Acropolis Rally

[Sylwek_GSi]

Może i klasyk , może i wyryp który tam był od zawsze, nie przecze widziałem akropol sprzed 20 czy 10 lat. Ale zdanie mam wyrobione, nigdy nie podobały mi sie widoki wurców gubiacych koła.

[posejdon]

Te koła nigdy im same nie odpadały.

[djescape]

ja też mam podobne zdanie, po takim wyrypie to powinni Dakar puszczać a nie auta WRC. średnio to fajne jak się auta rozsypują. Co go ogiera - znając życie to i tak zdobędzie parę punktów, przed nim kila załóg w WRC2 które nie będą żadnym problemem dla francuza. wydaje mi się ze pozycja 7-10 jest całkiem realna. Hirvonen znów zawodzi,on już nawet nie walczy z ogierem czy Latvalą, on sobie nie daje rady z polową stawki w wozach WRC, tak słabego hirvonena to pamiętam jeszcze w czasach gdy rozbijał się w subaru mam nadzieje ze rusek wytrzyma i sprawi wielką sensację latvala chyba nie wytrzyma. ale mogę się mylić

A ja przez cały czas myślałem, że rajdy są konkurencją w której trzeba jechać jak najszybciej w AKTUALNYCH WARUNKACH. Widać, są zwolennicy zrobienia z rajdów kolejnej konkurencji, w której jeździ się jak najszybciej po gładkim asfalcie...

Właśnie na tym rajdy polegają... widzisz że droga jest wyboista, że możesz urwać koło, zwalniasz. Widzisz że za dużo śniegu i możesz wypaść z trasy: zwalniasz. Ci, którzy zwalniają najmniej, wygrywają. Ale nie róbmy z rajdów kolejnej serii, w której super delikatne auta jeżdżą po super gładkich trasach. Piękno rajdów polega na dostosowaniu prędkości do warunków, nie inaczej.

Wracając do tematu rajdu: Robert, masz 1,5 minuty przewagi, powoli czas zwalniać by dowieźć to miejsce w całości i jutro świętować!

[Matthias Schmidt]

No masakra, narzekania na to, ze jest nierowno? Dajcie spokoj! Sa juz proby zrobienia z rajdow sprintow na ktorych chodzi o to, byle bylo jak najbardziej gladko i jak najszybciej. Ok, w Akropolu jest wyjatkowo ciezko ale to sa rajdy, a nie wyscigi. Niech i taki rajd sie 'uchowa'. Lepsze warunki Dakarowe niz jazda po specjalnie wyrobionych piaseczkach w Abu Dhabi i sciganie sie wokol palm.

A jeszcze jedno - dobrze, ze jest takie zroznicowanie, a nie kazdy rajd taki sam w gladkich warunkach.

[Krzysiek_WrC]

2 minuty przewagi Roberta po 9 oesach......pasowało by chyba już maksymalnie odpuścić bo do końca 5 oesów. Większa frajda wygrać i dowieść niz trzymać gigantyczna przewagę i w końcu nie dojechać.

[Domson]

Mi się wydaje, że Robert nie ciśnie i jedzie spokojnie

[posejdon]

Dobra dobra - patrzcie co Gienek znowu wyrabia Chyba dobrze mu leżą te drogi.

[speedyzxz]

Dobra dobra - patrzcie co Gienek znowu wyrabia Chyba dobrze mu leżą te drogi.

Ten to lubi latać w hardkorowych warunkach! Monte z tego roku to pokazało, jak na którym rajdzie szutrowym będą ulewy to kurs na niego urośnie
Jajca ma, gorzej z kalkulowaniem, bo po OS3 to już można było spróbować skalkulować

[Domson]

Robert chyba wkońcu troszeczkę wyhamował swoją rządzę jazdy na limicie w nieznanym i nie ryzykował nawet na aktualnym odcinku zbytnio

[Witcher1990]

Nikt nie proponuje puszczania rajdu po specjalnie zrobionych trasach czy gładko wyrównanych drogach, przykład Jordanii jest chybiony po to rajd po dnie jakiegoś jeziora w dodatku znikąd donikąd, a trasy do specjalnie równych nie należą a kamienie leżące na poboczu potrafią być mocno kosztowne. Natomiast jakieś granice muszą być i wrzucanie do kalendarza imprezy po której załogi mają ogromne koszty przy ciągłych pomysłach na oszczędzanie jest dla mnie chybiony. Co roku ktoś tam odpada (nawet Loeb) bo po kilku przejazdach robi się z tego rajd terenowy. I o to tutaj chodzi, że nie powinno się w takich warunkach puszczać aut wrc które mają być szybkie i w miare możliwości zapinać boki a nie być nastawione na przetrwanie.
To, że zawsze tak było więc i teraz być musi to żaden argument taki sam jak gadanie, że Colin, Sainz czy inni starej daty nie narzekali tylko jechali co im się kazało to też zwykłe brednie bo narzekali tak samo jak teraz Ogier czy Nowikov.
Tak samo wg mnie powinno się wyrzucić Monte Carlo lub zmienić limity opon i włączyć Rally2. Dla mnie ten rajd jest po prostu nie atrakcyjny bo załogi jeżdżą tam po 30-40km na godzinę w trudnych warunkach na łysych oponach a i tak wygrywa Loeb.
Podniosą się głosy, że te rajdy to przecież klasyki, że muszą być w kalendarzu bo są wyjątkowe itp. Macie oczywiście rację pod tym względem natomiast dla mnie rajdy płaskie powinny pozostać rajdami płaskimi gdzie jedzie się na limicie nie martwiąc się na każdym zakręcie czy zwolnić o 5km/h czy o 25 żeby czegoś nie urwać. Ja widzę widowiskowość w tym jak Hirvonen idzie pełnym ogniem Ouninpohje i nawet pomimo, że Finlandia tania nie jest to i tak zdarza się tam mniej awarii czy innych przygód technicznych, a rozbite samochody biorą się z błędu kierowcy a nie z pecha bo akurat mu kamień wyskoczył i wyrwał koło z zawiasem.
Moje zdanie w tym temacie

[djescape]

Ooo... tutaj się nie zgodzę. Widzimy że kierowcy odpadają, ale dlaczego nie odpadają inni? Dlatego że znają limity i nie jadą "na siłę". Dlaczego nie powinno się wyrzucać Monte Carlo z kalendarza? Nie dlatego że to klasyk, bo na klasykach mi średnio zależy, ale dlatego właśnie, że tam jest idealny przykład tego, jak powinny wyglądać rajdy: maksymalnie szybko w danych warunkach. Nie róbmy z rajdów sportu dla delikatesików, jak to się teraz próbuje robić w F1, gdzie ze świecą szukać NATURALNEJ walki pomiędzy zawodnikami.

Tyle ode mnie na ten temat.

Co do Akropolu to widać że na ostatnim odcinku Robert zaczyna zwalniać, co dobrze wróży na jutro... Jeśli nie będzie chciał jechać na maxa, dowiezie swoją pierwszą wygraną w WRC2 .

[filantrop]

ojej! ale paskudne te rajdy. nakazują po dziurawych drogach się ścigać i to w krzu...coś nieprawdopodobnego...a czy ktoś pamięta jeszcze rajd cypru? o safari nie wspomne...dziwne że oba rajdy potarfił wygrywać colin który nie traktował aut najdelikatniej ze stawki..jeździć to trzeba umić...tak jak pić...

acropol też wygrał/wielokrotnie

[posejdon]

Obstawiam, że w czubie Mikkelsen przejdzie Araba i nic więcej się nie wydarzy.

Za to Robert wolniej - czyżby taktyka?

[Krzysiek_WrC]

Za to Robert wolniej - czyżby taktyka?

I taka taktyka jazdy na dzisiaj powinna obowiązywać, byle do mety. Nie ma po co się już spinać.
A przy nieszczęściu rywala któregoś w WRC może i wbije w 10 tkę Grunt aby po takiej jeździe być dzisiaj na mecie

[posejdon]

W końcu "wolniejsza" jazda i odpuszczanie to też umiejętność. Nie wiem czy dla niektórych nie jest to trudniejsze niż pełna dzida