wanderer napisał(a):Matthias Schmidt napisał(a):Wydaje mi sie, ze umniejszanie sukcesow Rovanpery nie jest do konca wlasciwe. Ok, ma chlopak rzeczywiscie ogromne mozliwosci, przez co juz niezle doswiadczenie, ale nie zmienia to faktu, ze ma tez ogromny talent i jest na dobrej drodze by za jakis czas znalezc sie w swiatowej czolowce. Czy sie w niej znajdzie, to zalezy od wielu czynnikow, ale nie ma co umniejszac jego talentu i osiagniec. Syn Malcolma Wilsona tez mial mozliwosci, ale ich nigdy nie wykorzystal, bo brakowalo mu tej iskry i talentu. Mlody Rovanpera to ma i ja tam sie ciesze, ze widac na horyzoncie wschodzaca gwiazde i nie zycze mu by ktos mu nosa ucieral :p
Nie umniejszam jego wynikom. Nie podoba mi się tylko tendencja do umniejszania tego jak ogromny wpływ mają warunki, w jakich on ma szanse się rozwijać. W zamian za to sugeruje się, że przede wszystkim mamy do czynienia z wielkim talentem w młodym wieku. Na sukcesy w rajdach, jak chyba w każdym sporcie, składa się wiele czynników jak lata treningów, zbierania doświadczeń, odpowiedniego pokonywania kolejnych stopni w rozwoju itp itd.
Przez takie podejście, dziś bardziej patrzy się w metrykę a to mylące, bo przez coś takiego Gronholm czy Ogier byliby skreśleni a kierowcy pokroju Krisa Meeke, Bryana Bouffier czy Roberta Kubicy uważani są już za starych.
A co do młodego Wilsona to był to przypadek zbyt szybkiego wrzucania kogoś niedoświadczonego na głęboką wodę.
Nie wiem czy ktos umniejsza wplyw jego warunkow, osobiscie wydaje mi sie, ze nie. Natomiast zgodzisz sie chyba ze mna, ze - zwlasza w obecnym swiecie motorsportu - sukcesy osiagaja ci, co maja talent + warunki. Czasy kiedy przyslowiowy chlopak ze wsi z niesamowitym talentem wsiadal w rajdowke i robil z nia co chcial, po czym dostawal angaz w fabryce juz minely.
Kwestia wieku rzeczywiscie jest prawda, obecnie jest tendencja im mlodszy tym lepiej i to nie zawsze jest dobre, tym bardizej, ze to czasami sprawia, ze starsi kierowcy sa pomijani, a czas na emeryture jest coraz wczesniej (np przypadek Hirvonena). Z drugiej jednak strony nie mozna sie temu dziwic w okreslonych przypadkach. Skoro przywolales Meeke, to przykladowo Citroen stajac przed wyborem prawie 40-letni Meeke, popelniajacy wiele bledow a 25-letni zawodnik ktory ma duzy talent i blyszczy, wiadomo ze wybierze tego drugiego i trudno mu sie dziwic.
Co do Wilsona - niby tak, ale Rovanpera tez wcale nie musial wsiadac w R5 w tak mlodym wieku, a jednak wsiadl i dal sobie znakomicie rade. Doswiadczenie mu w tym pomoglo, to niezaprzeczalne, ale gdyby nie mial talentu i tej iskry to doswiadczenie niewiele by mu pomoglo. Koniec koncow bardziej perspektywiczny jest nastolatek majacy pewne doswiadczenei, talent, szybkosc i umiejetnosc dojezdzania do mety, niz 32- latek nie majacy duzego doswiadczenia i popelniajacy blad za bledem.