Zadam przewrotne pytanie.
Jeśli nie Michał to kto miałby jechać w MŚ?
Kajetanowicz-na każdym rajdzie słyszelibyśmy o zdobywaniu doświadczenia, poznawaniu charakterystyki odcinków itd.(sama prawda) Poznawanie nowego auta (bardzo szybkiego i zaawansowanego technicznie)
Chuchała-krok napewno sluszny, ale to początek jego kariery i wielomilionowa inwestycja jest niepewna
Bębenek-błagam
Kuchar-zalał by nas łzami w każdym wejściu live
Sołek jeździ za swoje i niestać go na MŚ
Kosciuszko-kolosalne doświadczenie w MŚ, własny wkład, jakieś sukcesy międzynarodowe, młody wiek.
Sponsor (LOTOS) chwała mu za to że zainwestował w rajdy ciężką kase, za taki szmal miałby w kieszeni tuzin MŚ w bieganiu, skakaniu, warcabach, czy innej siatkówce, ktore są transmitowane LIVE przez bite 1,5h. Jeśli mielibyście wyłożyć ze swojej własnej kasy(licząc na zwrot w postaci efektów marketingowych) swoją kase taką którą byście odczuli to w kogo byście zainwestowali. Młodziana o niepewnej przyszłości, w dojżałego mistrza który znany jest tylko na swoim podworku, czy jeszcze w kogoś? Macie jakieś inne typy? Patrząc na historię MP z ostatnich kilku lat to przyjechał dobry, ale nie rewelacyjny kierowca rajdowy i został okrzyknięty kosmitą.