Po Korsyce miałem poważne obawy, czy Ogier apo dwóch mocnych rajdach i wielu chwalebnych słowach na temat Fiesty, nie będzie czekała długa seria zwycięstw. Oczywiście ten rajd nie oznacza, że kolejne takie nie będą, ale miło widzieć roszady i różne dyspozycje marek w poszczególnych rundach. Tutaj Ford o dziwo trochę z tyłu, ale Evans znów mocno poniżej oczekiwań.
Toyota wreszcie mogła pokazać swój ptencjal. Nadal czuję, że to auto może więcej, ale zobaczymy gdzie będą w stanie znaleźć dobre ustawienia samochodu, których zabrakło w Szwecji po opadach świeżego śniegu, Meksyku (tu w sumie bardziej drugi rok z rzędu porządnego chłodzenia silnika) i pierwszego dnia na Korsyce. Przykro z powodu Latvali, który pechowo zakończył rywalizację. Być może uciekł Toyocie dublet.
Hyundai po srednim Mwksyku i slabej Korsyce, pokazał wiele dobrego, a przede wszystkim mocny skład kierowców. Mikkelsen odniósł straty drugiego dnia na skutek kapcia, ale wciąż jestem trochę rozczarowany jego postawą w tym roku. Mam nadzieje, ze wkrótce przyjdzie mocna pobudka. Thierry bardzo solidnie i zgodnie z oczekiwaniami, natomiast Sordo trochę powyżej ich. Auto wciąż bardzo szybkie, chociaż nawet po poprawkach silnika tu nie najszybsi.
Citroen bez szału. Walczyli, sa blisko, ale punktów niewiele. Brakuje tu mocnego gracza, choć Meeke o dziwo znów punktuje
.