przez _misiek055_ » piątek, 13 sty 2006, 14:16
Generalnie chodzi o to, że wszystko jest w kadłubie:kanały, prowadnice zaworów, gniazda, wałek rozrządu, popychacze. Zawory otwierają przepływ idąc z dołu w górę a nie z góry w dół, są też niejako odwrotnie tzn 'do góry nogami' w stosunku do górnozaworowego. Te rozwiązania miały wady: w układzie z zaworami po obu stronach kadłuba konieczne dwa wałki rozrządu, wydłużona w kierunku poprzecznym komora spalania (musiała zmieścić zawory które były z boku przy kadłubie) z czego wynikały duże straty ciepła. Taka rozplaskacona komora sprzyja spalaniu stukowemu, wtedy benzyna miała niską liczbę oktanową czyli już prawie non stop spalało stukowo. w układzie L z zaworami po jednej stronie kadłuba jest problem z kanałami dolotowymi i wylotowymi (kształt), maksymalne średnice zaworów też są małe. Długo się tego trzymano, bo to układ trwały, szczególnie przez napęd zaworów. Wałek pędzony kołami zębatymi od wału korbowego, krzywki napędzające krótkie popychacze i dalej trzonki zaworów dawały małe masy i małą bezwładność układu. W ogóle po przełożeniu takiego rozrządu o 180 stopni i wsadzeniu go w głowicę mamy nowoczesny układ górnozaworowy.
Z rozrządem mieszanym chodzi o umieszczenie dolotu w głowicy a wylotu w kadłubie, To daje lepszy kształt komory spalania, mniejsze straty przepływu i większe możliwe średnice zaworów. Wady? Skomplikowany napęd i duża bezwładność układu.