Jestem po zapoznaniu... syf i tyle...
Lipowiec - nic sie nie dzieje, będzie widac kto ma mocny silnik, bo tylko mocą sie tu jedzie - NUDA!
Cisownica - skrócony do 6,5km, głównie przed metą, czyli nie ma hopki
Są kozackie miejsca przy wszystkich zjazdach - jest wąsko, głębokie cięcia.
Zamarski - początek OSu fajny, idzie w dół do watersplesha, potem mocno w góre, więc N0 sie bedzie wlokło. Dalej to polecam już tylko słynną serie hopek przy 'Strumieniu'. I to własciwie tyle, w dalszej części OSu albo nic sie nie dzieje ciekawego - ciągle pod góre, wąsko i wolno.
Dębowiec - OS konfiguracją odpowiada OSowi zeszłej 'cieszynki'. Pierwsza połowa OSu super - kozackie zjazdy, podbicia, świetny L6>P6>L3 - miejsce gdzie wydzwonił Herban na cieszynce. Dalsza część OSu już szybka i prosta>90>prosta.
Ogólnie jestem zawiedziony, spodziewałem sie ciekawych OSów, a tu jest dosłownie pare kilometrów 'fajnych'... Najlepszą część Cisownicy obcieli... :/