Najlepszy kierowca wszech czasów

[Matthias Schmidt]

Pisać panie i panowie, pisać!

[MaxiA7]

Niemoże być najlepszym kierowcą C.McRae bo w jednakowym aucie w Citroenie przegrywał z Sebastienem Loebem,czyli najlepszym jest przyszły 8krotny mistrz

[Anbarra]

1. Colin Mcrae - styl jazdy, a z punktu widzenia kibica to jest wazne. Colin umial jechac widowiskowo, i miec dobry czas. Szkoda glupiej decyzji o pojsciu do Citroena w 2003 roku, bo wtedy stracil swoje imie przez slaby sezon, a forme mogl potem jeszcze miec
2. Waham sie miedzy Kankkunenem a Loebem. wybieram Kankkunena, bo pokazal wiele w 4 roznych erach. Szacunek dla Loeba, choc to nie jego wina, to nigdy nie mial jeszcze godnego siebie konkurenta, a gdy takowy sie ostatnio pojawia, to nasz mistrzunio skarzy sie u "tatusia". Wg mnie prawdziwy mistrz powinien pokazac jaja a nie zachowywac sie troche jak rozpieszczone dziecko.

Dlatego cichym mistrzem roku 2011 jest Ogier! Cos czuje ze w 2012 roku Loeb sie napoci

[Seraf]

Dla mnie zdecydowani Tommi to dzięki niemu zainteresowałem sie rajdami jak tą swoją magiczną evo6 i jeszcze bardziej magiczną evo6.5 łoił rywali w WRC aż miło było patrzeć. A Loeb to raczej nie walczyl nigdy z tak utytułowanymi kierowcami jak Makinen czy KKK który tez jest dla mnie fenomenem bo potrafił 3 erach WRC wygrywać. A wracając do Seba to po prostu tak niefortunnie trafił że wszyscy wielcy tak naprawdę kończyli kariere i myślę że dlatego nie wszycy jego osiągnięcia doceniają. Chciałbym go zobaczyć w innym samochodzie niż Citroen co by pokazał to wtedy myślę że jego talent i tytuły mistrzowskie bylyby bardziej doceniane

[michpetter]

Jeżeli ktoś twierdzi że nie miał godnych rywali to niech sobie przypomni z kim rywalizował: Makinen, Sainz, McRae, Gronholm, Hirvonen, Solberg, Burns.

Makinen, McRae i Burns zakończyli starty w WRC zanim Loeb zdobył swój pierwszy tytuł
Sainz rok później
Solberg miał coraz większe problemy z Imprezą a teraz jeździ jako prywaciarz (a w 2003 był szybszy )
Gronholm walczył na sekundy (NZ 2007 to było coś ) - i to pomimo że C4 był trochę lepszy od Focusa

więc wynika z tego że za rywala miał tylko Hirvonena w półfabrycznym Fordzie

fajnie że w tym roku Ogier powalczył trochę z Loebem
ale zaraz Loeb mu pokazał czyj to jest zespół i poszedł się poskarżyć, a krążą plotki że w przyszłym roku maja go za karę do Forda wysłać

[bimber]

po 1 Colin!!! i zawsze bedzie bo to co ten chłop wyczyniał to sory panowie ale mało kto prowadził z taką finezją.
po 2 na pewno nie Loeb. A kto? Tego nie odpowiem, ale mam nadzieje że za pare lat odpowiem że Ogier. I to miejsce póki co zostawiam wolne ;]
to miejsce może i by zajął Loeb, gdyby nie to że "beczał" podkreślam że jest to w códzysłowie że młody francuz nie daje mu się objechac i walczy o swoje przychodzi taki czas kiedy trzeba się pogodzic z tym że ktos jest tak szybki jak ja, czy też co gorsza sybszy ;}

[toydols]

Bardzo mi się podoba temat, szczególnie, że wzbudza emocje. W końcu to bardzo emocjonalny sport . Mój głos oddaję za pomocą zdjęcia... uzasadnienie napisali koledzy już wcześniej.

PS. Na nowej rajdówce też będzie! Do zobaczenia na oesach.

[Matthias Schmidt]

Jeszcze nikt nie wskazał Pettera! Trzeba przyznać, że jest to kierowca bardzo specyficzny.
Miał kilka lat gdzie mógł o coś zawalczyć, choć forma Subaru od 2003 roku regularnie spadała. Nie da się go nie lubić, gdyż jest to bardzo emocjonalny, kolorowy showman. Zobaczymy, czy jeszcze kiedyś o coś powalczy.
Gronholma też jeszcze nikt nie wskazał.

Na razie według Was najlepszy jest Colin, ale wyników jeszcze nie podaję, gdyż mam nadzieję, że ktoś się jeszcze wypowie

[janex]

Dobry film do tego tematu : http://www.youtube.com/watch?v=WY8baeJf ... r_embedded (+ kolejne części)

[kuba.es]

Naprawdę ciężko wskazać mi tego jednego jedynego. Statystyki z pewnością są na korzyść Loeba, natomiast nie do końca uważam, że ścigał się z najlepszymi kierowcami i ich zespołami u szczytu ich formy. Serce wskazuje na Colina, statystyki na Loeba. Wiem, że trzeba podać jednego, dlatego wybieram pozycję nr 1 z mojego poniższego rankingu, który jest jedynie prywatną opinią:

1. Colin McRae
2. Marcus Gronholm/Tommi Makkinen
3. Sebastien Loeb (nie jestem jego wielkim fanem ale szanuję jego kosmiczne osiągnięcia)
4. Carlos Sainz / Richard Burns / Petter Solberg
5. Gigi Galli

Temat świetny, śledzę go od początku ale nie potrafiłem się jednoznacznie określić. Tak naprawdę podałem całą grupę kierowców, których zawsze uwielbiałem oglądać, a których też dobrze pamiętam. Z pewnością wieeelkimi kozakami byli kierowcy pokroju Kankkunena, ale ich po prostu nie pamiętam tak dobrze ze względu na wiek.
Pozdrawiam i czekam na wyniki

[tomass_85]

Według kategori kontakt na żywo z kibicem to zdecydowanie PETTER SOLBERG bo niechowa sie po namiotach przed kibicami

[janex]

Ja muszę przyznać, że rajdami interesuję się dopiero od jakiegoś czasu, ale z tego co gdzieś tam czytałem i z obejrzanych filmy dla mnie jednak Colin jest na pierwszym miejscu. Loeb oczywiście statystycznie najlepszy, ale też jakoś nie darzę go wielką sympatią.
W sumie lista napisana przez kuba.es odpowiada mi i sam uważam bardzo podobnie, dobrze że wspomniałeś o GG (słyszałem że w przyszłym roku ma wracać w fieście WRC )

[mototom]

Każdy z wielkich miał swój okres w karierze gdzie był bardzo mocny, dlatego czy Colin był lepszy od Carlosa czy Gronholma ciężko powiedzieć. Statystycznie najlepszy jest Loeb.
Ale ja chyba postawie na Waltera Rohrla i Marku Alena. To co ci dwaj wyprawiali z wozami grupy 4 i grupy B było niesamowite.

[Sylwek_GSi]

Jeżeli ktoś twierdzi że nie miał godnych rywali to niech sobie przypomni z kim rywalizował: Makinen, Sainz, McRae, Gronholm, Hirvonen, Solberg, Burns.

Makinen, McRae i Burns zakończyli starty w WRC zanim Loeb zdobył swój pierwszy tytuł
Sainz rok później
Solberg miał coraz większe problemy z Imprezą a teraz jeździ jako prywaciarz (a w 2003 był szybszy )
Gronholm walczył na sekundy (NZ 2007 to było coś ) - i to pomimo że C4 był trochę lepszy od Focusa

więc wynika z tego że za rywala miał tylko Hirvonena w półfabrycznym Fordzie

fajnie że w tym roku Ogier powalczył trochę z Loebem
ale zaraz Loeb mu pokazał czyj to jest zespół i poszedł się poskarżyć, a krążą plotki że w przyszłym roku maja go za karę do Forda wysłać

A więc kolego michpetter nie zgodze się z większością twoich zarzutów:
A kto tu mowi o tytule Loeba w czasach gdy jezdzili Sainz mcRae itp. Ja pisałem ze jeździł z nimi, rywalizował i z Makinenem i z Burnsem i z Sainzem i z McRae tytułu wtedy nie wywalczył ale w poszczególnych rajdach wygrywał z nimi, pierwsze zwycieztwo wywalczył w 2002 roku wiec śmiało mozna powiedzieć że ze starymi mistrzami porafił wygrać niemając nawet w polowie tyle doświadczenia co oni! Tamci goscie byli w czolowce od kilku dobrych lat Loeb był młokosem ale rywalizował z nimi az w koncu zaczął ich objeżdzać.
Ale na podkreślenie zasługuje fakt że przez kilka długich lat nie potrafił pojawićsię kierowca który byłby wyraźnie od niego lepszy a przecieżto najwyższy poziom rajdowy - tam nie ma gości z łapanki. Ani Gronholm ani Hirvonen ani Latvala , ani Sordo Solbergi czy inni nie potrafili na niego znaleźć sposobu.
Nie rob z Gronholma czy Hirvonena kierowców skrzywdzonych przez los, że musieli jezdzić Focusami-bez jaj to auto nie powstalo w stodole i potrafilo zapierd***ć i wygrywać wiec teorie o połfabrycznym aucie, które nijak sie mialo do cytryny po prostu są śmieszne Co do Solberga i problemów z imprezą - był problemy ale teraz ma DS3, miał c4 teoretycznie takie samo auto jak Loeb i ani razu nie wygrał rajdu, teoretycznie miał wszystko co potrzeba i mimo wszystko nie dane mu było tego wykorzystac i wygrać, w subaru tez nie powalał od mniej wiecej 2005 roku? widocznie nie był i nie jest na tyle skuteczny.
Niektórzy widze twierdzą że gdyby tylko Solberg czy Gronholm mieli xsare czy C4 to napewno byli by lepsi. Tego nie wiadomo i nie bedzie wiadomo nigdy ale jakoś Sainz czy McRae , Pons, czy Sordo a teraz Solberg jakos nie wygrywali rajdow mojąc takie samo auto jak Seba!
Każdy ma swoje racje, i gusta.

[Sylwek_GSi]

błąd - sorki za śmietnisko