ale z tymi torami kartingowaymi robionymi na rallycrossowe to ciekawa koncepcja
ale tak naprawde u nas tylko rzemieslnik stac na zrobienie takich zawodow
bo np tkm to bida piszczy jak sie jedzie na ich zawody
a inne ak to maja problemy, zeby zrobic jakis rajd pzm to po co im jakies zawody na głowie - kolejny kłopot
ja nadal sie upieram, ze powinno sie cos takiego zdzialac koło krakowa i na dolnym
a co wy na to - miejskie wyscigi rc


np po wiśle itp
