A ja byłem w poniedziałek.
Na początek drift - no cóż nie urzekł mnie w Toruniu, widziałem lepsze zawody, ale to trochę pewnie przez range. Niemniej jednak nie po to się tam pojawiłem.
A RC? Miazga
obsada fakt, nieliczna - wrażenia bardzo dobre.
Wyprzedzenia między sejami dość częste i walka bez skrupułów bok w bok. Autka trochę odstają od reszty w klasie ale trzymały się blisko i mały show robiły w większości do końca biegu. Sama klasa Supernational była chyba najlepsza pewno przez swoją liczebność - Finał A - był naprawdę emocjonujący, sporo pogiętej blachy i przepychanek i 6 te okrążeń minęło w mgnieniu oka.
W S1600 mało aut i Skorupski nie do podejścia przez nikogo. Jednak miałem wrażenie że i Polo i Fabia są ciśnięte do swojego maxa i wyglądało to trochę lepiej niż w supercars, a w tej klasie bieg kwalifikacyjny był ciekawszy od Finału kiedy to auta się rozjechały i się na pierwszym okrążeniu mało co działo.
Pierwszy raz na żywo widziałem rallycross i jeśli teraz mi się spodobało! Liczę że zawodników będzie przybywać bo wtedy to już na pewno będę częściej gościł w Toruniu.
Ale przyznam że chwasty można było ogarnąć. Co do dojazdu do toru, wgl mnie trudno nie było widziałem na mapie że jest za stadionem to tam pojechałem, ale fakt przy tabliczkach to przynajmniej miało by się już stu procentową pewność. Nagłośnienie wystarczające, bo na komentarz w trakcie biegów nie liczyłem (może i nawet nie chciałem), a informacje o numerach zawodników, autach i klasach było słychać.
Cieszy fakt że ludzi zaczeło przybywać jak tylko zaczynał się RC, to dobrze bo drift ma wzięcie, ale jednak RC przebiło