przez Marmetal » czwartek, 30 mar 2006, 19:38
Herve Panizzi, młodszy brat Gillesa, postanowił zakończyć rajdową karierę jeszcze przed Korsyką - w tej sytuacji "Zebulon" wycofał się z Tour de Corse, podając jako powód przyczyny osobiste. Tygodnik Auto Hebdo wyjaśnił, że Gilles w tak krótkim czasie nie mógł znaleźć nowego pilota. Agencja AFP inaczej tłumaczy wycofanie się Panizziego. - Nie chcę już jeździć Skodą teamu Red Bull. Nie mam zamiaru podejmować ryzyka dla dziesiątego miejsca - powiedział Gilles.
Gilles Panizzi rozpoczął karierę w 1987 i już w następnym sezonie utworzył duet z Herve, młodszym o dwa lata od murarza z Menton. Oplem Mantą GTE wywalczyli wicemistrzostwo Ligue Cote d’Azur. W 1989 Gilles został Nadzieją Roku miesięcznika Echappement. W 1990 bracia z Lazurowego Wybrzeża debiutowali w mistrzostwach świata podczas Rajdu Monte Carlo, potem trafili do Peugeot Sport i kariera zaczęła się rozkręcać. W sumie zaliczyli 72 starty w mistrzostwach - odnieśli siedem zwycięstw.
Według Norberta Ockengi, niemieckiego komentatora Eurosportu, brata pokłócili się na przedostatnim oesie Rajdu Katalonii i Gilles postanowił wyregulować amortyzatory w Fabii na końcowy odcinek. Jak wiemy, spadł przez to o dwie lokaty w wynikach.
Armin Schwarz i Mundl Baumschlager muszą zatem znaleźć nie tylko szutrowego specjalistę na resztę sezonu, ale i zastępcę Panizziego na Korsykę. Schwarz przyznał w Katalonii, że na liście szutrowych ekspertów kandydujących do Fabii, znajduje się czterech kierowców. Jest wśród nich Toni Gardemeister. Z kolei Jakke Honkanen potwierdził, iż trwają rozmowy na temat ewentualnego startu jego i Gardemeistera w Tour de Corse.
A to już informacja, kto będzie jeździł drugą Fabią w siedmiu eliminacjach.
Zespół Red Bull Skoda wybrał Harriego Rovanperä'ę jako zastępcę Gillesa Panizziego w Tour de Corse oraz drugiego kierowcę w pozostałych europejskich rundach mistrzostw świata. Fin może liczyć na siedem startów Fabią WRC.
8 kwietnia, drugiego dnia rajdu na Korsyce, "Rovis" będzie obchodził 40 urodziny. - To jest najlepszy urodzinowy prezent, jaki mogłem sobie wymarzyć - powiedział blondyn z Jyväskylä. - Mam nadzieję, że będę szybki nie tylko na szutrze, ale i na asfalcie.
Nasz znajomy z warszawskiej Barbórki, Rovanperä startuje w rajdach od 1989 roku. Zaliczył 105 rund mistrzostw świata, wygrał jedną - Szwecję 2001. W serii WRC był najszybszy na 79 odcinkach specjalnych. Pauzuje od ubiegłorocznego Rajdu Australii, w którym uzyskał drugi najlepszy wynik w karierze. Osiągnął metę na drugim miejscu, podobnie jak w ośmiu innych startach na szczeblu WRC.
źródło: autoklub.pl
Osobiście cieszę się, że Rovanpera będzie mógł jeździć dość dobrym sprzętem, ale z drugiej strony szkoda Gillesa. Po tylu latach...