Rally Argentina

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez Matthias Schmidt » poniedziałek, 30 kwi 2012, 10:17

viper, kompletnie nie rozumiem Twojego podejścia do szybkości, co wyszło juz jakiś czas temu. Ty masz inne zdanie, ja inne i nie będę się teraz z Tobą sprzeczał na ten temat, dobrze? I po co od razu odbierasz cały mój komentarz jako atak na Ciebie? Nie pisałem go po to, by Ciebie urazic, albo by Ci coś udowodnić. Wyraziłem swoje zdanie, a prawda jest dla mnie taka że np. Neuville jest szybszy od Ostberga, podobnie jak i Tanak. Tylko Ostberg unika problemów. Popatrz sobie na jego czasy, a na czasy Neuville'a. Nie zawsze Ostberg jest za Belgiem, ale zazwyczaj.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy


Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez jaczylibodzio » poniedziałek, 30 kwi 2012, 11:03

No ja tez mam takie wrażenie że kolega "mierzy szybkość" miejscem na mecie, a tu wyniki mijają się z prawdą jeśli chodzi o czołówkę...

A tak w ogóle cieszy niedziela Solberga, nie ma co, ładnie jechał :)
"No bo po co mi hamulce jak mam wycieraczki? oO"
Avatar użytkownika
jaczylibodzio
N3
 
Posty: 206
Dołączył(a): poniedziałek, 1 sie 2011, 23:22

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez marrcus » poniedziałek, 30 kwi 2012, 11:27

sorry ale po hooy Ostberg miałszybko jechać jak sie z nikim nie scigał, miał skończyć jak np. Latvala czy Sordo tu
Avatar użytkownika
marrcus
N3
 
Posty: 492
Dołączył(a): sobota, 14 cze 2008, 17:24
Lokalizacja: Gorzów

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez jaczylibodzio » poniedziałek, 30 kwi 2012, 11:32

Zaraz zejdziemy do tematów RSMP-podobnych i zaczniemy oskarżać zawodników ze stawki WRC że wożą się po OSach... Jak Ostberg ruszał do pierwszego odcinka to nie w głowie mu była taktyka, skąd mógł wiedzieć co się stanie, dlatego jechał swoje i swoim tempem i już. A że reszta miała kłopoty to tylko na tym wygrał.
"No bo po co mi hamulce jak mam wycieraczki? oO"
Avatar użytkownika
jaczylibodzio
N3
 
Posty: 206
Dołączył(a): poniedziałek, 1 sie 2011, 23:22

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez kuba.es » poniedziałek, 30 kwi 2012, 11:53

Prawda leży jak zwykle po środku - ważna jest i taktyka i szybkość. Loeb ma jedno i drugie - efekty znamy wszyscy.
Ja np też bardzo długo wierzyłem w "szybkiego Mattiego", ale w tym sezonie skapitulowałem ostatecznie.
Prędkość bez myślenia jest niczym, myślenie bez prędkości też nie zawsze daje wyniki.

Ostberg jedzie co potrafi, myśli też o sponsorach i dowozi dobre punkty. Nie krytykowałbym go za to.
"Proste są dla szybkich samochodów, zakręty - dla szybkich kierowców." - Colin McRae
Avatar użytkownika
kuba.es
N3
 
Posty: 402
Dołączył(a): czwartek, 27 sty 2011, 12:07

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez speedyzxz » poniedziałek, 30 kwi 2012, 12:15

Coby nie mówić, nie będę uważać Tanaka i Neuvilla za szybszych od Ostberga i Novikova póki choćby na Power Stage'ach nie udowodnią że są szybsi, ale uważam że mają lepsze perspektywy na przyszłość, póki co młodziaki są gorsi
http://rajdy-klasyfikacje.cba.pl - klasyfikacje WRC, ERC, RSMP i WRX!
Avatar użytkownika
speedyzxz
S1600
 
Posty: 2852
Dołączył(a): wtorek, 20 cze 2006, 21:46
Lokalizacja: Wapno/Poznań

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez viper » poniedziałek, 30 kwi 2012, 14:33

jaczylibodzio napisał(a):No ja tez mam takie wrażenie że kolega "mierzy szybkość" miejscem na mecie, a tu wyniki mijają się z prawdą jeśli chodzi o czołówkę...

A tak w ogóle cieszy niedziela Solberga, nie ma co, ładnie jechał :)

No widzisz i co z tego , ze Solberg ładnie jechał w nidziele jak na niego nikt z czołówki nie zwraca uwagi, bo w rajdzie sie nie liczy. To normalne, bo często w rajdzie na koniec wygrywają inni z czlowki, bo czołówka odpuszcza ze względów taktycznych. Ja po prostu staram sie być obiektywny. To, ze Ostberg unika kłopotów to tez nie jest bez znaczenia, bo te rajdy maja po 300 km oesowych, a jeżeli by miały wiecej to znaczenie tej "wolnej" szybkości miało by jeszcze większe znaczenie.
Kuaba.es ładnie to nazwał. Szybkość bez myślenia nic nie daje, bo sie zazwyczaj marnie kończy, a prawda jest taka, ze dzisiaj większość zawodników popełnia błędy na własne zyczenie i to nie jest pech czy defekt tylko wina zawodnika, dlatego dla mnie taka szybkość to nie szybkość.
Ja rozumiem , ze moze sie komuś pewien styl jazdy nie podobać, ale nie mowmy, ze ten kierowca jest gorszy od innych jak na mecie jest przed nimi nie po raz pierwszy, a w punktacji ich wyprzedza, bo to jest nie obiektywne.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez jaczylibodzio » poniedziałek, 30 kwi 2012, 15:30

viper napisał(a):
jaczylibodzio napisał(a):No ja tez mam takie wrażenie że kolega "mierzy szybkość" miejscem na mecie, a tu wyniki mijają się z prawdą jeśli chodzi o czołówkę...

A tak w ogóle cieszy niedziela Solberga, nie ma co, ładnie jechał :)

No widzisz i co z tego , ze Solberg ładnie jechał w nidziele jak na niego nikt z czołówki nie zwraca uwagi, bo w rajdzie sie nie liczy.

Cieszy mnie niedziela Solberga bo wiem że zasuwa. I ja zwracam na to uwagę i zapewne nie tylko ja, ale wielu którzy patrzą na to kto potrafi szybko jechać, a kto ma nieco słabsze tempo na miarę swoich umiejętności. Czołówka nie patrzyła, ale wspiął się z miejsca bez punktów na punktowane.

Gdyby było tak jak dawniej, że nie było by tylu ograniczeń i obostrzeń odnośnie samochodów to wolny kierowca mógł by wygrać w szybkim aucie bo miał by przewagę sprzętową. Teraz jest inaczej, teraz szanse są wyrównywane do maksimum i chcąc wygrać to trzeba czasem ryzykować. Nie mówię o walce o utrzymanie w 10tce, bo prawie zawsze coś się wydarzy i wolniejsi mogą sobie pozwolić na odrobinę taktyki (chociaż i tak warto gonić), ale mówię o top3 powiedzmy. Tam nie ma kalkulacji zbyt wielu, trzeba szybko jechać i starać się nie popełniać błędów, ale takich rzeczy nie da się uniknąć przy wciskaniu gazu do oporu, to jest po prostu szczęście i myślenie.

Nie zawsze defekt jest winą zawodnika, bo z nim jest jeszcze zespół. Nie złapałeś nigdy kapcia? Nie tłukł Ci się przegub w aucie? Czujesz się za to winny? Złośliwość rzeczy martwych i tyle. Sordo też nie urwał paska od alternatora specjalnie, no chyba że o czymś nie wiem a ford przeprowadził sabotaż... Rajdy szutrowe to nie rzadko masa kamieni i awaria może przytrafić się każdemu mimo idealnego toru jazdy, mimo rentgenowskiego prześwietlenia odcinka.

Dla mnie szybki kierowca to nie ktoś kto dojeżdża do pudła po nieszczęściu innych, ale ktoś kto w równej walce dokłada innym sekundy do siebie. I żebym nie był źle zrozumiany że nie cenię takich kierowców którzy korzystają na pechu innych bo tak nie jest - cenię, ale dla mnie mniejszą wartością jest cena wygranej po trupach aniżeli w równej walce. Ale takie są rajdy. Czasami kierowcy z własnej winy popełniają błędy, czasami nie są niczemu winni, czasami mają farta a czasami pecha i tyle. A czy ktoś jest gorszy czy lepszy to ocena należy tylko i wyłącznie do nas, kibiców, bo niby do kogo? Nikt nie musi się z nikim zgadzać, ale warto porównywać swoje poglądy żeby wyciągać wnioski :)
"No bo po co mi hamulce jak mam wycieraczki? oO"
Avatar użytkownika
jaczylibodzio
N3
 
Posty: 206
Dołączył(a): poniedziałek, 1 sie 2011, 23:22

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez wanderer » poniedziałek, 30 kwi 2012, 17:38

jaczylibodzio napisał(a):A tak w ogóle cieszy niedziela Solberga, nie ma co, ładnie jechał :)

Jechał nieźle, ale też nie ma co ślepo patrzyć na czasy tylko na sytuację wokół i strategie poszczególnych kierowców. W niedzielę właściwie tylko Solberg miał o co walczyć. Hirvonen i Loeb nie cisnęli tylko kontrolowali siebie nawzajem. A Sordo i Ostberg byli w "próżni" i patrzyli jedynie aby dojechać do mety na wywalczonej wcześniej pozycji.
wanderer
A6
 
Posty: 1201
Dołączył(a): wtorek, 7 wrz 2010, 13:21

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez jaczylibodzio » poniedziałek, 30 kwi 2012, 18:08

No wiem wiem, z tego zdaję sobie sprawę. Trudno ocenić też jakie ma przełożenie "spokojna jazda" na kilometry OSowe albo czas na 1km.
"No bo po co mi hamulce jak mam wycieraczki? oO"
Avatar użytkownika
jaczylibodzio
N3
 
Posty: 206
Dołączył(a): poniedziałek, 1 sie 2011, 23:22

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez Matthias Schmidt » poniedziałek, 30 kwi 2012, 19:23

No widzisz viper. Ty masz po prostu inne widzenie prędkości niż ja, czy kolega jaczylibodzio. Nie chce się znowu na ten temat kłócić. Twojego podejścia nie rozumiem, popieram za to jaczylibodzio. Ale nie musze rozumiec Twojego zdania, guzik mnie to obchodzi.
"This rally is insane, even though everything is going well at the moment. If there is a trouble, I'm as good as dead" - Henri Toivonen (1 May 1986)
Avatar użytkownika
Matthias Schmidt
N4
 
Posty: 2413
Dołączył(a): sobota, 13 mar 2010, 22:27
Lokalizacja: Monachium, Niemcy

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez viper » poniedziałek, 30 kwi 2012, 20:23

jaczylibodzio napisał(a):
viper napisał(a):
jaczylibodzio napisał(a):No ja tez mam takie wrażenie że kolega "mierzy szybkość" miejscem na mecie, a tu wyniki mijają się z prawdą jeśli chodzi o czołówkę...

A tak w ogóle cieszy niedziela Solberga, nie ma co, ładnie jechał :)

No widzisz i co z tego , ze Solberg ładnie jechał w nidziele jak na niego nikt z czołówki nie zwraca uwagi, bo w rajdzie sie nie liczy.

Cieszy mnie niedziela Solberga bo wiem że zasuwa. I ja zwracam na to uwagę i zapewne nie tylko ja, ale wielu którzy patrzą na to kto potrafi szybko jechać, a kto ma nieco słabsze tempo na miarę swoich umiejętności. Czołówka nie patrzyła, ale wspiął się z miejsca bez punktów na punktowane.

Gdyby było tak jak dawniej, że nie było by tylu ograniczeń i obostrzeń odnośnie samochodów to wolny kierowca mógł by wygrać w szybkim aucie bo miał by przewagę sprzętową. Teraz jest inaczej, teraz szanse są wyrównywane do maksimum i chcąc wygrać to trzeba czasem ryzykować. Nie mówię o walce o utrzymanie w 10tce, bo prawie zawsze coś się wydarzy i wolniejsi mogą sobie pozwolić na odrobinę taktyki (chociaż i tak warto gonić), ale mówię o top3 powiedzmy. Tam nie ma kalkulacji zbyt wielu, trzeba szybko jechać i starać się nie popełniać błędów, ale takich rzeczy nie da się uniknąć przy
wciskaniu gazu do oporu, to jest po prostu szczęście i myślenie.

Nie zawsze defekt jest winą zawodnika, bo z nim jest jeszcze zespół. Nie złapałeś nigdy kapcia? Nie tłukł Ci się przegub w
aucie? Czujesz się za to winny? Złośliwość rzeczy martwych i tyle. Sordo też nie urwał paska od alternatora specjalnie, no chyba że o czymś nie wiem a ford przeprowadził sabotaż... Rajdy szutrowe to nie rzadko masa kamieni i awaria może przytrafić się każdemu mimo idealnego toru jazdy, mimo rentgenowskiego prześwietlenia odcinka.
Dla mnie szybki kierowca to nie ktoś kto dojeżdża do pudła po nieszczęściu innych, ale ktoś kto w równej walce dokłada innym sekundy do siebie. I żebym nie był źle zrozumiany że nie cenię takich kierowców którzy korzystają na pechu innych bo tak nie jest - cenię, ale dla mnie mniejszą wartością jest cena wygranej po trupach aniżeli w równej walce. Ale takie są rajdy. Czasami kierowcy z własnej winy popełniają błędy, czasami nie są niczemu winni, czasami mają farta a czasami pecha i tyle. A czy ktoś jest gorszy czy lepszy to ocena należy tylko i wyłącznie do nas, kibiców, bo niby do kogo? Nikt nie
musi się z nikim zgadzać, ale warto porównywać swoje poglądy żeby wyciągać wnioski :)

Nie napisałem, ze defekt jest zawsze błędem zawodnika tylko, ze przy dzisiejszej technice zadko sie tak zdarza. Po za
tym top 4 tak naprawdę jest po za zasięgiem, bo to fabryka, wiec po równywanie czasów kierowców fabrycznych z innymi tak naprawdę nie daje obiektywnego obrazu. dla mnie każdy kierowca, który systematycznie jest w czołówce musi być szybki, a tekst w stylu miałem pecha , bo miałem kapcia do mnie jako zawodnika nie docierają, bo każde cięcie jest okraszonego ryzykiem kapcia czy urwania czegoś i szybszej eksploatacji części, wiec albo podejmujesz to ryzyko, albo nie. Jeżeli tak to miej pretensje do siebie, ale nie można krytykować za to innych i mówić , ze to nie sprawiedliwe jak ktoś kto tego ryzyka nie podejmuje jest wolniejszy, bo taka jest kolej rzeczy. Szybka jazda oznacza często brutalnosc po dziurach cieciach itd, a to często moze przekładać sie na defekty w rajdzie.
Wypowiedzi Matthias Schmidt to typowe komputerowe komentarze kogoś kto nie ma praktycznego doświadczenia. Widzi tylko cyferki. Natomiast na Os jest 100 decyzji do podjęcie z których każda moze mieć swoje konsekwencje, dlatego zawodnik były czy obecny nie będzie wypowiadał sie w stylu. Jestem od ciebie szybszy, ale urwalem koło, bo każdy zawodnik wie co to jest osiągnięcie mety, a teksty w stylu dojedź do mety, a wynik sie znajdzie, czy zwycięzcy są na mecie o czymś świadczą. Myśle ,ze o tym kto jest szybszy decydują nie zawodnicy czy kibice tylko stoper i meta, a reszta to spekulacje i wymiana różnych zdań. Każdy oczywiście moze mieć swoje zdanie tylko dla mnie liczą sie fakty, bo faktem dzisiaj jest, ze Ostberg nie fabryczny kierowca jest blisko w punktacji fabrycznych kierowców. Oczywiście można sobie nazywać jak kto chce co oznacza szybkość, ale nie można mówić ze 4 zawodnik MŚ jest wolny nie będąc w fabryce i ma szczęście, bo ktoś miał pecha urywający koło, albo łapiac kapcia.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez deiman » sobota, 5 maja 2012, 12:13

żółtodziób napisał(a):No i... ? ja nie piszę o tym jaka jest szansa przed kazdym rajdem tylko jak się statystycznie rozkłada to na cały sezon. Każdy zalicza kila zonków, niektórzy więcej a niektórzy mniej, ale nie da się pojechać całego sezonu z nastawieniem na to że zawsze ukończy się rajd na pudle a rywale może i będa wygrywać, ale parę razy przydarzy im się jakaś wtopa. Prędzej czy później przydarzy się każdemu i jeszcze taki Loeb i Hirvonen są najrówniejszymi kierowcami. Szanse przed każdym rajdem nie mają tu nic do rzeczy, po prostu nie ma co liczyć na to, że Petter będzie miał równiejszy sezon od Loeba. Statystyki poprzednich sezonów pokazują,że nie bardzo mozna na to liczyć. Statystyki bieżącego sezonu już też to pokazują.


No dobrze, inaczej. Powiedzmy, ze sezon ma 20 rajdow a szansa na awarie/wypadek wynosi 10%. Z rachunku prawdopodobienstwa wynika, ze 2 nie ukonczy.
Teraz zalozmy, ze zawodnik przejechal 10 rajdow bez zadnej awarii. Teraz statystycznie wychodzi, ze 1 rajdu nie ukonczy. Jesli zostanie 5 rajdow, to statystycznie powinien nie ukonczyc 0,5 rajdu.

Z tego co napisales we wczesniejszych postach o rachunuku prawdopodobienstwa wynikalo, ze jesli zawodnik przejedzie 15 bez awarii, to z pozostalych 5 rajdow, 2 nie ukonczy (tyle co wynikalo z rachunku prawdopodobienstwa przed sezonem), bo jak przejechal juz 15 to w koncu musi byc awaria. A wcale tak nie jest.

Poza tym, moim zdaniem w przypadku rajdow w ogole nie powinno sie mowic o jakimkolwiek prawdopodobienstwie.

wanderer napisał(a):
jaczylibodzio napisał(a):A tak w ogóle cieszy niedziela Solberga, nie ma co, ładnie jechał :)

Jechał nieźle, ale też nie ma co ślepo patrzyć na czasy tylko na sytuację wokół i strategie poszczególnych kierowców. W niedzielę właściwie tylko Solberg miał o co walczyć. Hirvonen i Loeb nie cisnęli tylko kontrolowali siebie nawzajem. A Sordo i Ostberg byli w "próżni" i patrzyli jedynie aby dojechać do mety na wywalczonej wcześniej pozycji.


To prawda chociaz w sobote najlepiej tez wypadl Solberg gdy Hirvo i Loeb jeszcze walczyli (chyba) ze soba. Z drugiej strony Norweg nie mial juz nic do stracenia. Mimo tego tempo i jego, i Fiesty wydaje sie byc dobre, pewnosci tez mu nie brakuje ale fakt jest taki, ze nie dojechal i tyle.

jaczylibodzio napisał(a):Dla mnie szybki kierowca to nie ktoś kto dojeżdża do pudła po nieszczęściu innych, ale ktoś kto w równej walce dokłada innym sekundy do siebie. I żebym nie był źle zrozumiany że nie cenię takich kierowców którzy korzystają na pechu innych bo tak nie jest - cenię, ale dla mnie mniejszą wartością jest cena wygranej po trupach aniżeli w równej walce. Ale takie są rajdy. Czasami kierowcy z własnej winy popełniają błędy, czasami nie są niczemu winni, czasami mają farta a czasami pecha i tyle. A czy ktoś jest gorszy czy lepszy to ocena należy tylko i wyłącznie do nas, kibiców, bo niby do kogo? Nikt nie musi się z nikim zgadzać, ale warto porównywać swoje poglądy żeby wyciągać wnioski :)


Zgadzam sie ale ostatecznie licza sie tylko punkty.
Ostatnio edytowano sobota, 5 maja 2012, 16:40 przez deiman, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
deiman
A5
 
Posty: 616
Dołączył(a): środa, 23 sty 2008, 22:45
Lokalizacja: wroclaw

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez żółtodziób » sobota, 5 maja 2012, 16:39

deiman - zobacz sobie jak jeździła czołówka w poprzednich latach. Nie ma zawodnika który cały sezon przejechał bez żadnych problemów, więc nie pisz co by było gdyby Solberg ukończył na pudle 15 rajdów pod rząd, bo gdyby mama miała fi*ta to by była ojcem. Załozenie, że Solberg ukończy na pudle wszystkie pozostałe rajdy w sezonie, podczas gdy Loeb i Hirvonen conajmniej raz czy dwa jeszcze będą dzwonić było kompletnie nieprawdopodobne. Do tej pory miał szczęście, i nie było trudno przewidzieć, że taki stan nie może się utrzymać przez dłuższy czas. No, chyba że chcesz powiedzieć, że to tylko ja mam takie, niemal prorocze zdolności. Jestem trochę próżny i łasy na pochlebstwa więc nie wyklucone,że nawet bym kupił taki argument :wink:
Avatar użytkownika
żółtodziób
A8
 
Posty: 5521
Dołączył(a): środa, 13 lis 2002, 14:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Phillips Rally Argentina

Postprzez deiman » sobota, 5 maja 2012, 16:49

Ja sie zgadzam. NIe sadze, ze nawet Loeb dojedzie wszystkie rajdy do konca. Mowilem tylko o prawdopodobienstwie bo z niego nie wynika kto teraz bedzie miec pecha. Ogolnie chodzi o to, ze teraz musze uwazac co pisze wiec wymuszam to samo:)

Co do norwega, nie mialem jego na mysli, moiwlem ogolnie. Poza tym jestem fanem Loeba od Monte 03'.
Avatar użytkownika
deiman
A5
 
Posty: 616
Dołączył(a): środa, 23 sty 2008, 22:45
Lokalizacja: wroclaw

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron