Moderator: SebaSTI
adasm napisał(a):JML i Novikov wypadli na Col de Turini, od nawrotu nakręcili trochę samochody a Loeb i Ogier mówili że jechali cały odcinek 20-40 km/h
Chciał bym zobaczyć firm z ich przejazdu w tym miejscu.
żółtodziób napisał(a):jaczylibodzio napisał(a):Odnośnie Loeba i Ogiera to nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę... dziennikarz chyba sport 1 pytał Loeba przed pierwszym odcinkiem czy czuje presję ze strony Ogiera, ten z szyderczym uśmiechem na twarzy odpowiedział krótko - "nie", po czym się odwrócił, wsiadł do auta i odjechał. Dziwnie to wyglądało...
Moim zdaniem w ogóle nie jest to dziwne. 90% rzeczy nie wiemy a pozostałych 10% możemy się tylko domyślać, ale tam poszła naprawdę jakaś gruba kosa. Ogi nie spieprzałby do zespołu który nie ma samochodu i tak naprawdę trudno było wróżyć jaki on będzie, zaś Frequelin nie pozwalałby sobie na publiczną krytyke Ogiego gdyby tam wszystko było jak należy. Moim zdaniem Ogi się niepotrzebnie spiął, najwyraźniej nie do końca znał swoje miejsce w szeregu no i nagrabił sobie w całym Citroenie i tak naprawdę nic na tym nie wygrał. Ma szczęście, że VW nie jest kompletną padaką, bo i tak z powodzeniem przecież mogłoby być, usdało mu się więc wiele nie stracić na całej zadymie, ale gdyby został w Cytrynie to on by był teraz liderem zespołu. Loeb prawdopodobnie ma go za małolata, któremu się w głowie przewróciło, stąd zapewne szydercze uśmiechy. A to, że nie czuje z jego strony presji to akurat też nie jest dziwne. Trudno czuć presję ze strony kogoś, kto jest 1,5 minuty za tobą.
możliwosci.
jaczylibodzio napisał(a):Bywało też już tak że to Loeb był za Ogierem, ale zespół miał inną wizję odnośnie wyników rajdu i kto wie jak by się to skończyło gdyby nie team orders. A kosa tam jest na 100%
woocasch napisał(a):Wybacz, ale skoro nie pamiętasz to po co tak piszesz?
woocasch napisał(a): Był jedynie 31,8sek przed Loebem,
jaczylibodzio napisał(a):żółtodziób napisał(a):jaczylibodzio napisał(a):Odnośnie Loeba i Ogiera to nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę... dziennikarz chyba sport 1 pytał Loeba przed pierwszym odcinkiem czy czuje presję ze strony Ogiera, ten z szyderczym uśmiechem na twarzy odpowiedział krótko - "nie", po czym się odwrócił, wsiadł do auta i odjechał. Dziwnie to wyglądało...
Moim zdaniem w ogóle nie jest to dziwne. 90% rzeczy nie wiemy a pozostałych 10% możemy się tylko domyślać, ale tam poszła naprawdę jakaś gruba kosa. Ogi nie spieprzałby do zespołu który nie ma samochodu i tak naprawdę trudno było wróżyć jaki on będzie, zaś Frequelin nie pozwalałby sobie na publiczną krytyke Ogiego gdyby tam wszystko było jak należy. Moim zdaniem Ogi się niepotrzebnie spiął, najwyraźniej nie do końca znał swoje miejsce w szeregu no i nagrabił sobie w całym Citroenie i tak naprawdę nic na tym nie wygrał. Ma szczęście, że VW nie jest kompletną padaką, bo i tak z powodzeniem przecież mogłoby być, usdało mu się więc wiele nie stracić na całej zadymie, ale gdyby został w Cytrynie to on by był teraz liderem zespołu. Loeb prawdopodobnie ma go za małolata, któremu się w głowie przewróciło, stąd zapewne szydercze uśmiechy. A to, że nie czuje z jego strony presji to akurat też nie jest dziwne. Trudno czuć presję ze strony kogoś, kto jest 1,5 minuty za tobą.
możliwosci.
Trochę racji masz. Ale czytaj troszkę uważniej - szyderczy uśmiech pojawił się na starcie rajdu zanim Loeb wyrobił sobie przewagę. Bywało też już tak że to Loeb był za Ogierem, ale zespół miał inną wizję odnośnie wyników rajdu i kto wie jak by się to skończyło gdyby nie team orders. A kosa tam jest na 100%
żółtodziób napisał(a):No to w takim razie widocznie albo był bardzo mocno pewny swego albo był to efekt hamowania się przed wypowiedzeniem "musi gnojek się jeszcze sporo nauczyć" lub czegoś w tym stylu.
żółtodziób napisał(a):Tak na marginesie to proponuję zwrócić uwagę na pierwszą 180tkę na tym filmiku. To jeszcze nie jest żaden ostateczny dowód, ale jakaś tam wskazówka potwierdzająca, że kierowcy mieli rację, że silnik VW nie wymiata. Mocowo może jest OK, ale Cytryna zdaje się mieć znacznie większego kopa u dołu.
jaczylibodzio napisał(a):żółtodziób napisał(a):Tak na marginesie to proponuję zwrócić uwagę na pierwszą 180tkę na tym filmiku. To jeszcze nie jest żaden ostateczny dowód, ale jakaś tam wskazówka potwierdzająca, że kierowcy mieli rację, że silnik VW nie wymiata. Mocowo może jest OK, ale Cytryna zdaje się mieć znacznie większego kopa u dołu.Wiesz, dochodzi wiele rzeczy w konfiguracji samochodu. Nie wiem czy zestopniowanie skrzyni jest określone regulaminem, ale jeżeli nie to już jest pierwszy powód do tego że ciężko będzie porównać te samochody bo składa się na to zbyt wiele czynników (od preferowanego ciśnienia w oponach po dyferencjał). Może być tak że samochód będzie kompletnie inaczej przemyślany a będzie w ogólnym rozrachunku bardzo konkurencyjny.
żółtodziób napisał(a):
No to w takim razie widocznie albo był bardzo mocno pewny swego albo był to efekt hamowania się przed wypowiedzeniem "musi gnojek się jeszcze sporo nauczyć" lub czegoś w tym stylu.
Wyglądało na to drugie
adasm napisał(a):JML i Novikov wypadli na Col de Turini, od nawrotu nakręcili trochę samochody a Loeb i Ogier mówili że jechali cały odcinek 20-40 km/h
Chciał bym zobaczyć firm z ich przejazdu w tym miejscu.
żółtodziób napisał(a):Trochę się dziwię, że akurat Loeb wyskoczył z szyderczą miną, facet zawsze był mega opanowany, no, ale jak bardzo poprztykali się z Ogim to wiedzą pewnie tylko oni sami.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości