Rajd Strzeliński Etoll

Puchar Polskiego Związku Motorowego

Moderator: SebaSTI

Postprzez skateman » niedziela, 18 cze 2006, 16:59

ale widać że to nie na hopie tylko przy wyjeździe ze strzelina na południe, Stamtąd do hopy kawałek drogi jeszcze
skateman
A6
 
Posty: 1468
Dołączył(a): wtorek, 15 mar 2005, 14:16
Lokalizacja: Kłodzko/Podzamek


Postprzez chodek » niedziela, 18 cze 2006, 17:08

dokładnie to miejsce zostalo przed chwilą pokazane w telekspresie...widac to wcale nie była hopa lecz łuk na zewnątrz ktorego siedzieli kibice chociaz wcale nie powinno ich tam byc, powiedzieli rowniez ze rajd był dobrze zabezpieczony co potwierdziła policja, na głowny powod wypadku wysuwa się ludzka bezmyslnosc :cry:
Avatar użytkownika
chodek
A6
 
Posty: 1025
Dołączył(a): niedziela, 13 lut 2005, 16:11
Lokalizacja: Przasnysz/Wa-wa

Postprzez WRX_STI » niedziela, 18 cze 2006, 17:14

Na wstępie kondolencje dla rodziny ofiar.

Tak patrze na to zdjęcie z miejsca wypadku , i myśle czy ta 206 przybrała ludzi na skarpie czy przy drodze ? Jezeli zgarneła ich ze skarpy ,a organizator kazał tam ludzią być to mają ewidentnego pecha , natomiast jeżeli zgarnoł ich z drogi to tylko świadzy o głupocie kibiców , bo tam jest lekki zakręt i auto poleciało na zewnętrzną. Wiec nie wiem jaką winę ponosi organizator w tym miejscu. Jako osoba jezdząca po rajdach jako safety już od 10 lat mogę powiedzieć tylko że jezeli było upomnienie ze strony safety "tam niewolno stać " to organizator jest w tym momęcie czysty.Organizator poinformował -> kibic się nieustosunkował -> i to w konsekwencji prowadzi do tradii.

Zdjęcie tej 206 na hopce
Obrazek
Obrazek
Avatar użytkownika
WRX_STI
A5
 
Posty: 644
Dołączył(a): poniedziałek, 21 cze 2004, 23:14
Lokalizacja: Tychy

Postprzez Piter_yo » niedziela, 18 cze 2006, 18:12

mnie najbardziej denerwowalo to, ze ludzie biegli tam z rogalami na gebie krzyczac dzwon, dzwon... :|, mialem to nieszczescie ze bylem w poblizu, jeszcze jak nie bylo karetki i widzialem jak zmasakrowany byl ten chlopak i dwie dziewczyny, dalej juz nie bede pisal :| [*], i co najgorsze wszyscy sa madrzy, a nikt nie umie pomoc, nie trawie ludzi ktorzy krzycza "nie dotykaj jej", i najlepiej stac i patrzec jak ... :|, teraz kazdy powinien wziac ksiazke na temat pierwszej pomocy i ja przeczytac 10 razy az kazdy bedzie wiedziec co sie robi w takich sytuacjach.
Trabant Rally Team --> www.trt.one.pl
Avatar użytkownika
Piter_yo
 
Posty: 43
Dołączył(a): niedziela, 1 sty 2006, 16:41
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Buncol » niedziela, 18 cze 2006, 20:25

Piter_yo napisał(a):mnie najbardziej denerwowalo to, ze ludzie biegli tam z rogalami na gebie krzyczac dzwon, dzwon... :|, mialem to nieszczescie ze bylem w poblizu, jeszcze jak nie bylo karetki i widzialem jak zmasakrowany byl ten chlopak i dwie dziewczyny, dalej juz nie bede pisal :| [*], i co najgorsze wszyscy sa madrzy, a nikt nie umie pomoc, nie trawie ludzi ktorzy krzycza "nie dotykaj jej", i najlepiej stac i patrzec jak ... :|, teraz kazdy powinien wziac ksiazke na temat pierwszej pomocy i ja przeczytac 10 razy az kazdy bedzie wiedziec co sie robi w takich sytuacjach.


przeszedlem kurs WOPR na mlodzszego ratownika, wiem jak udzielic pierwszej pomocy, ale nie widze siebie pomagajacego poszkodowanemu, ktory jest zmasakrowany, po prostu nie umiem zniesc takiego widoku. Jest tez druga strona medalu.

Prawda jest taka, ze trzeba sie sluchac organiztora, wtedy nie bedziemy musieli czytac o takich rzeczach.
Obrazek
Buncol
A6
 
Posty: 1151
Dołączył(a): wtorek, 5 paź 2004, 16:49
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tadeusz » niedziela, 18 cze 2006, 20:59

Chyba jednak nie powinno się kogoś ruszać jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia życia bo można bardzo narozrabiać. zwykły kurs pierwszej pomocy bez doświadczenia może jest przydatny żeby uratować zawałowca a nie osobę z poważnymi obrażeniami. Jeżeli na odcinku jest karetka a (musi być) powinna dojechać wystarczająco szybko!
Organizator powinien zainwestować w ulotki rozdawane w miejscowych sklepach itd. z podstawowymi informacjami na temat bezpieczeństwa na odcinku... bo dużo ludzi na rajdach jest przypadkowych i nie mają o tym pojęcia, no i jeszcze są "HARDKOROWCY" którzy muszą poczuć pęd powietrza na twarzy i jak chociaż raz nie muszą uciekać przed pędzącą rajdówką to rajd im się nie podoba...
Kibice też mają na to wpływ! Jak widzicie głupote to reagujcie

Czy są na forum jacyś Ratownicy drogowi ?
Uwielbiam zapach napalmu o poranku...
Avatar użytkownika
Tadeusz
N1
 
Posty: 66
Dołączył(a): środa, 24 maja 2006, 16:31
Lokalizacja: Warszawa ( Bródno )

Postprzez Zico » niedziela, 18 cze 2006, 21:03

Troche zdjec z tego tragicznego rajdu: GSR.pl www.gsr.pl [`][`]
Zico
N1
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek, 17 maja 2005, 16:34

Postprzez Mroowa » niedziela, 18 cze 2006, 21:11

Tadeusz zgodzę się z Tobą, kiedyś jak wchodziło się na OeS były plakaty "Bezpośrednie zagrożenie życia" , " wchodzisz na własne ryzyko" etc. a te ulotki nie głupia sprawa. Informatory z rajdu powinny być dla każdego dostępne tam są właśnie wydrukowane niebezpieczne miejsca ja o nich wiem ale nie wszyscy może wiedzą, chociaż z tą wiedzą i tak do końca nie jestem bezpieczny przecież na OSach. Ale jak organizator każe sobie płacić za informator po 15zł np no to sorki, przecież kupujesz taki informator a tam się okazuje że na 16 stron 12 to są same reklamy ? to conei można na trochę tańszym papierze niż kredowy wydrukować i rozdać to .... Dziennikarze i VIPy mają za free kibice muszą płacić ...

Tak wogóle to każdy dla każdego powinien byc safeciarzem.... i upomnieć jak potrzeba. Pewnie trudne do zrealizowania ale trzeba zacząć coś robić.


Na rynku w Strzelinie jeden s kierowców skwitował to tak...
"pierd...lę przerzucam się na wyścigi, nie chcę mieć nikogo na sumieniu..."
Avatar użytkownika
Mroowa
S2000
 
Posty: 3503
Dołączył(a): środa, 14 sty 2004, 19:38
Lokalizacja: Bielawa GG:6570337

Postprzez Kamińsky » niedziela, 18 cze 2006, 22:14

TRAGEDIA STRASZLIWA, WSPÓŁCZUJĘ RODZINIE OFIAR ALE TEŻ ZAŁODZE :!:

CO DO MIEJSCA W KTÓRYM SIĘ TO STAŁO TO NIE BYŁO TO NA HOPIE ANI ZA NIĄ!!! WIEM BO STAŁEM NA TYM OESIE WŁAŚNIE NA TEJ HOPIE I LEPIEJ NIE MYŚLEĆ CO BY BYŁO GDYBY TAM KTOŚ WYPADŁ!!!

WYPADEK ZDAŻYŁ SIĘ JEKIEŚ 700-800m za hopką, po szybkiej partii jest wejscie na kostkę , hamowanie i 90 w lewo, potem na bardzo wąskiej drodze szczyt (na którym nożna fruwać i tak się stał) i po jakichś 40m kolejny szczyt za którym droga gwałtownie spada w dół i jednocześcnie skręca w prawo... PEUGOTOWI nie udało się tam skręcić...
Avatar użytkownika
Kamińsky
N3
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa, 17 gru 2003, 12:44
Lokalizacja: Brenna

Postprzez Gucio » niedziela, 18 cze 2006, 22:28

Mroowa napisał(a):Na rynku w Strzelinie jeden s kierowców skwitował to tak...
"pierd...lę przerzucam się na wyścigi, nie chcę mieć nikogo na sumieniu..."

Tak powiedział brat Karola Piątkowskiego.
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II :mrgreen:
http://www.image-sport.net moja stronka :)
Leszek!!
Avatar użytkownika
Gucio
S2000
 
Posty: 3508
Dołączył(a): poniedziałek, 2 maja 2005, 23:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Gucio » niedziela, 18 cze 2006, 22:34

Trojan powiedział na serwisie nam, że będzie ścigał tych którzy dobili mu auto, bo nie powinno dojść do sytuacji kiedy wyżej stoi pilot z kartką OK, ale w takim przypadku i tak powinni zawodnicy odjąć noge z gazu...innym się nie chciało więc wypakowali mu w auto...teraz bedzie dym 8)
Obrazek
Obrazek
EOS 7D,400D/50 1.8/17-50 2.8/70-200 F4 L/580EX II :mrgreen:
http://www.image-sport.net moja stronka :)
Leszek!!
Avatar użytkownika
Gucio
S2000
 
Posty: 3508
Dołączył(a): poniedziałek, 2 maja 2005, 23:54
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Beret » niedziela, 18 cze 2006, 22:37

wspolczuje rodzinom, zalodze a takze safeciarzom ktorzy te okolice oslaniali... sam stalem na safety na barborce i mazowieckim, wiem jaka to ciezka robota i wiem ze z niektorymi sie nie da... ale moze by sie raz wrzasnelo albo nawet w leb dalo to nic by sie nie stalo... nie wiem co bym zrobil gdyby na mojej strefie na safety ktos zginal

[']
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez bzyq » niedziela, 18 cze 2006, 22:44

w leb nie mozesz dac, bo Cie zjedza. Jestes przedstawicielem organizatora, i nie mozesz zachowywac sie jak oszolom. Swoja droga, moze taki rodzaj persfazji by cos pomogl ....
Edek z krainy kredek ;p
bzyq
A6
 
Posty: 1247
Dołączył(a): poniedziałek, 20 wrz 2004, 15:20
Lokalizacja: Krosno

Postprzez Andrzej » niedziela, 18 cze 2006, 22:46

MSG Racing napisał(a):Jak to mówił Kankunan. "Jeżeli dochodzi do wypadku w miejscu gdzie soją ludzie to znaczy, że tych ludzi nie powinno tam być"
Trudno jest wskazywać kto jest winny. Na pewno na pierwszym miejscu kibice bo powinnni przewidzieć ze moze coś się stać.
Safety powinno też, już jak tylko widzi, że się kierują w złe miejsce powinno reagować. Wiem, że to cieżkie (sam czasami upominam choć nie jestem z safety) ale powinni. Nie wiem czy nie powinni nawet przeganiać.
A organizator który przejeźdża trasę przed startem pierwszej załogi nic nie zrobi bo bądą stać dobrze a jak przejedzie to wlezą przed taśmę.
Trudny temat.

<*>


Dokladnie.Na elmocie bylem swiadkiem jak safeciarz przegonil ludzi ale powiedziel ze jak przejedzie ,,c'' to moga wrocic.Paranoja... [']
Avatar użytkownika
Andrzej
A6
 
Posty: 1522
Dołączył(a): niedziela, 28 sie 2005, 18:41
Lokalizacja: Gliwice / Kraków

Postprzez ŁukaszWRC » niedziela, 18 cze 2006, 22:56

No to może jeszcze ja dorzucę swoje trzy grosze.
Stała się wielka tragedia i najgorsze jest to, że nie byli to przypadkowi widzowie, tylko ludzie którzy zrobili spory kawałek drogi, żeby obejżeć zawody i tacy ludzie jednak powinni wiedzieć o co w tym sporcie chodzi. W takiej sprawie ciężko zrzucić winę na jedną osobę, choć jak mówią sukces ma wielu ojców, a porażka jedną matkę.
Zdenerwowało mnie też, że media przypomniały sobie, że jest rajd, dopiero jak wydarzyła się na nim tragedia. Przed zawodami dziennikarzy można było ze świecą szukać, a po wypadku zleciały się wszystkie stacje telewizyjne i radiowe. Porównanie do hien nie jest chyba nie na miejscu...

Żeby nie było tak smutno i dobijająco, to powiem, że na bodajże drugim oesie pan Dudek wypadł z drogi w jakieś krzaki, tak, że nie było go widać i kolejna załoga dojechawszy na metę zapytana, gdzie jest Dudek odrzekła, że oni żadnego Dudka na trasie nie widzieli :lol: Jak się okazało nie było jednak pierwszego w historii przypadku zniknięcia załogi na odcinku specjalnym :wink:
Avatar użytkownika
ŁukaszWRC
A5
 
Posty: 976
Dołączył(a): sobota, 13 sie 2005, 22:47
Lokalizacja: RKR

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Puchar PZM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości