Rajd był mega ciekawy i do tego bardzo ciasny. W sumie w każdym momencie czołówka mogła się mocno przetasować. Na ten moment Tanak jest nie do zatrzymania i to mnie bardzo cieszy. Odmiana w stawce musi być
Jestem bardzo ciekaw co się stanie, gdy Hyundai kolejny rok zakończy z niczym, bo Neuville tytułu raczej już nie wywalczy, a w klasyfikacji producentów też nie mają dużej przewagi.
Co do Rovanpery no to zrobił to co musiał zrobić, w sumie innego scenariusza chyba nikt nie brał pod uwagę na początku sezonu, ale np. patrząc chociażby bo wynikach w Walii to wygrał z emerytem Solbergiem jedynie o 45sek. Wiadomo, że ostatniego dnia już w 100% kontrolował czasy i jechał tak aby nic nie zepsuć. Jest materiał na mega zawodnika, ale zobaczymy czy podoła wyzwaniu pod tytułem WRC, w sensie klasy pojazdu. Oby w przyszłym roku dostał tą szansę, choćby nawet kosztem Meeka czy JML.
Szczerze to bardziej jestem ciekaw jak potoczą się losy młodego Solberga, bo gościu też ma mocne karty żeby namieszać w najbliższych latach, wygrane w debiucie odcinki w RC2 o czymś świadczą.
A co do Kajetanowicza, no kurde nic tylko chciałoby się zaklnąć. Te trzy kapcie w piątek to było coś mega niespodziewanego. Tym bardziej, że w Turcji takich problemów nie mieli. Ale potem znowu awaria Polo to już nie jest śmieszne. I tak jak małą zdobycz punktową w Walii można by jeszcze przyjąć na klatę, w stawce WRC2 było przecież 13. zawodników i o zwycięstwo tak czy siak byłoby trudno, to moim zdaniem cały czas czkawką odbija się fatalna w skutkach wyprawa do Ameryki Południowej. Gdyby tam nie nawaliło Polo to realne byłoby przywiezienie z Argentyny i Chile około 40 punktów, jak nie nawet kompletu. I wtedy sytuacja w klasyfikacji punktowej byłaby zgoła odmienna. Ale to tylko gdybanie.
I zgadzam się z przedmówcą, że odpowiedni team w MŚ ma niebagatelne znaczenie. BRR wydaje się, że ma odpowiednie zasoby, ale jakoś z Polo mają drobne problemy, jednak trudno jest to ocenić z zewnątrz.