przez Zoe » wtorek, 29 lis 2011, 00:43
Strasznie biadolicie! Liczycie klocki i opony i paliwo?! Rozumiem, że optymalnie byłoby jeździć w WRSMP - tam tych kosztów nie ma.
Akurat podwójne rundy były największym dobrodziejstwem dla RPP! Ilość doświadczenia jaką się zdobywało i pokory była kolosalna w porównaniu do jednego dnia, a wydatki w porównaniu do rajdu jednodniowego - znikome.
Kwestia medialności czy w rundach pojedynczych czy podwójnych zawsze jest o d... rozbić, więc możemy ją sobie darować.
Nie wiem skąd dwa dni urlopu więcej?
Koszty dojazdu mniejsze.
Nocleg jeden, góra dwa więcej, więc też koszty tak marginalne, że możemy je pominąć, wystarczy się nie stołować w restauracji przy głównym deptaku i problem rozwiązany.
Jak w pierwszym dniu zaliczysz dzwona to cóż - taki jest ten sport, ale powinni wpisowe oddawać (przynajmniej połowę!) i tutaj nie mogę się z Wami nie zgodzić, ale przypominam, że rajdy to nie tylko jazda na rympał ale też i strategia, taktyka i finezja.
Nie wiem co więcej brać na serwis na de facto rajd dwudniowy - więcej węgla do grila czy czego?
MSG - dopłacasz do drugiego rajdu 1000 góra 1500 złotych więcej, więc nie oszukujmy się, że za tyle nie przejedziesz rajdu który się odbywa za 2 tygodnie i jest w innej części Polski... 1500 nawet na 3L nie starczy więc nie wiem skąd takie biadolenie, że "drogo"?
Ludzie, otrząśnijcie się trochę! Nie da się zrobić rajdu za max 1000pln, chcesz jeździć to czy tutaj czy na tanierajdowanie musisz zużyć opony, paliwo, klocki, sprzęgło a nawet żarówki, przekaźnik od kierunkowskazu i pompy paliwa i całą masę innych rzeczy... Ba! Zdarzy się że szlag trafi oponę za 1200pln i co?
Aż mam ochotę wyć do księżyca! Jak można myśleć że więcej jazdy będzie tańsze niż mniej? Albo, że chociaż będzie kosztować tyle samo co mniej?!