motorsport.com

przez **chodek** » czwartek, 15 mar 2007, 01:42

Nie rozśmieszaj mnie, przecież kierowca to ten pan w pasiastej koszuli- jak trzymający w ręku telefon. Jak widać jest w jednym kawałku O ile mi wiadomo to jechał sam. Wczytuj się dokładnie w posty, Gucio napisał, że na zdjęciu jest kierowca.

przez **lewar** » czwartek, 15 mar 2007, 09:23

Nie ale szlag mnie trafia jak ktoś myśli, że mając auto to może wszytko i nikogo nie zabije i sobie nic nie zrobi.

A ty po tych zdjęciach określiłeś przyczynę wypadku, jego umiejętności, przyczepność, itd ?!
A może mu po prostu oponka strzeliła... Nie wpadło takie coś do główki, co.. ?

przez **bounder** » czwartek, 15 mar 2007, 10:07

chodek napisał(a):Nie rozśmieszaj mnie, przecież kierowca to ten pan w pasiastej koszuli- jak trzymający w ręku telefon. Jak widać jest w jednym kawałku O ile mi wiadomo to jechał sam. Wczytuj się dokładnie w posty, Gucio napisał, że na zdjęciu jest kierowca.

Ale skąd wy wiecie, że to jest kierowca :?:

bo tak ktoś na innym forum napisał :?:

raz w życiu na zywo widziałem złamany samochód i "skutki uboczne" jakie wyrządził, był to fiat croma. drzewo w miejscu uderzenia "schudło" o połowę, a jest to raczej lżejszy samochód niż to Audi. Poza tym po takim wypadku kierowca byłby raczej wzięty od razu na obserwacje, a nie wesoło gawędził z policją.
Może się mylę i jest to nadzwyczajny zbieg okoliczności, karetka jeszcze nie przyjechała, a szok powypadkowy objawia się w taki sposób, że zachowuje się jakby się nic nie stało (medycyna zna takie przypadki). Ale jestem ciekawy więc pytam, a nie jak Ty chodek uważam, że to co jest napisane na forum to świętość :roll:

przez **Buncol** » czwartek, 15 mar 2007, 10:48

Gośc podobno jechał 200 km/h na zimówkach, a temperatura wskazywała na zmianę ogumienia.

przez **MSG Racing** » czwartek, 15 mar 2007, 11:20

lewar napisał(a):
Nie ale szlag mnie trafia jak ktoś myśli, że mając auto to może wszytko i nikogo nie zabije i sobie nic nie zrobi.

A ty po tych zdjęciach określiłeś przyczynę wypadku, jego umiejętności, przyczepność, itd ?!
A może mu po prostu oponka strzeliła... Nie wpadło takie coś do główki, co.. ?

"Kiedy auto wypada z drogi to znaczy ze było za szybko" Juha Kankunen
Gdyby mu opona strzeliła to przy mniejszej prędkości pewnie by auto się tak nie owinęło wokół czegoś tam choć nie jest powiedziane. Zresztą mój przedmówca powiedział o prędkości tego drivera.

przez **lewar** » czwartek, 15 mar 2007, 12:04

"Kiedy auto wypada z drogi to znaczy ze było za szybko" Juha Kankunen

Tak, ale w rajdach. W ruchu ulicznym nie zawsze. Tam mu mógł choćby rowerzysta wyjechać na drogę, a ten próbował go ominąć. A gdyby jechał 200km/h, to tył auta leżał by pewnie ze 100m dalej niż przód. Nie chcę oceniać prędkości, ani warunków, bo tak jak niektórzy pisali nie ma nawet śladów na drzewach i tak naprawdę z tych zdjęć nie wynika NIC - nie wiadomo ile jechał, z kim, jak była przyczyna, a nawet w co uderzył. I proszę zastanów się dwa razy następnym razem jeśli napiszesz że szkoda że się ktoś nie zabił... A może dzięki temu że uderzył w drzewo, uratował np. dziecko, które mu wyskoczyło na drogę. A czy jechał za szybko? - A ty jeździsz 60km/h ?...

Proponuję EOT

przez **chodek** » czwartek, 15 mar 2007, 12:13

bounder napisał(a):
chodek napisał(a):Nie rozśmieszaj mnie, przecież kierowca to ten pan w pasiastej koszuli- jak trzymający w ręku telefon. Jak widać jest w jednym kawałku O ile mi wiadomo to jechał sam. Wczytuj się dokładnie w posty, Gucio napisał, że na zdjęciu jest kierowca.

Ale skąd wy wiecie, że to jest kierowca bo tak ktoś na innym forum napisał raz w życiu na zywo widziałem złamany samochód i "skutki uboczne" jakie wyrządził, był to fiat croma. drzewo w miejscu uderzenia "schudło" o połowę, a jest to raczej lżejszy samochód niż to Audi. Poza tym po takim wypadku kierowca byłby raczej wzięty od razu na obserwacje, a nie wesoło gawędził z policją.
Może się mylę i jest to nadzwyczajny zbieg okoliczności, karetka jeszcze nie przyjechała, a szok powypadkowy objawia się w taki sposób, że zachowuje się jakby się nic nie stało (medycyna zna takie przypadki). Ale jestem ciekawy więc pytam, a nie jak Ty chodek uważam, że to co jest napisane na forum to świętość

Jakbyś zadał sobie odrobinę trudu i poszukał w internecie, to znalazł byś informacje, a nie posądzał innych o łatwowierność.

http://www.station.lu/newsDetails.cfm?id=16233

Driver Survives Accident where Car is Cut in Two

A car, an Audi, was cut in two as the result of a horiffic traffic accident on Friday evening.

The accident happened on the road between Goesdorf and Dahl, shortly after 17:00, when its driver lost control and collided with a roadside tree. The impact broke the car in two.

Amazingly, the driver survived the crash and was found in the wreckage when the emergency services arrived on the scene. It is understood that he walked away from the accident with the aid of ambulance staff. He was later brought to hospital in Wiltz.

The police believe that excessive speed was a contributory factor in the accident.

Koniec z mojej strony.