!ADI! napisał(a):Może i auta cywilne jeżdżą szybciej. Ale u nas [ludzi] ewolucja nie jest tak szybka jak w samochodach. Auta przyspieszają do 100 połowę szybciej. Mogą przejeżdżać zakręty połowę szybiciej. Ale człowiekowi się czas reakcji o połowę nie zmniejszył, a poziom umiejętności jest na zbliżonym poziomie, jak nie niższym jeżeli chodzi o cywilów niż kiedyś.
I nie będę komentował tego co napisał Rules, bo szkoda gadać.
Powiem tylko jedno: opona miękka się ślizga i się szybko ściera, opona twardsza też się ślizga ale się nie ściera aż tak szybko.
Dlaczego nie będziesz komentował? ja przedstawiłem swoje zdanie, masz prawo mieć swoje, wyraz je, to podyskutujemy, od tego chyba jest forum o rajdach, to co napisałeś o refleksie... wybacz, ale jest tak napisane stylistycznie, że nie wiem co masz na myśli, np: "auta przyspieszają do 100 połowę szybciej", ale szybciej niż co?, albo "człowiekowi się czas reakcji o połowę nie zmniejszył" chyba miało być, ze nie zwiększył, możliwe, że nie jest w stanie się zwiększyć, ale skąd wiesz jaka jest górna granica?, z Twojej wypowiedzi wnioskuje, że zostałajuż osiągnieta, ale powiedz mi kiedy?
Ja pisząc o współczesnych samochodach miałem na myśli to, że teraz każdy może sobie kupić np: BMW M3 z 300KM silnikiem i napędem na tył, tyle samo mocy mają rajdówki najlepszej klasy, jezdzą nimi zawodowi kierowcy rajdowi, mając do tego profesjonalne zawieszenie i napęd na cztery koła, czyli są w stanie jechać szybciej, ale też są łatwiejsze w prowadzeniu, jeśli będziemy stale obniżać poziom zaawansowania technicznego to rajdy stracą sens, bo seryjne samochody będa mogły objechać rajdówki (pewnie przesadzam, ale chce pokazać o co mi chodzi).
Problemem rajdów jest moim zdaniem ich złożoność i struktura, to, że przeciętny człowiek zupełnie nie jest w stanie zrozumieć o co w nich chodzi, jest dużo klas, ktoś sie z kimś ściga itd. Relacje też są chaotyczne. Jest za dużo elminacji, ma sie to zmienić i są rozgrywane w mało atrakcyjnych dla sponsorów miejscach, powinno być mniej rajdów za to rozgrywanych na największych światowych rynkach.