Moderator: SebaSTI
gorki napisał(a):Tak myślę że za tę miejscówkę zabezpieczenie powinno dostać po głowie. Skrajnie niebezpieczne miejsce a kibice przy samej drodze.
tomy halik napisał(a):Do tego wszystkiego dochodzi Nasza narodowa kultura i podejście że JA ( specjalnie dużymi) wiem najlepiej i żaden ciul nie będzie mi mówił gdzie mogę stać. A tym bardziej jeśli mi powie że tam nie mogę to na złość się tak stanie. A jeśli do tego dojdzie jeszcze alkohol ( a na tym rajdzie wyjątkowo często dochodzi) to nikt a szczególnie Safeciarz nie jest w stanie nijak tego opanować. Nawet Policja czy kto tam inny by pewnie nie wiele wskórał.
Tak analizując duże piszecie i krytykujecie a większość z Was niewiele zrobiła żeby było inaczej. Jeśli już nie kupujecie karnetów, w większości przypadków czas na odcinku spędzacie w jednym miejscu to mam dla Was pomysł. Za rok zadzwońcie do organizatora i powiedźcie że na tym odcinku stoicie tu, na tym tu i że nawet za darmo możecie pomóc w zabezpieczeniu. Gwizdki pewnie macie, więdzy rajdowej dużo wiec wystarczy że organizator jadąc przed delegatem podrzuci Wam kamizelkę i spokojnie możecie działać. Wtedy wszystko będzie konkretne, w miejscach szczególnie niebezpiecznych będzie dużo Was zapaleńców i będzie po kłopocie a na forum będzie można napisać same plusy. Ciekawe ilu by się Was zgłosiło i szarpało z pijanymi ciulami którzy o rajdach więdzą niewiele, przyjechali się tam polansować, poimprezować i zrobić smartfonikiem filmik czy zdjęcie żeby wrzucić na fejsa i przy okazji zobaczyć " wyścig".
tomy halik napisał(a):Ciekawie się Was czyta. Ze Safety nie przeszkolone, że jest ich za mało, że powinno być więcej itd. Wiecej czyli trzeba wydać więcej kasy, ktoś tu zrobił fajne wyliczenie ile to kosztuje. Przeszkolone czyli kiedy, ile takie szkolenie miało by trwać i kto za nie zapłaci ( noclegi, sale wykładowe)? Z drugiej strony na tym samym forum KIBICÓW RAJDOWYCH zdecydowana większość przed rajdem pisała, że ni chu.. nie kupi karnetu i nie da organizatorom ani 1 zł. Czy nie uważacie, że jedno i drugie się wyklucza. Podejrzewam, że cały rajd idzie zrobiony finansowo na styk i oszczędza się na wszystkim żeby jakoś to domknąć w całość. Dlatego mało sefety, dlatego mało PW itd. To nie jest rajd gdzie sponsorzy walą drzwiami i oknami żeby tylko ich logo gdzieś tam się pokazało a za kasę przez nich wpłacaną można przeznaczyć na organizację tego czy owego.
Do tego wszystkiego dochodzi Nasza narodowa kultura i podejście że JA ( specjalnie dużymi) wiem najlepiej i żaden ciul nie będzie mi mówił gdzie mogę stać. A tym bardziej jeśli mi powie że tam nie mogę to na złość się tak stanie. A jeśli do tego dojdzie jeszcze alkohol ( a na tym rajdzie wyjątkowo często dochodzi) to nikt a szczególnie Safeciarz nie jest w stanie nijak tego opanować. Nawet Policja czy kto tam inny by pewnie nie wiele wskórał.
Tak analizując duże piszecie i krytykujecie a większość z Was niewiele zrobiła żeby było inaczej. Jeśli już nie kupujecie karnetów, w większości przypadków czas na odcinku spędzacie w jednym miejscu to mam dla Was pomysł. Za rok zadzwońcie do organizatora i powiedźcie że na tym odcinku stoicie tu, na tym tu i że nawet za darmo możecie pomóc w zabezpieczeniu. Gwizdki pewnie macie, więdzy rajdowej dużo wiec wystarczy że organizator jadąc przed delegatem podrzuci Wam kamizelkę i spokojnie możecie działać. Wtedy wszystko będzie konkretne, w miejscach szczególnie niebezpiecznych będzie dużo Was zapaleńców i będzie po kłopocie a na forum będzie można napisać same plusy. Ciekawe ilu by się Was zgłosiło i szarpało z pijanymi ciulami którzy o rajdach więdzą niewiele, przyjechali się tam polansować, poimprezować i zrobić smartfonikiem filmik czy zdjęcie żeby wrzucić na fejsa i przy okazji zobaczyć " wyścig".
rallyfun napisał(a):@tony halik
Tu nie ma sprzeczności tylko reakcja kibiców, skoro nikt ich o zdanie nie pyta, nie słucha uwag i sugestii dotyczących stref, cen karnetów i blokowanie dróg to decydują się na takie a nie inne kibicowanie. Co do kosztów to chyba można więcej zarobić nie blokując dróg tylko kasować za wjazd każdą z nich, mamy wtedy więcej stref, więcej parkingow i kontrolę nad tłumem. Wszyscy zadowoleni i kasa się zgadza, jest na szkolenia, na policjantów za szkółki w Szczytnie, siatkę ochronną na uprawy nawet się znajdzie. Tylko trzeba słuchać i ruszyć 4 litery żeby to ogarnąć.
The Prisoner napisał(a):Porównam do Barumki - płacisz 300 koron czeskich, czyli ok 50 zł. Co dostajesz? Pełną gastronomię (nie interesuje mnie, czy organizator to załatwia, czy prywaciarz na własną rękę - ważne, że jest), kosze na śmieci, program rajdu na 140 str. (!), który w sumie jest dostępny dla wszystkich, rajd + Star Rally rajdowych legend. Co dostajesz na RP? Każdy potrafi sobie odpowiedzieć.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 128 gości