Rajdowy Puchar Polski zlikwidowany ????

[Sejol]

Regulamin przewiduje możliwość utworzenia nowej klasy jeśli w 2 pierwszych rajdach zbierze sie 5 tych samych samochodów.

[viper]

Regulamin przewiduje możliwość utworzenia nowej klasy jeśli w 2 pierwszych rajdach zbierze sie 5 tych samych samochodów.

Tak masz racje tylko ja mówię, ze póki nie ma do tej pory oficjanie podane w klasach o o R2 znaczy , ze go nie ma przynalmniej na stan dzisiejszy.

[Zoe]

wiem, że trochę odejdę od tematu dyskusji, ale tak sobie właśnie pomyślałem, że skoro rajdy mamy od lat te same, odcinki w dużej mierze też, to co stoi na przeszkodzie, żeby rajdy były odbywane w różnych porach roku? W sensie - jakie są minusy takiego pomysłu i czemu mogłoby to być niewykonalne?
Np. Karkonoski w okolicach listopada, Rzeszowski w październiku, a Cieszynka... w sierpniu itp? Schemat rajdu się dzięki temu zmieni, a organizatorzy nie będą musieli tak bardzo się głowić nad próbami zmiany odcinków?

[havk]

jestem ciekaw jak to bedzie w przyszlym roku.. Czy RPP zostanie. Obecnie mamy raptem 3 rajdy samodzielne RPP, a warunki udzialu sa podobne do RSMP. Czy w takim razie nadal jest sens utrzymywaniu pucharu? I przede wszystkim co w zamian? Moze rajdy o regulaminie podobnym do R3L ale z wieksza liczba km oesowych np max 60? Ciekawe tez jak bedzie wygladac frekwencja w tegorocznym RPP.. Mysle mimo wszystko ze czeka nas to samo i w przyszlym roku RPP pojedzie normalnie. Czy to dobrze czy zle, to nie wiem. Fajnie byloby chociaz znac plany odnosnie pucharu troche wczesniej a nie tuz przed nowym rokiem.

[PSYCHObójca]

Moze rajdy o regulaminie podobnym do R3L ale z wieksza liczba km oesowych np max 60? Ciekawe tez jak bedzie wygladac frekwencja w tegorocznym RPP.. .

... dla mnie z punktu widzenia zawodnika - chciałbym mieć taką możliwość wyboru:

a) mam kasę - idę w profeskę czyli RSMP - i tam - HANS'y , homologacje aktualne , super auta , sekwy itd. ...

b) nie mam kasy - to idę do II ligi - a tam te 60-70 km oesowych i regulamin techniczny który pozwala na ograniczenie wydawania pieniędzy :
-graty (fotele, pasy , kombinezony, kaski itd.) z utraconą homologacją;
- zamiast zestawu gaśniczego - 2 gaśnice (bo to nie tylko cena zestawu ale i jego przeglądów , wysyłki itd)
-zakaz startu samochodów z aktualną homologacją FIA;
-opony -możliwość wyboru : seryjne(jak jest bardzo cienko z kasą) albo jak chcemy sportowe (i mamy trochę więcej) to jeden tani dostawca ...
- dowolny samochód (dopuszczony do ruchu) z klatką i innymi art. BHP zgodne z zał. "J"
(czyli np. mogę kupić sobie jakieś bmw 328 za 7 tysi wrzucić klatkę , graty i się bawić 200 konnym autem do którego wrzucam hamulec 4 tłoczkowy z longa kupiony za grosze na szrocie )
-przy takiej dowolności technicznej podział na klasy zależny od pojemności:
KLASA 1 - do 1600
KLASA 2 - od 1600 do 2000
KLASA 3 - powyżej 2000
KLASA 4 - 4X4
KLASA "GOŚĆ" - auta z aktualną homologacją , opony dowolne- nie wliczana do klasyfikacji generalnej
jak turbo to poj.x1,7

... taka II liga nie tylko z nazwy - utopista ze mnie

[MSG Racing]

3L jest już coś na tej zasadzie ale musiały by być dłuższe rajdy.
Pewnych rzeczy nie da się zakazać.
Już w 3L można jechać czym się chce problem w tym że mało kto tam jednak jeździ takimi autami. Do tego trochę utrudnili w tym roku jeśli chodzi o auta niehomologowane. Tzn albo auto jest niehomologowane i takim jedziesz albo masz auto z homologacją i jest takie jak homologacja pozwala. Nie można mieszać.
NP Astra GSI musi być tak jak hom. Nie można sobie jej zrobić na nie homologowanym przełożeniu i pojechać w Open.
4x4 brakuje tak w RPP jak i 3L bo jeździ sporo tego po amatorce i spokojnie mogą też w RPP a na pewno w 3L. Tu trzeba zrobić nacisk (nie tylko w tej kwestii) na PZM.
Ogólnie jak zostanie RSMP i 3L czy co to będzie to myślę, że wrócą czasy z przed 10-15 lat. Tylko żeby organizatorzy i władze robili rajdy bo za chwile zostaniemy z 10 rajdami w ogóle i masą amatorek (chyba że ta się stanie ciekawsza).

[PSYCHObójca]

3L jest już coś na tej zasadzie ale musiały by być dłuższe rajdy.
Pewnych rzeczy nie da się zakazać.
Już w 3L można jechać czym się chce problem w tym że mało kto tam jednak jeździ takimi autami. Do tego trochę utrudnili w tym roku jeśli chodzi o auta niehomologowane. Tzn albo auto jest niehomologowane i takim jedziesz albo masz auto z homologacją i jest takie jak homologacja pozwala. Nie można mieszać.
NP Astra GSI musi być tak jak hom. Nie można sobie jej zrobić na nie homologowanym przełożeniu i pojechać w Open.
4x4 brakuje tak w RPP jak i 3L bo jeździ sporo tego po amatorce i spokojnie mogą też w RPP a na pewno w 3L. Tu trzeba zrobić nacisk (nie tylko w tej kwestii) na PZM.
Ogólnie jak zostanie RSMP i 3L czy co to będzie to myślę, że wrócą czasy z przed 10-15 lat. Tylko żeby organizatorzy i władze robili rajdy bo za chwile zostaniemy z 10 rajdami w ogóle i masą amatorek (chyba że ta się stanie ciekawsza).

mało osób startowało w RD bo to chyba największy koszt PLN/km oesowy w historii - koszt przejechania tych kilkunastu kilometrów prawie taki jak rundy RPP...

... a mnie właśnie o "taniość" chodzi

... i o to "mieszanie" podzespołów mi chodzi - dużo taniej jest włożyć hamulec z większego modelu niż zastosować "rozwiązanie motorsportowe" z homologacji ...
dużo taniej włożyć większy niehomologowany motor niż zbudować zgodny z homologacją , załącznikiem motor o podobnej mocy .... o jego żywotności niewspominając ...
poskładanie skrzyni z kilku dobierając przełożenia (łatwo dostępne na szrotach ) jest także dużo tańsze niż zastosowanie niektórych (prawie niezdobywalnych - poza nowymi) z
homologacji ...

... i mówiąc duzo tańsze nie mam namyśli 70-80% ale 500-1000% a niekiedy jeszcze więcej ...

... dla niskiego budżetu ważna jest dowolność auta (z wyłączeniem aut nowych - jako kryterium proponuję aktualność homologacji FIA) która jest ograniczana ...
(czyli np. miajeś auto do KJS , zrobiłeś licencję , wkładasz klatkę , szpeje , większy hamulec i startujesz w swoim pierwszym "prawdziwym rajdzie")

[MSG Racing]

To tak masz w 3L. Możesz jechać wszystkim.
Na taką dowolność mało kto się zgodzi. Będzie taki wyścig zbrojeń, że się zrobi masakra. Mało kto to upilnuje. W 3L można zgłaszać co można zrobić z autem i może będzie na to pozwolenie. Fajnie by było jakby była duża dowolność ale musi to być z głową zrobione.
Co do kosztów to nie wiem. Rajd w RSMŚL dla mnie to np 1500zł (30km OS czyli 50zł za km) i jest na bogato. Oczywiście nie mówię tu o nowym klocku czy oponach.
Gdybym chciał pojechać Wisłę albo Cieszynkę to koszt od 3500 w górę co przy 70km OS też daje 50zł. Problem w tym, że łatwiej zebrać 1500 niż 3500 a do tego trzeba rok siedzieć na dupie a tak można dwa rajdy pojechać, zrobić dwa wyniki i podwoić szanse na znalezienie jakiegoś sponsora.
W 3L mało osób startowało bo mało kto wie, że coś takiego jest (po za zainteresowanymi) a wielu podchodzi do tego tez tak, że lepiej pojechać kilka amatorek niż jeden poważny rajd. Do tego było/jest mało takich rajdów.
Z tym mieszaniem masz rację, w wielu przypadkach jest tak jak mówisz. Ale nie zawsze. Do tego trzeba przekonać panów technicznych z PZM żeby w zał 9 reg 3L wpisali taki wyjątek. Ja chciałem na ten rok wywalczyć hamulec z Calibry do mniejszych Opli ale w obecnej wersji reg techniczny ukraca ten zabieg dla modeli GSI.

[PSYCHObójca]

To tak masz w 3L. Możesz jechać wszystkim.
Na taką dowolność mało kto się zgodzi.

...dlatego napisałem , że jestem utopistą

Będzie taki wyścig zbrojeń, że się zrobi masakra. Mało kto to upilnuje.

...jak ktoś będzie miał pieniądze na wyścig to pójdzie do RSMP...
...a nawet jak będzie wyścig zbrojeń to chyba nie ma takiego znaczenia - jak jesteś figher to i tak to będzie widać ...na szczęście rajdy to nie wyścigi i tutaj cały czas ważny jest skill drivera - dowodem niech będzie kolega Tomaszczyk ...
...ja jeżdżę samochodem dla fun'u a nie dla pucharów - tylko że obecny kształt rozgrywek w naszym kraju sprawia że w cenie 1 startu mogę przejeździć cały sezon na
treningach/track dayach - chyba nie muszę pisać co wybieram ... dlatego fajnym posunięciem byłoby stworzenie takich rozgrywek które ściągnęłyby tych wszystkich upalaczy
w jedno miejsce i dało możliwość rywalizacji ... takich osób jest naprawdę dużo ...

Co do kosztów to nie wiem. Rajd w RSMŚL dla mnie to np 1500zł (30km OS czyli 50zł za km) i jest na bogato. Oczywiście nie mówię tu o nowym klocku czy oponach.
Gdybym chciał pojechać Wisłę albo Cieszynkę to koszt od 3500 w górę co przy 70km OS też daje 50zł.

...niestety niektórzy mają trochę dalej na Śląsk
...a co do kosztów - to w Twoim wyliczeniu przyjełeś taką samą cenę km OS w obu przypadkach ... dla mnie ona jest różna - niezależnie od długości rajdu muszę na niego dojechać,
muszę gdzieś mieszkać , muszą coś jeść ... kilka kilometrów więcej to przy mojej propozycji regulaminu (oczywiście jak ktoś nie będzie brał udziału w "wyścigu zbrojeń" ) tylko kilka% większe zużycie materiałów eksploatacyjnych (głównie opony) i paliwo ...
...taki przykład - chłopaki montują do 400konnych lancerów zaciski i tarcze od Tuarega - na sezon (15track day'ów- jeden trackday to ok 100-150 km OS) zużywają 2 komplety klocków (po 400PLN w InterCarsie) a z tarczy schodzi z 0,5-1 mm grubości ... ja mówię o takich oszczędnościach ...

Z tym mieszaniem masz rację, w wielu przypadkach jest tak jak mówisz. Ale nie zawsze. Do tego trzeba przekonać panów technicznych z PZM żeby w zał 9 reg 3L wpisali taki wyjątek. Ja chciałem na ten rok wywalczyć hamulec z Calibry do mniejszych Opli ale w obecnej wersji reg techniczny ukraca ten zabieg dla modeli GSI.

...ale właśnie chodzi mi o to żeby nie była takich zawiłości regulaminowych (w takim to wolno to a w homologowanym to już nie ....
...niech przepisy skupią się na bezpieczeństwie wykonywania takich modyfikacji (np. zapis że hamulec na jaki zmieniamy musi mieć większą średnicę niż seryjny ; albo konieczność posiadania oringów na króćcach itd.) takich zapisów które będą wymuszły solidność a co za tym idzie bezpieczeństwo takich konstrukcji .

[MSG Racing]

No to niestety ale to chyba nie w tym kraju albo za 10-20lat bo mamy PZM który nie potrafi nic zrobić dla tego sportu.
Co do kosztów to nie przyjąłem tylko tak mi wyszło Wiadomo jeśli ktoś musi dojechać to się to zmienia.
Właśnie sam bym pojeździć na takich track day'ach tylko mam daleko na jaki kolwiek tor gdzie się takie coś odbywa.
Z hamulcami miałem podobny pomysł bo DS3000 do większego hamulca z Calibry kosztuje o 100-150zł mniej niż normalnie do Kadetta/Astry a jest większy i skuteczniejszy.
Ale gdy spytałem Pana Nowaka o to czy PZM coś robi/planuje żeby ułatwić zawodnikom, życie, przeglądy, więcej zawodów czy innych odmian ścigania to nie dostałem odpowiedzi.
Ale wiele osób także na tym forum uważa, że jest pięknie.

[Wloch a ty?]

Chyba faktycznie jest coś na rzeczy bo nawet Jarek Baran mówi że trzeba się zastanowić co dalej z tym pucharem. Chyba kogoś boli tanie ściganie. Ja osobiście zmienił bym możliwość cofania licencji chcesz jedź ale jako gość. To samo z klasą R w RPP chcesz jedź, ale jako gość.

[viper]

Chyba faktycznie jest coś na rzeczy bo nawet Jarek Baran mówi że trzeba się zastanowić co dalej z tym pucharem. Chyba kogoś boli tanie ściganie. Ja osobiście zmienił bym możliwość cofania licencji chcesz jedź ale jako gość. To samo z klasą R w RPP chcesz jedź, ale jako gość.

No ja bym dzisiaj już nie nazwał pucharu tanim sciganiem. Jak zmienisz możliwość cofania licencji to w MP bedzie frekwencja jeszcze mniejsza, bo zawodnicy z niższych klas nie bedą chcieli iść do przodu jak nie bedą mogli sie cofać. Niestety wyścigu technologicznego nie da sie zatrzymać, dlatego likwidacja pucharu to dobry pomysł, bo na stan dzisiejszy nic konkretnego i pozytecznego nie wnosi. Myśle, ze puchar dzisiaj ma wiecej minusów niż plusów.

[Wloch a ty?]

Przecież mogą się ścigać, ale nie muszą punktować. Tylko chodzi o podejście. Czy jeździmy żeby zapier.. i się rozwijać, czy po to żeby zbierać blaszane garnki i po raz tysięczny być mistrzem mistrzów RPP.

[viper]

Przecież mogą się ścigać, ale nie muszą punktować. Tylko chodzi o podejście. Czy jeździmy żeby zapier.. i się rozwijać, czy po to żeby zbierać blaszane garnki i po raz tysięczny być mistrzem mistrzów RPP.

Jak byś na to nie patrzył czy ktoś chce sie ścigać czy sie przejechać to i tak to kosztuje, a jak ktoś chce sie bawić to może równie dobrze robić to w MP. Natomiast zawsze lepiej to bedzie wyglądać w MP. Ostatnio gadałem ze znajomym, a on mówi. Kurcze kiedyś to były rajdy ponad 100 samochodów, a dzisiaj ledwo 40. Ja mu mówię , ze dzisiaj jest tyle samo, a on mówi spójrz na listę jak tak samo jak widnieje 40 aut. Ja mówię kiedyś było 100, ale nie było 2 ligi czyli rpp. Jak byś dzisiaj połączył 1 i 2 ligę , bo regulaminy obowiazuja te same tez masz 100. Gość mówi rzeczywiście to, dlaczego tego nie połączą, przecież łatwiej sprzedać i rozreklamowac produkt wiekszy niż mniejszy. No niestety na to pytanie nie umialem odpowiedzieć ,dlaczego rpp dzisiaj funkcjonuje nie przynoszac żadnych obiektywnych korzyści i nikt tego nie zmienia, zebY było lepiej. Przecież w praktyce każdy powinien dążyć do MP, po to zebY czymś sponsora zachęcić, a nie tylko po to, zebY wystartować i sie przeturlac rpp ,bo to ma krótkie nogi, bo jak nawet kogoś zachecimy do sponsoringu to po sezonie już go zniechecimy, bo taka osoba zobaczy, ze tu sie nic nie dzieje i tak w koło macieju dreptamy w miejscu.

[Bad-i]

A co z tymi ktorzy jezdza z pasji do tego sportu i nie maja urlopu na RSMP?