Jak dla mnie genialne zakończenie bardzo dobrego sezonu i nie rozumiem narzekań niektórych forumowiczów, że było nudno. Kiedy ostatnio mieliśmy sezon, w którym o losach tytułu decyduje ostatni rajd, a pretendentów do tytułu jest aż trzech? W samym rajdzie było 4 różnych liderów. Z ostatecznych wyników powiem tylko tyle, że szkoda, że Tanak nie wygrał lub chociaż nie zdobył tylu punktów, żeby przeskoczyć Neuvilla w klasyfikacji rocznej. Jedyny minus Australii to różnica czasowa, bo jednak nie jest łatwo śledzić cały rajd na bieżąco i rano po prostu sprawdzałem wyniki i po emocjach. Ale to nie znaczy, że sam rajd był nudny bo działo się. Kolejny raz doszedłem do wniosku, że Thierry nie trzyma ciśnienia, do póki dobrze idzie to jest super, a jak coś jest nie po jego myśli to zaczynają się problemy. Belg sam sobie narobił kłopotów w pierwszym dniu, po przywaleniu w szykanę i rozwaleniu opony po/na hopie. Gdyby było nieco wolniej w tamtym miejscu to potem nawet roszady kierowców M-Sportu nie dałyby Ogierowi takiego handicapu. No i potem belgijska poprawka ostatniego dnia
Faktycznie w statystykach największej wygranej ilości odcinków Tanak jest najlepszy i faktycznie on był najszybszy w tym roku, ale też z powodu swoich błędów i awarii nie był dość skuteczny. Jednak jeżeli przyszły sezon zacznie lepiej niż tegoroczny to jest bardzo duża szansa na tytuł. Nie wiem czy dokładnie analizowaliście, ale Tanak po 7 pierwszych rajdach miał 72 punkty straty do Neuvilla, a na koniec roku zostało 20, zresztą Neuville jechał w tym roku mega nierówno i z taką jazdą w życiu nie wygra tytułu. No chyba, że Ogier pójdzie na emeryturę, a konkurencja będzie jeszcze mniej skuteczna. W pierwszej połowie sezonu (7 rajdów) Neuville zebrał 149 punktów, a w pozostałych 6. tylko 52, dla porównania Ogier miał 122 a potem 97. I w ten sposób Ogier ze straty 27 punktów po Sardynii zakończył sezon z przewagą 18 punktów. Jak Thierry mógł roztrwonić taką zaliczkę to chyba wie tylko on, 45 punktów w 6 rajdach. Ktoś powie, że Tanak nadrobił jeszcze więcej, ale on po pierwszej połowie sezonu nie był liderem mistrzostw, więcej ryzykować. A Neuville miał pilnować Ogiera, co mu się kompletnie nie udało. Hyundai kolejny raz był w roli faworyta, a wyjechał z niczym. Ciekawe czy zajdą u nich jakiekolwiek zmiany, bo czegoś tam ewidentnie brakuje.