zależy skąd się jedzie.
Warmiński: mam forda explorera więc ciągne nim i się zapoznaje. wyszły 3 zbiorniki gazu czyli powiedzmy 500-550 zl (gaz był tańszy
), paliwo do rajdówki na poziomie 150 zl. do tego 2 noclegi, za 3-osobowy pokój ze śniadaniem płaciłem chyba 10 (czyli razem 360). obiadokolacja jakieś 100 zł z browarami dla 3 osób (czyli 200), do tego drobne wydatki na papu dajmy nawet 300 (jakieś cole, hotdogi, browarki na wieczór itd)wypożyczenie lawety niecałe 300. Serwisant przyjechał tylko za wikt. i wpisowe 1200
nie ma tu przeglądu po rajdzie, opon. ale wychodzi 2700. na Warmiński mam chyba 220 km. i jestem pewny, że można z tego sporo jeszcze urwać (spanie na agrowczasach, samemu gotować itd). nie powiem, w ramach oszczędności od razu po rajdzie jechaliśmy do domu.
oczywiście trzeba przejrzeć auto po rajdzie i troche rzeczy wymienić (dajmy bezpiecznie 1200 zl), opony się zużywają (myślę, że bezpiecznie można założyc jedną nową oponę na rajd, w porywach do 2 - ja jeżdżę na nalewkach więc powiedzmy 250 zł)no to ze wszystkim mamy ok 4 tysi.
oczywiście, super serwis kosztuje i może być to kilka tysięcy. oczywiście, są piloci, któzy biorą za start wypłaty, niektórzy naprawdę niemałe. oczywiście, trzeba wyupić licencję, zrobić badania, psychotechnikę. ale jadąc cały sezon to w perspektywie jednego rajdu jest 20-30 zl.