No i pierwsza tegoroczna runda WRC za nami, wielu z was napisało już swoje podsumowania, więc może ja też dorzucę 3 grosze.
Zacznę od "naszych" zawodników:
- Kubica rozpoczął sezon z przytupem, dwa wygrane odcinki o czym świadczą, to że skończyło się tak jak się skończyło o niczym nie świadczy. Bardziej doświadczeni kierowcy też zwiedzali pobocza, jedni mieli mniej szczęścia, inni więcej (jak Ogier). Cieszę się, że wreszcie mamy w MŚ kierowcę, którego straty nie są liczone w sekundach na każdy kilometr, tylko jest kontakt z mistrzem świata. Jeżeli w kolejnych 3-4 rajdach Robert nadal będzie tak jeździć to wygrana w tym roku jest możliwa, wygrana w rajdzie oczywiście, nie tytuł na koniec sezonu
- Bryan - można mówić, że Monte mu leży, że zna trasy, że trafił z oponami itd itp. ale to nie zmienia faktu, że zanotował życiowy wynik i Ogier nie miał aż tak łatwo jak to wygląda po klasyfikacji końcowej. Mam nadzieję, że ten wynik będzie przełomem w jego karierze i że start w DS3RRC na Łotwie to nie będzie jednorazowa przygoda, ale zapowiedź pełnego sezonu w ERC + może jakiś występ w WRC, np w Rajdzie Polski. Kurcze taka walka BB + KK w ERC to byłoby coś fajnego
A teraz reszta stawki, polecę może nie zawodnikami, ale zespołami:
- VW - tak jak ktoś już pisał wygląda na to, że Niemcy mają ewidentny podział na zawodników 1-2-3, Ogier ma wygrać, JML ubezpieczać tyły, a jak nie będzie przygód to wygrać, a Mikkelsen robić kilometry testowe, bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że pokazuje pełnię swoich możliwości. Oby Norweg dostał zielone światło na jechanie wszystkiego na co go stać, nawet jeżeli przez to wydzwoni
- Citroen - w pierwszej chwili po ogłoszeniu ich tegorocznego składu pomyślałem, że słabo będzie, ale miejsce 3 i 4 to niezły początek. Widać, że auto daje radę, kierowcy też ogarnęli temat. Z VW regularnie wygrywać zapewne nie będą, ale mogą być na tyle blisko, że Ogier czasem jakiś błąd popełni.
- M-Sport - Hirvonen to jak dla mnie mega rozczarowanie i nie wiem co się z nim dzieje. Jeżeli już jest nominowany jako ten zawodnik, który ma cały sezon reprezentować team to może być niezła kicha. Jednak może zanim coś napiszę to dam mu jeszcze dwa rajdy na ogarnięcie się, chociaż co mi tam, jeżeli nie będzie ewidentnie szybszy od Evansa, a dodatkowo Mikko będzie dostawać baty od Roberta, to po 2014 roku nikt mu już nie da fabrycznej fury. Evans jechał swoje i dojechał do mety, jest potencjał.
- Hyundai - Thierry dołożył ostro, niby pierwszy split na minusie, a potem dzwon. Szkoda, oby to był jednorazowy wypadek przy pracy i faktycznie kubeł zimnej wody dla niego. Koreańczycy potrzebują teraz kilometrów oesowych a nie crash-testów. Sordo do czasu awarii jechał fajnie, więc auto chyba nie oddstaje jakoś diametralnie. Wygląda na to, że potwierdzają się nasze przypuszczenia, że w świetle obecnych przepisów zbudowanie konkurencyjnego WRC jest łatwiejsze niż 5-10 lat temu
Ciężko oceniać wszystko po jednym rajdzie, w dodatku tak "zwariowanym" jak tegoroczne MC. Ogier jest murowanym faworytem do obrony tytułu, ale wydaje mi się, że nie tylko on i nie tylko VW będą w tym roku wygrywać rajdy a walka o tytuł będzie bardziej wyrównana niż w 2013.
No i jeszcze o samym Monte, kurcze drugi raz z rzędu są cyrki na ostatnim etapie. Rok temu to byli chyba kibice, a w tym śnieg. Więc niech organizator coś w tym kierunku zrobi, bo albo robi się prawdziwne Monte Carlo, gdzie może się trafić taki odcinek, na którym polegną najlepsi i jak już się mówi A to trzeba powiedzieć B, albo odpuścić nocne rajdowanie i już.