martin.h napisał(a):Andrzej napisał(a):(...)Po przerwaniu 1 os pojechalem na Jaroszowice.Tam stalem na ,,esce'' po lewym 90 (jednym z kilkudziesieciu).Zasyfine jak cholera i slady po poprzednim przejezdzie- rozwalony plot,wyryty row od zewnetrznej,slady ostrej walki w rowie po przeciwnej stronie,a przykoncy rowu znowu zdemolowane ogrodzenie + zdemolowany Pug 106 .Ta miejscowka tez bardzo fajna(...)
Byłem tam, to co się działo na pierwszym przejeździe to masakra. Trzy załogi zakończyły tam rajd, a kilkanaście miało niezłe ratowania. Peugeot zakończył jazde po niezłej rybie, przodem w rowie w pozycji pionowej. Nagrode za najbardziej widowiskową jazdę powinien dostać Jurek Tomaszczyk. To co wyprawiał to szokNasi koledzy z forum (Kropek i Kamo DBWC) też nieźle (czyt. widowiskowo).
no koledzy ja też tam byłem, oj działo sie działo

a jeśli chodzi o pilota Wisełki to z nim raczej wszystko ok. Byłem tam później po tym wypadku, akurat wycinali go z auta. Z astry nic nie zostało. Musiało to wyglądać przecliwo. Zimówki zaważyły na tym big crash'u.
