Rajd Subaru

Puchar Polskiego Związku Motorowego

Moderator: SebaSTI

O wypadku na os 2 i potrąceniu kibica

Postprzez Cebeer » niedziela, 6 lip 2008, 21:50

Witam, prowadziłem 106 nr 161... wpadłem na tego golfa, faktycznie było za szybko a poza tym podjąłem błędną decyzję podczas ratowania.... , że może zmieszczę się w prawo w barierkę a nie uderzę przodem w golfa, lub to 306 co stało na dachu... stało się jak się stało ....
ale jeżeli chodzi o zabezpieczenie odcinka........to jeżeli na jednej partii zakrętów są rozwalone 3 samochody, to czy jakiś safeciarz czy ktoś z załogi nie powinien zhamowywać pojazdów przed zakrętem max przez szczyt?? nie było możliwości tego widzieć.... z pozycji kierowcy.... mam nagranie onboardu wkrótce udostępnię przynajmniej część do wypadku, tylko na razie zabrała je policja do przeglądnięcia... ciekawe po co ....
Zabrali też mój samochód do jakiejś ekspertyzy ... ciekawe po co i co chcą sprawdzać ....
Jeżeli ktoś ma jakiś kontakt do poszkodowanego lub zna stan jego zdrowia to proszę o kontakt przez stronę www.kucharczyk.go.pl lub maila robertkucharczyk@epf.pl
Cebeer
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek, 31 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Katowice, Sarnów


Re: O wypadku na os 2 i potrąceniu kibica

Postprzez gabrally » niedziela, 6 lip 2008, 22:03

Cebeer napisał(a):Witam, prowadziłem 106 nr 161... wpadłem na tego golfa, faktycznie było za szybko a poza tym podjąłem błędną decyzję podczas ratowania.... , że może zmieszczę się w prawo w barierkę a nie uderzę przodem w golfa, lub to 306 co stało na dachu... stało się jak się stało ....
ale jeżeli chodzi o zabezpieczenie odcinka........to jeżeli na jednej partii zakrętów są rozwalone 3 samochody, to czy jakiś safeciarz czy ktoś z załogi nie powinien zhamowywać pojazdów przed zakrętem max przez szczyt?? nie było możliwości tego widzieć.... z pozycji kierowcy.... mam nagranie onboardu wkrótce udostępnię przynajmniej część do wypadku, tylko na razie zabrała je policja do przeglądnięcia... ciekawe po co ....
Zabrali też mój samochód do jakiejś ekspertyzy ... ciekawe po co i co chcą sprawdzać ....
Jeżeli ktoś ma jakiś kontakt do poszkodowanego lub zna stan jego zdrowia to proszę o kontakt przez stronę www.kucharczyk.go.pl lub maila robertkucharczyk@epf.pl


Byłem w tym miejscu i widziałem całe zajście. To była wina tylko i wyłącznie organizatora i osób zabezpieczających. Kilka aut wcześniej miało tam ratowania na wewnętrzną stronę gdzie stało bardzo dużo ludzi i na zewnętrzną tam, gdzie Ty niestety wpadłeś. Safety siedział w aucie i nic nie robił... Podejrzewam, że gdyby po wypadku Woźnego minęło trochę więcej czasu na pewno ktoś by Cię hamował, niestety 20 sekund przed Tobą ten sam błąd popełnił kierowca Golfa i po prostu nie zdążyliśmy wszyscy ogarnąć się nawet po jego dzwonie... Szczęście, że załoga zdążyła wysiąść z rajdówki, bo mogło by to wyglądać jeszcze gorzej niż się skończyło... Pozdrawiam
Coraz częściej zastanawiam się, czemu zamiast rajdów nie wybrałem szachów. Na przykład. ;)
gabrally
N4
 
Posty: 2349
Dołączył(a): czwartek, 20 lip 2006, 12:20

Postprzez ToKu » niedziela, 6 lip 2008, 22:21

A oto co o rajdzie piszą ogólnopolskie media:

http://www.sport.pl/moto/1,64997,543042 ... ranni.html

Extra, co?

Świetna atmosferka się robi przed przyszłorocznym WRC.
Pogłoski jakobym to ja podrzucał kłody na trasie Kormorana 2002 uważam za grubo przesadzone
Avatar użytkownika
ToKu
N3
 
Posty: 360
Dołączył(a): niedziela, 16 kwi 2006, 17:03
Lokalizacja: Olsztyn

Postprzez Gucio » niedziela, 6 lip 2008, 23:20

nie no nie porównuj regionów ;)
WRC ma być w Mikołajkach, a tam pod FIA było wszystko jak trzeba...chyba ;)
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II :mrgreen:
http://www.image-sport.net moja stronka :)
Leszek!!
Avatar użytkownika
Gucio
S2000
 
Posty: 3508
Dołączył(a): poniedziałek, 2 maja 2005, 23:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez ToKu » niedziela, 6 lip 2008, 23:29

Dla nas jest to jakaś różnica, ale dla ciemnego luda rajd to rajd. Diabelskie maszyny, zabici, ranni. Horror w majestacie prawa.

Ja jestem chyba z pesymistów i wciąż trudno mi uwierzyć, że WRC będzie u nas. Tak mi się tez to widzi, ze jeszcze może być z tym problem, choćby z uwagi na nastawienie opinii publicznej - wszelkiej maści dziennikarzy zwłaszcza. A co będzie jak o jakąś szerzej zakrojoną akcję pokuszą się ekolodzy? Wówczas to, że wokół rajdów atmosfera iście bagienna może się zemścić.
Pogłoski jakobym to ja podrzucał kłody na trasie Kormorana 2002 uważam za grubo przesadzone
Avatar użytkownika
ToKu
N3
 
Posty: 360
Dołączył(a): niedziela, 16 kwi 2006, 17:03
Lokalizacja: Olsztyn

Re: O wypadku na os 2 i potrąceniu kibica

Postprzez AndreWRC » niedziela, 6 lip 2008, 23:32

Cebeer napisał(a):Witam, prowadziłem 106 nr 161... wpadłem na tego golfa, faktycznie było za szybko a poza tym podjąłem błędną decyzję podczas ratowania.... , że może zmieszczę się w prawo w barierkę a nie uderzę przodem w golfa, lub to 306 co stało na dachu... stało się jak się stało ....
ale jeżeli chodzi o zabezpieczenie odcinka........to jeżeli na jednej partii zakrętów są rozwalone 3 samochody, to czy jakiś safeciarz czy ktoś z załogi nie powinien zhamowywać pojazdów przed zakrętem max przez szczyt?? nie było możliwości tego widzieć.... z pozycji kierowcy.... mam nagranie onboardu wkrótce udostępnię przynajmniej część do wypadku, tylko na razie zabrała je policja do przeglądnięcia... ciekawe po co ....
Zabrali też mój samochód do jakiejś ekspertyzy ... ciekawe po co i co chcą sprawdzać ....
Jeżeli ktoś ma jakiś kontakt do poszkodowanego lub zna stan jego zdrowia to proszę o kontakt przez stronę www.kucharczyk.go.pl lub maila robertkucharczyk@epf.pl


Tutaj jest jedno zdjęcie z Tego wypadku, widać w powietrzu potrąconego kibica... :(

http://img374.imageshack.us/my.php?image=img5477jo7.jpg
KAJTO OGNIA !!
Avatar użytkownika
AndreWRC
A5
 
Posty: 640
Dołączył(a): czwartek, 26 lip 2007, 15:47
Lokalizacja: Kraków N-H

Postprzez Mad Max » poniedziałek, 7 lip 2008, 01:54

normalnie horror...
Avatar foto. by Marcin Kaliszka
Jest jedna rzecz dla której warto żyć - RAJDY!!! i nie zmienia się nic

http://www.modelowanie.fora.pl
Na warsztacie:

Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Mad Max
S2000
 
Posty: 4515
Dołączył(a): poniedziałek, 16 paź 2006, 11:50
Lokalizacja: Celestynów/Warszawa

Postprzez Cogonieznajom » poniedziałek, 7 lip 2008, 11:51

Według mnie za takie wydarzenia jak w/w foto ... powinno znaleźć się winnego! Nie wiem kto obstawiał tą krzyżówkę, ale ewidentnie widać i ludzi organizatora i policję, więc... Na miejscu poszkodowanego kibica zadziałał bym tak, żeby i policja i organizator wybulili spore pieniądze za to co się stało. Broń Boże kierowca.
Ja się pytam, czy nikt nie potrafił ogarnąć tłumu beztroskich kibiców po pierwszym dzwonie? Czy nikt nie potrafił wypieprzyć kibiców z tego miejsca po drugim dzwonie? Widać nie koniecznie i...do trzech razy sztuka. Bogu dzięki wszyscy żyją.
Ale dlaczego nie znajduje się winnych? Dlaczego szuka się winy w autach rajdowców a nie w tych co odpowiadali za to miejsce? Czy w Polsce już nie ma sprawiedliwości kompletnie? Ja pierd.... gdzie ja mieszkam :? :?: :!:
Albo ktoś się weźmie poważnie za organizację rajdów i przestanie wystawiać się nastoletnie dzieciaki jako safety, albo prawdziwe ściganie skończy się szybciej niż myślimy...
Jeżeli szukasz pilota na KZK, KJS lub imprezę o podobnym charakterze z łódzkiego lub najbliższych okolic napisz PW, lub mail: aro1@o2.pl
Avatar użytkownika
Cogonieznajom
A6
 
Posty: 1917
Dołączył(a): piątek, 1 kwi 2005, 10:54
Lokalizacja: Łódź (dawniej Wałbrzych)

Postprzez Góral » poniedziałek, 7 lip 2008, 13:07

Cogoitakdalej: Wypowiadasz się jak znawca. No fajnie, ale chyba mało dzwonów widziałeś. Reakcja tłumu taka byłą i jest, taka jest mentalność Polaków i nic tego nie zmieni. Zresztą nie raz kibice ratowali tyłki zawodnikom wyciągając auta z - wydawałoby się - sytuacji bez wyjścia. Problem tego wypadku polegał na tym, że nikt nie był na tyle przytomny by wyhamować kolejne załogi, tak jak napisał kolega prowadzący 106. Gdyby ze 2 osoby ruszyły tyłek i pobiegły pod prąd odcinka, kolega ze 106 hamowałby wcześniej, stracił 10s ale przejechał bezpiecznie, a kibice po chwili wróciliby na swoje miejsca. Zwykle gdy widziałem dzwona to właśnie tak robiłem - biegłem pod prąd i pokazywałem niebezpieczeństwo dopóki załoga nie zmyła sie z auta lub nie wróciła na trasę. I zazwyczaj trzeba było instruować safety, że w karcie drogowej nie znajdą okejki.....

Edit: Co do tego co napisałeś poniżej obaj się zgadzamy w pełni. Precyzując moją myśl - wypadniecie drugie i trzecie przedzieliło kilkanaście sekund, może kilkadziesiąt. To mało, by ktoś usunął ludzi, ale wystarczająco by ktoś hamował kolejne załogi. Nie robiła tego policja (bo są zwykle nierozgarnięci), nie zrobiło safety (brak wiedzy, panika) ale nie zrobili tego też sami kibice (brak wiedzy czy świadomości zagrożenia?).
Ostatnio edytowano poniedziałek, 7 lip 2008, 14:43 przez Góral, łącznie edytowano 2 razy
"The only thing in the world worse than a fake Rolex is a real one" J. Clarkson
Avatar użytkownika
Góral
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): poniedziałek, 25 wrz 2006, 21:32

Postprzez Cogonieznajom » poniedziałek, 7 lip 2008, 13:44

od tego jest policja i zabezpieczenie (jak sama nazwa mówi) na rajdzie.
Tłumu nie ogarniesz, ale możesz właśnie pobiec w górę odcinka i hamować następne załogi. Nikt z w/w organów zabezpieczenia rajdu tego nie zrobił. O to mi chodziło.
ps.z tego co widze i słyszę, tutaj dwa pierwsze dzwony nie wymagały żadnej interwencji osób trzecich, a tym bardziej kibiców którzy (jak ktoś juz napisał) rzucili się do aut nie wiadomo po co... nikt ich nie rozgonił, nikt nie wyczyścił tej strefy po pierwszym dzwonie. Po drugim też nie. Poza tym ustawienie barierek za którymi mieli stac kibice też jak widać kompletnie bez sensu. I chociażby za to ścigać odpowiedzialnych takiemu rozwojowi sytuacji.
Pozdrawiam
Jeżeli szukasz pilota na KZK, KJS lub imprezę o podobnym charakterze z łódzkiego lub najbliższych okolic napisz PW, lub mail: aro1@o2.pl
Avatar użytkownika
Cogonieznajom
A6
 
Posty: 1917
Dołączył(a): piątek, 1 kwi 2005, 10:54
Lokalizacja: Łódź (dawniej Wałbrzych)

Postprzez WRX_STI » poniedziałek, 7 lip 2008, 15:59

Góral napisał(a):Cogoitakdalej: Wypowiadasz się jak znawca. No fajnie, ale chyba mało dzwonów widziałeś. Reakcja tłumu taka byłą i jest, taka jest mentalność Polaków i nic tego nie zmieni. Zresztą nie raz kibice ratowali tyłki zawodnikom wyciągając auta z - wydawałoby się - sytuacji bez wyjścia. Problem tego wypadku polegał na tym, że nikt nie był na tyle przytomny by wyhamować kolejne załogi, tak jak napisał kolega prowadzący 106. Gdyby ze 2 osoby ruszyły tyłek i pobiegły pod prąd odcinka, kolega ze 106 hamowałby wcześniej, stracił 10s ale przejechał bezpiecznie, a kibice po chwili wróciliby na swoje miejsca. Zwykle gdy widziałem dzwona to właśnie tak robiłem - biegłem pod prąd i pokazywałem niebezpieczeństwo dopóki załoga nie zmyła sie z auta lub nie wróciła na trasę. I zazwyczaj trzeba było instruować safety, że w karcie drogowej nie znajdą okejki.....

Edit: Co do tego co napisałeś poniżej obaj się zgadzamy w pełni. Precyzując moją myśl - wypadniecie drugie i trzecie przedzieliło kilkanaście sekund, może kilkadziesiąt. To mało, by ktoś usunął ludzi, ale wystarczająco by ktoś hamował kolejne załogi. Nie robiła tego policja (bo są zwykle nierozgarnięci), nie zrobiło safety (brak wiedzy, panika) ale nie zrobili tego też sami kibice (brak wiedzy czy świadomości zagrożenia?).


Góral - niestety Cogonieznają ma raceje sam jestem Safeciarzem i powiem Tobie że w chwili gdy ja dam dupy to mnie będą ścigać po prokuraturach etc. Dlatego wiem jak trudno jest upilnować ludzi .

W polsce niema kibiców tylko jest bydło które niema mózgu ( z góry przepraszam jak kogoś uraziłem , bo zdarzają się naprawde myślący kibice - ale to jest sporadyczny przypadek ) bo jak innaczej wytłumaczyć bezcelowe biegnięcie do dzwona - nic tak i tak nie pomogą tylko narobią zamieszania i niepotrzebnego tłoku.

Sprawa 2 - w tym miejscu najprawdopodobniej był źle pomyślany plan zabezpieczenia powinno być 2 safeciarzy (na fotce widać tylko jednego) i gliniarz jako osoba pilnująca drogi ewakuacyjnej . W chwili wypadku gdyby było 2 safeciarzy to jeden ogarnia temat na miejscu ,a drugi leci około 50-100m wcześniej i stara się spowalniać auta .
Obrazek
Avatar użytkownika
WRX_STI
A5
 
Posty: 644
Dołączył(a): poniedziałek, 21 cze 2004, 23:14
Lokalizacja: Tychy

Postprzez Jucek » wtorek, 8 lip 2008, 09:59

Napisalismy list otwarty do pzm. zbieramy podpisy
Zainteresowanych zawodnikow, bioracych udzial w subaru prosze o kontakt, wtedy wysle Wam wzor listu do przeczytania
List zostanie wyslany do zg pzm i opublikowany w necie.

jucekrally@interia.pl
gg 3389645

Michal Jucewicz
GG 3389645
Jucek
N3
 
Posty: 396
Dołączył(a): niedziela, 24 sie 2003, 19:59
Lokalizacja: Legnica

Po rozmowie z poszkodowanym ...

Postprzez Cebeer » wtorek, 8 lip 2008, 13:06

Właśnie rozmawiałem z poszkodowanym Kibicem Markiem. To bardzo sympatyczny i miły człowiek, i na szczęście nie żywi do mnie pretensji o całe zajście... lecz w trakcie rozmowy wynikła jeszcze jedna kwestia, która nie została tutaj poruszona....z jego strony okiem kibica rajd był przerwany a załogi miały wolny przejazd gdyż samochody z numerami ok. 140 jechały w tym miejscu w kolumnie i wolno... (faktycznie tak było) więc teraz pytanie ..... Jak parę załóg może mieć wolny przejazd.???... a następne za nimi nie ?? Ja jak i poprzedzający mnie golf szliśmy ile się dało i w życiu nie pomyślałbym że załogi jadące parę nr wcześniej mają wolny przejazd ...... Myślę że tutaj tkwi wina organizatora i jakiś kierownik odcinka mógłby to jakoś wytłumaczyć bo jeżeli ja jako zawodnik tego nie rozumiem to tym bardziej kibic nie jest do tego zobowiązany .....

Markowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia .....i napiszę jeszcze coś jak go odwiedzę w szpitalu ...
Hienom które sprzedały filmik tvn24 ....nie koniecznie zdrowia ...
z pow. Robert Kucharczyk
Cebeer
 
Posty: 40
Dołączył(a): poniedziałek, 31 mar 2008, 18:34
Lokalizacja: Katowice, Sarnów

Postprzez Whitek » wtorek, 8 lip 2008, 14:45

Cebeer, to niemożliwe aby część stawki pojechała wolny przejazd a za nimi druga część normalny OS. Podejrzewam że załogi się podoganiały a że było mokro i slisko to nikt nie chciał w tym miejscu przepałować i dlatego jechali wolniej. Nie wyobrażam sobie innej sytuacji.
Skoro raz zostaje zarządzony wolny przejazd to już jest po odcinku. Nawet jak się coś wydarzy, na trasę wjadą auta ratunkowe to można po przerwie puścić OS. Warunkiem jest że albo nie minęło 15 minut od startu zawodnika albo przed następnymi załogami pojedzie zerówka. Jeżeli nie ma zerówki to jest wolny przejazd i koniec. Dodatkowo podczas wolnego przejazdu załogi nie mogą jechać w kaskach.
Tak powinno się to odbyć normalnie. Nie było mnie na rajdzie subaru ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić takiej decyzji kierownika OS i ZSS.
www.forum.rajdkormoran.pl Obrazek
Avatar użytkownika
Whitek
N3
 
Posty: 314
Dołączył(a): niedziela, 30 sty 2005, 18:33

Postprzez gabrally » wtorek, 8 lip 2008, 15:24

Cebeer, z tego co wywnioskowałem ja i moi znajomi, którzy byli również w tym miejscu, po wypadku Markowskiego odcinek był wstrzymany i był wolny przejazd dla jednej klasy. Chyba było to A6, A5 albo N2, ale nie dam sobie głowy uciąć. Tak to wyglądało z mojego punktu widzenia.
Coraz częściej zastanawiam się, czemu zamiast rajdów nie wybrałem szachów. Na przykład. ;)
gabrally
N4
 
Posty: 2349
Dołączył(a): czwartek, 20 lip 2006, 12:20

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Puchar PZM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron