie wyniki, które (odejmując 4 punkty za Polski) i tak dałyby im tytuł najlepszych w naszym kraju.


no.... baaardzo szczególny przypadek, bo jak wynika z oficjalnych wyników Rajdu Polski, opublikowanych na http://rajdpolski.pl/wyniki/Final_Offic ... cation.pdf
Bouffier przejechał Rajd Polski sam. Bez pilota.

Na miejscu organizatora bym zrobił :oops:
GrzegorzChyla
N3
 
Posty: 378
Dołączył(a): środa, 20 sie 2003, 08:31
Lokalizacja: Wrocław / Pęgów

Postprzez havk » niedziela, 4 lis 2007, 20:13

Nie ma w Polsce teraz nikogo, kto moglby zagrozic czolowce europejskiej, nawet nie widze zadnego takiego ewentualnego talentu. Smutna prawda... Kajetanowczi udowodnil, ze na razie popelnia glupie bledy i jeden wynik to jeszcze za malo zeby cos powiedziec, Kosciuszke to lepiej przemilcze, bo to typowy sredniak z kasa, kiedys byl Frycz... ale sie zmarnowal


Wracajac do ciekawej dyskusji, mysle ze nie jest tak zle. Mamy co najmniej kilku bardzo obiecujacych i jeszcze mlodych zawodnikow: Kuchar, Grzyb, Kajetanowicz, Frycz, Kosciuszko. Juz na ostatnim Barumie Grzyb nawiazywal walke z Jean-Josephem, wiec chyba nie jest zle. Kajetanowicz jest niesamowitym talentem, obawiam sie jednak ze ciezko bedzie ze startami zagranicznymi. Podobnie z Fryczem. Kosciuszko ma jeszcze czas zeby pokazac szybkosc, choc jego dotychczasowe starty raczej rozczarowuja. Jezeli chodzi o Kuchara to chcialbym go zobaczyc w aucie A-grupowym. No i nie zapominajmy o Kuzaju, ktory ma szanse na niezla lokate w PCWRC. Mysle ze przyszly sezon w MP niezwykle ciekawy (szykuje sie kilka niespodzianek sprzetowych i personalnych) ale poczekajmy do lutego. Wtedy wszytko bedzie jasne. I jeszcze slowko o Janusz Kuligu. Pamietam Rajd Antibes gdzie stracil do Travagli (jadac pierwszy raz Peugeotem) niecala minute. Dzis pewnie walczylby z powodzeniem w ME z Basso, Travaglia czy Jean-Josephem. Byl niesamowitym talentem.
havk
N3
 
Posty: 226
Dołączył(a): sobota, 17 gru 2005, 18:35

Postprzez Karol » niedziela, 4 lis 2007, 22:53

Kuchar 31 lat, Grzyb 31 lat, Kajetanowicz 28 lat, Frycz 29 lat. Jeżeli oni dla Ciebie są młodymi i obiecującymi zawodnikami to proszę cię. Nawet z Kajta już za wiele nie będzie, jedynie może potłucze się po polskich oesach, może wyjedzie pare razy na barum, a może za dwa lata zniknie z oesów. Niestety w tym wieku nie można już za wiele liczyć, nawet na rozwój tych kierowców. Chociaż jak pokazuję nam Czopik i po 40 można zacząć wychylać się za granicę. Jedynym, który by był młody i obiecującym, to Junior. Tutaj jednak pojawia się problem średniego talentu, za częstego dzwonienia i może nie do końca dobrej dla niego opieki Naczelnika. Masz rację - Grzyb dawał radę JJ, Kajto prawdopodobnie nie wychyli się nigdzie. Z tym, że co do Grzyba to wątpie by w szeregu imprez był wstanie powtórzyć walke z Barumki. Kajto może i talentem jest, jednak prawdopodobnie, jak to nas historia nauczyła, gdyby przyszło mu rywalizować w ERC, to pewnie wiele spraw by go przerosło (przerosło m.in Kuzaja, który jest od niego kierowcą szybszym i lepszym więc prawdopodobnie nie inaczej byłoby z nieociosanym jeszcze Kajtem, chociaż może młody dałby sobie lepiej rade?).

Obawiam się jednak , z całym szacunkiem dla Kajetanowicza, że nie ma w naszym kraju obecnie żadnego talentu w RSMP, który by spełniał kryteria do stania się kimś, kto mógłby mieć poniżej 50 razy objechanych tras danego rajdu i 45 lat i klepnął by np takiemu Alenowi czy Bouffierowi. Dopóki nie zmieni się całego systemu, ktoś żeby się wybić będziem usiał mieć wyjątkowe szczęście... Nadzieja może jakaś jest w organizowaniu krajowych teamów importerskich, ale tu też jak wiadomo żeby się dostać, trzeba włożyć kasę...
https://www.facebook.com/10tonsband?fref=ts
Avatar użytkownika
Karol
A6
 
Posty: 1965
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2005, 12:18
Lokalizacja: Radomyśl Wielki/Kraków

Postprzez Ziggy » poniedziałek, 5 lis 2007, 01:20

Ale ty Karol sceptyk jesteś.
Nie wiem ile masz lat ale 30 lat to jeszcze nie jest podeszły wiek.
przykłady kilku do tego znanych driverów, którzy odnieśli jakiś sukses bądź sukcesy w tym sporcie:
- Gronholm - punkt zwrotny w jego karierze gdy wsiadł do Corolli WRC w wieku 29 lat, mistrz świata w wieku 34 lat
- Sainz - mistrz świata w wieku 28 i 30 lat i dalej aktywny:wink:
- śp. Burns - mistrz świata w wieku 30 lat
- Maekinen - mistrz świata 32-35 lat
- Sołek - zaczął "bawić" się w rajdy w wieku chyba 38 lat
- Auriol - mistrz w wieku 36 lat
- Kankunen - mistrz w wieku 34 lata
etc.

Nie mówie, że nasi są "omnibusami rajdowymi".
Chcę tylko zrócić uwagę, że wiek nie ma aż takiego wpływu na wyniki (zwłaszcza okolice trzydziestki), ponieważ temat był już poruszany kilka razy, jest duuużo innych czynników.
Także więcej wiary w ludzi i naszych :lol:
pozdr
Avatar użytkownika
Ziggy
A5
 
Posty: 856
Dołączył(a): poniedziałek, 2 lip 2007, 20:00

Postprzez Marcin z Mtl » poniedziałek, 5 lis 2007, 03:26

To chyba Holek w jakims starym wywiadzie mowil, ze wiek szczytowej formy dla kierowcy rajdowego to ok. 35 lat. Tak wiec trzeba byc dobrej mysli, jesli chodzi o niektorych polskich kierowcow. Problem jednak nie w wieku, ale w opiece nad nimi. Swego czasu tez bylo kilku mlodych zdolnych, ale sie zmarnowali.
Avatar użytkownika
Marcin z Mtl
N3
 
Posty: 290
Dołączył(a): środa, 16 paź 2002, 13:02
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Raven » poniedziałek, 5 lis 2007, 10:52

Obawiam się jednak , z całym szacunkiem dla Kajetanowicza, że nie ma w naszym kraju obecnie żadnego talentu w RSMP, który by spełniał kryteria do stania się kimś, kto mógłby mieć poniżej 50 razy objechanych tras danego rajdu i 45 lat i klepnął by np takiemu Alenowi czy Bouffierowi.

Podpisuje sie pod tym stwierdzeniem obiema rekami.Taka nasza smutna prawda. A argumenty, ze w wieku 30 lat ktos byl Mistrzem Swiata, to nie pasuja do niczego, bo oni wczesniej juz jezdzili ladnych kilka lat w MS.
Porownywanie Grzyba czy Kajetanowicza do SJJ czy Gronholma jest smieszne.
Trzeba bylo wychylac sie okazjonalnie za granice wczesniej i wybierac rajdy we Francji, Wloszech czy Finladnii, a nie na Slowacji (lepszy jeden rajd powazny niz scigalka u pepikow). Jakby ktos chcial to by kilka groszy wysuplal, a ze sie boja dostac lanie to inna sprawa...
http://www.rallymadness.prv.pl - i wszystko jasne!
Avatar użytkownika
Raven
A6
 
Posty: 1715
Dołączył(a): niedziela, 4 sie 2002, 21:35

Postprzez Ziggy » poniedziałek, 5 lis 2007, 13:15

Raven napisał(a):Porownywanie Grzyba czy Kajetanowicza do SJJ czy Gronholma jest smieszne.


czytaj ze zrozumieniem, a później pisz, że coś jest śmieszne
nie porównywałem konkretnych naszych zawodników do mistrzów świata, ich umiejętności itd., tylko ich wiek, bo wg mnie wiek ma małe znaczenie w osiąganiu sukcesów (nie mówie tu o podeszłym wieku)
Avatar użytkownika
Ziggy
A5
 
Posty: 856
Dołączył(a): poniedziałek, 2 lip 2007, 20:00

Postprzez Karol » poniedziałek, 5 lis 2007, 16:49

Ziggy napisał(a):Ale ty Karol sceptyk jesteś.


Dokładnie


Nie wiem ile masz lat


15


ale 30 lat to jeszcze nie jest podeszły wiek.


Na zaczynanie jakiejś kariery w marnej N4 jest.

Generalnie nie jest tak, że nie mam wiary w "naszych". Stwierdzam jedynie fakty. Jedynym(na chwilę obecną) kierowcą, który ma optymalną ściężkę rozwoju i może jeszcze myśleć o jakiś wynikach jest Kościuszko. Tutaj jednak jak już pisałem pojawia się za częste dzwonienie (co dziwne bo kiedy zdobywał MP miał opinię bardzo regularnego) i średnie wyniki kiedy nie dzwoni. Bo jeżeli mówimy o ściganiu się na wielkim poziomie to przyznajmy szczerze - wyniki średnie biorąc pod uwagę doświadczenie, i mimo wszystko zaplecze. Choć kasa to nie wszystko, to, że ładują kupe kasy nei oznacza, że mają top spec itd

Piszesz o wieku, w którym zdobywali mistrzostwo świata niektórzy. Może i wielu z nich zdobywalo mistrzostwo po 30, ale proszę cię jeżeli taki Kajetanowicz, o którym się mówi, że jaki to nie jest talent i nadzieja wsiada w wieku 26 czy 27 lat do eNki to co dopiero porównywać do tych, którzy mają tysiące km w Miśku, S1600 i WRC. Rozmawiamy o ściagniu sie na poziomie zjawiskowym, a nie upalaniu 20 lat eNki po tych samych trasach w Polsce.
https://www.facebook.com/10tonsband?fref=ts
Avatar użytkownika
Karol
A6
 
Posty: 1965
Dołączył(a): wtorek, 1 lis 2005, 12:18
Lokalizacja: Radomyśl Wielki/Kraków

Postprzez havk » poniedziałek, 5 lis 2007, 17:12

Ale faktem jest ze tacy zawodnicy jak Frycz, Kajetanowicz, Grzyb i inni wyzej wymienieni maja jeszcze najlepsze lata rajdowania przed soba. Kuzaj przeciez do N-ki wsiadl w wieku 27 lat, a ile osiagnal? Byc moze ktorys z ww. kierowcow bedzie mial szczescie i osiagnie naprawde duzo. Tego szczescia (a raczej pieniedzy od sponsorow) zabrako np. Kucharowi, ktory przeciez byl kierowca fabrycznym.
havk
N3
 
Posty: 226
Dołączył(a): sobota, 17 gru 2005, 18:35

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do RSMP

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości

cron