Rajd Warszawski 2008 - 28-29 marca

Puchar Polskiego Związku Motorowego

Moderator: SebaSTI

Postprzez nick555 » poniedziałek, 31 mar 2008, 20:58

Że niby Honda miała te hamulce w 2006 roku? To wtedy jeszcze chyba Kiwaczek jeździł tym egzemplarzem co?
A wogóle bzyqu przykro mi... Ale jakbyśmy wiedzieli to pewnie byśmy was protestowali w górach :) A co co to za jazda na za małym hamulcu :)
Skupuję stare radzieckie zegarki. Jak coś masz niepotrzebnego, zapraszam, może się dogadamy.
Avatar użytkownika
nick555
A6
 
Posty: 1530
Dołączył(a): wtorek, 14 wrz 2004, 22:19
Lokalizacja: Lublin


Postprzez GregHGT » poniedziałek, 31 mar 2008, 21:03

Wole oglądać idącą na zabój Astrę GSI pucharowicza, niż Lancera jadącego na 75% możliwości... inny temat że zarówno w PPZM jak i w RSMP teraz jeździ się jakoś wolniej... albo mniej do wygrania, albo więcej do stracenia ?
Avatar użytkownika
GregHGT
N2
 
Posty: 179
Dołączył(a): poniedziałek, 20 sty 2003, 21:12
Lokalizacja: Ursynów koło Warszawy

Postprzez boss » poniedziałek, 31 mar 2008, 21:11

GregHGT napisał(a):Wole oglądać idącą na zabój Astrę GSI pucharowicza, niż Lancera jadącego na 75% możliwości... inny temat że zarówno w PPZM jak i w RSMP teraz jeździ się jakoś wolniej... albo mniej do wygrania, albo więcej do stracenia ?


Były naczelny z "wurca" napisał że tam jakiś koleś powiedział że najlepiej by było zmienić system punktacji... generalkę wygrywa ten co ma najwięcej zwycięstw... mi sie ten pomysł podoba... skończyła by się jazda... " tracę do 1 miejsca 10s... nie atakuje, nie ryzykuje..."
Avatar użytkownika
boss
A5
 
Posty: 849
Dołączył(a): piątek, 5 maja 2006, 23:06

Postprzez Zajcev » poniedziałek, 31 mar 2008, 21:41

a ja pojechalem zeby zobaczyc Malego w Lancerze i tyle:P
z Pucharu moze kilka zalog mnie interesowalo, reszta? nuudy totalne... kilka lat temu cos sie dzialo, teraz? moze ja trafilem na jakies "inne" OSy ale po dluzszej chwili mialem dosc hamowania prawie do 0... a to co bylo na Bemowie to juz totalna porazka...

Skutki wyrzucenia gosci na koniec widzialem na Warszawskim (i nie tylko) mialem dosc uswiadamiania ludzi ze po "tym samochodzie z kogutem" pojada jeszcze rajdowki... Jesli po zerowce (czyli tym samochodem ktory jedzie po PPZM z kogucikiem) jest 5 minut przerwy to wiekszosc ludzi, ktorzy na rajdy chodza raz do roku, moze dwa (czyli miejscowi) a Oni stanowia przewaznie wiekszosc na PPZM idzie po prostu srodkiem drogi... bo mysla ze to koniec...

Jeszcze rozumiem sens wsadzania gosci na koniec jesli rajd jest szutrowy... ale jaki to ma sens na asfaltach?
Avatar użytkownika
Zajcev
N4
 
Posty: 2227
Dołączył(a): piątek, 23 lip 2004, 11:21
Lokalizacja: Moscow

Postprzez boss » poniedziałek, 31 mar 2008, 21:47

Wloch a ty? napisał(a):
BRAWO JAREK BRAWO ZA TO ZE POTRAFISZ PIEPRZNAC PIESCIA W STOŁ BRAWO ZA ODWAGE ZA WLSANE ZADANIE miedzy innymi dla tego jestes moim wzorem


Szkoda że chodzi o jakiś tam wypadek... a nie o los młodych zawodników, rozwój tego sportu promocje...
Avatar użytkownika
boss
A5
 
Posty: 849
Dołączył(a): piątek, 5 maja 2006, 23:06

Postprzez Loeb1987 » poniedziałek, 31 mar 2008, 21:51

Zawsze ktoś efektownie wypadnie w PZM ;)
Co do stawki to za dużo ilość zawodników upala w Polsce :(
Loeb1987
A6
 
Posty: 1190
Dołączył(a): czwartek, 22 lis 2007, 18:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez kremer » poniedziałek, 31 mar 2008, 22:01

temat "kto co jezdzi oglądać" wraca jak meteoryt co pare lat - nawet nie bede z wami polemizował :)

ale nadal nie rozumiem skad takie uniesienie bylo jak mialy byc auta wrc na polskim 07 8) , ogromna frekwencja i podniecenie ludzi, ktorzy kiedys krzyczeli zeby zlikwidowac wurce w polsce - siedza na egerze, miskolcu, dziesiatki polakow na lausitzu... :) wiem wiem to nie wy

ale panowie bylem na patelni szutrowej i na patelni asflatowej - zakrecie gdzie wszyscy wypadaja - i co? i sie okazlo, ze z tych ludzi co startuja nie ma juz tylu dzikusow jak kiedys - na szutrowej patelni bokiem pare aut plus rwd - na asflatowej raptem kilku ratowanie - reszta tak jak ktos zauwazył hebel do zera.. jednak czar prysł
Avatar użytkownika
kremer
S2000
 
Posty: 3023
Dołączył(a): wtorek, 18 lip 2006, 15:49
Lokalizacja: z oesów

Postprzez xsarawrc » poniedziałek, 31 mar 2008, 22:10

Dla mnie cała ta sytuacja jest paradoksalna!
Nie od dziś wiadomo,że przypadki kiedy jedno auto wpada na drugie są w tym sporcie i pewnie będą nadal.Daleko nie szukam bo przypomnijcie sobie Elmot 07 kiedy Trembicki wbił się w Wysockiego.I co?Ktoś miał pretensje??Ktoś komuś ubliżał?Nie!
Moim zdaniem Jarek przesadził i to grubo,a z jego doświadczeniem emocje powinien trzymać na wodzy.Teraz jedynym wyjsciem jest oficjalne przeroszenie zarówno Piotra i Michała,jak i osoby które zostały nazwane durniami.
xsarawrc
N1
 
Posty: 65
Dołączył(a): wtorek, 13 wrz 2005, 20:30

Postprzez tomeQ_ » wtorek, 1 kwi 2008, 00:39

WRC na polskim mialy jechac o pietruszke na koncu stawki wiec porownanie bardzo dobre, tutaj tez goscie jada i to na koncu, wiec gdzie tu problem ? Tylko, ze jak na Polskim kierowcy dowiedzieli sie jak bedzie to odpuscili i nikt dyrektora rajdu durniem nie nazywal.
tomeQ_
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): środa, 28 mar 2007, 09:47

Postprzez MSG Racing » wtorek, 1 kwi 2008, 01:57

kremer napisał(a):temat "kto co jezdzi oglądać" wraca jak meteoryt co pare lat - nawet nie bede z wami polemizował :)

ale nadal nie rozumiem skad takie uniesienie bylo jak mialy byc auta wrc na polskim 07 8) , ogromna frekwencja i podniecenie ludzi, ktorzy kiedys krzyczeli zeby zlikwidowac wurce w polsce - siedza na egerze, miskolcu, dziesiatki polakow na lausitzu... :) wiem wiem to nie wy

ale panowie bylem na patelni szutrowej i na patelni asflatowej - zakrecie gdzie wszyscy wypadaja - i co? i sie okazlo, ze z tych ludzi co startuja nie ma juz tylu dzikusow jak kiedys - na szutrowej patelni bokiem pare aut plus rwd - na asflatowej raptem kilku ratowanie - reszta tak jak ktos zauwazył hebel do zera.. jednak czar prysł

Taaaak
Dlatego też gdzieś kiedyś napisałem że rajdy w PL są coraz mniej warte. Jeśli chodzi o oglądanie. Wujek też jak ostatnio był na Wiśle to mówił że zastanawiał się czy to jest rajd. Wiele też zależy od miejsca gdzie się stoi niestety Panowie rajdowcy ładuje masę kasy w auta które jest ciężko utrzymać szczególnie jak się zadzwoni i dlatego na zakrętach wbijają 1.
3L może coś poprawi ale jak na razie dzięki PZM nic się nie dzieje i długo nie zacznie.
Ale paradoksalnie na jakimś filmiku z tegosz rajdu jest sporo akcji.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez Mars » wtorek, 1 kwi 2008, 02:01

To może jakiś klipton?

http://youtube.com/watch?v=azytBYIWzPY

Pozdro Rajd !
3xFSO + 1xFSM + na jesieni jakieś E36 :D
Avatar użytkownika
Mars
A6
 
Posty: 1753
Dołączył(a): niedziela, 25 kwi 2004, 10:17
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Beret » wtorek, 1 kwi 2008, 02:16

a ja i tak uwazam ze goscie z tylu to dobre rozwiazanie,m nie tylko ze wzgledu na robienie wyrypu (swoja droga mocne oski nierzadko robia gorszy wyryp). wreszcie zauwazeni zostana zawodnicy z klas n0 i a0 bo sporo ludzi nadal bedzie czekac wlasnie na gosci. wspomniana zostala sytuacja z agapitu, owszem, bylo tam niedociegniecie. ale postawiono zerowke miedzy ppzm a goscmi i jakos to przez kilka kolejnych rajdow fungowalo...
nindża nie moze byc mientka

MIEJSCE NA TWOJA REKLAME

www.bwyszkowski.pl
www.codrivers.fora.pl

Obrazek
Avatar użytkownika
Beret
A6
 
Posty: 1232
Dołączył(a): sobota, 19 lut 2005, 22:58
Lokalizacja: wawa-piaseczno

Postprzez MSG Racing » wtorek, 1 kwi 2008, 02:58

Również uważam że jest to dobre i ciekawe rozwiązanie szczególnie w PL rajdach ale trzeba to poprawić. Zerówka między PPZM a Gośćmi mogłaby mówić że zaraz pojadą i wystarczy żeby uświadomić kibiców.
A to że Baran narzeka że "uderzył" w jakieś tam auto z PPZM to nie mam pytań do niego. Ciekawe co by mówił jakby "uderzył" w auto jakiegoś gościa co wypadł a jechał przed nim.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Postprzez Andrzej » wtorek, 1 kwi 2008, 17:31

MSG Racing napisał(a):Również uważam że jest to dobre i ciekawe rozwiązanie szczególnie w PL rajdach ale trzeba to poprawić. Zerówka między PPZM a Gośćmi mogłaby mówić że zaraz pojadą i wystarczy żeby uświadomić kibiców.
A to że Baran narzeka że "uderzył" w jakieś tam auto z PPZM to nie mam pytań do niego. Ciekawe co by mówił jakby "uderzył" w auto jakiegoś gościa co wypadł a jechał przed nim.


Ale dla ciebie zerówka to jest auto funkcyjne, ktore ,,sprawdza'' trase przed puszczenie pierwszej załogi, a dla miejscowych i ludzi ,którzy nie mają bladego pojęcia o rajdach to poprostu auto zkogucikiem.Nawet jesli ktoś zna sie na oznaczeniach nie zawsze wie czy może rajd rusza po ,,A'' czy po ,,0''.
www.msg-rally.pl
Avatar użytkownika
Andrzej
A6
 
Posty: 1522
Dołączył(a): niedziela, 28 sie 2005, 18:41
Lokalizacja: Gliwice / Kraków

Postprzez tomeQ_ » wtorek, 1 kwi 2008, 18:32

A jak w jednej rundzie po RSMP jedzie puchar i rozdzielajace je 0 to tez jest wina pucharowiczow, ze ludzie nie wiedza co dalej bedzie ? ;) Na szczescie na kazdym rajdzie jak przyjda jacys miejscowi to sie podpytuja czy bedzie cos jeszcze, ile bedzie zalog, do ktorej to bedzie i wogole chca byc dobrze poinformowani bo im tez zalezy na bezpiecznym przechowaniu dzieci w czasie rajdu. Gorsze osobniki to pseudorajdowe cwaniaczki pobudzone paroma piwami z zalaczonym trybem niesmiertelnosci i respektem do innych na poziomie 0 niz miejscowi. Dla mnie arument, ze jest niebezpiecznie bo najpierw jada wolne samochody a pozniej szybsze to jakas kpina, bo jak juz wspominalem przerwa miedzy nimi to min 5 minut a odcinek 10-20km, rownie zabawne jest to, ze Pan B. dalej twierdzi, ze wjechali w cytryne bo tamci mieli wolniejszy samochod :lol: no i oczywiscie, ze zle zorganizowali ruch w miejscu wypadku ale to mam nadzieje, ze pokaze jakis onboard.
tomeQ_
N2
 
Posty: 131
Dołączył(a): środa, 28 mar 2007, 09:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Puchar PZM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron