Ale sie wszystko zmienia, ciągle przetasowania w tabeli wyników.
Rajd do nudnych nie należy
Tomasz Kuchar:
„Rajd rozpoczął się dla nas bardzo źle. W czwartek po południu, na pierwszym przejeździe odcinka testowego, awarii uległo wspomaganie kierownicy. Mechanicy uporali się z tym problemem, ale ponieważ nie mogliśmy przeprowadzić testów, nie mogliśmy też ustawić auta do tutejszych warunków. Przez cały pierwszy etap, w każdej strefie serwisowej korygowaliśmy ustawienia i pod koniec dnia już było bardzo dobrze. Jednak mamy poważniejszy problemem. Silnik nie ma pełnej mocy i nie bardzo wiemy w czym leży przyczyna. Wszyscy mówią, że chodzi o bardzo dużą wysokość, na której zostały usytuowane odcinki specjalne, ale tak naprawdę, nikt dokładnie nie wie jak sobie z tym poradzić. Próbujemy korygować ustawienia elektroniki silnika, ale na razie z marnym skutkiem. Mam nadzieję, że uda się coś poprawić, bo na razie nie jestem zadowolony z osiąganych czasów”.