Świat WRC

[Seraf]

No to Ogier już oficjalnie w Citroenie.
To Ostberg i Breen zostają?
Bo Lappi już raczej odpada.
Chyba że Citroen nie chce walczyć o tytuł

Co teraz zrobi M-Sport?
Może Ostberg wróci jak z Citroenem się nie uda?

[Scoobany]

Suninen zaklepany w M-Sport na sezon 2019.

[ndpopk]

Jakieś spekulacje na temat przyszłorocznego kalendarza WRC?

[Mad Max]

Jakieś spekulacje na temat przyszłorocznego kalendarza WRC?

Jedyne co może się zmienić to że dojdzie Japonia - teraz tylko pytanie czy jako 14 rajd w sezonie, czy też kosztem któregoś z obecnych rajdów a mówiło się że Korsyka może wylecieć z kalendarza

[Matthias Schmidt]

No i stalo sie, Ogier w Citroenie. Ostatnio bylo o tym glosno, zatem teraz nie jest to zaskoczenie, biorac jednak pod uwage wszelkie okolicznosci, jest to nieco zaskakujacy krok. Citroen obecnie jest najslabszym ogniwem w stawce WRC, C3 jest trudne, a Ogier z Citroenem rozstali sie w raczej kiepskiej atmosferze kilka lat temu. Ciekawe slowa napisane w Autosporcie. David Evans pisze, ze jeszcze niedawno Citroen otwarcie deklarowal brak zainteresowania Ogierem i sugeruje, ze Seb nie mialby powodow odchodzic z M-Sportu, poza aspektem finansowym i pisze, ze stopien zaangazowania Forda jest wciaz za maly. Pisze tez, ze Quinn robil wszystko, co mogl by skusic amerykanska centrale do zwiekszenia zainteresowania programem WRC, ale ich niechec jest wrecz zdumiewajaca.

[woocasch]

Jakieś spekulacje na temat przyszłorocznego kalendarza WRC?

Jedyne co może się zmienić to że dojdzie Japonia - teraz tylko pytanie czy jako 14 rajd w sezonie, czy też kosztem któregoś z obecnych rajdów a mówiło się że Korsyka może wylecieć z kalendarza

Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku będzie 14 rajdów i Korsyka też wypadnie z kalendarza. Nieoficjalny kalendarz wygląda następująco:
Monte Carlo
Szwecja
Meksyk
Chile
Argentyna
Portugalia
Sardynia
Finlandia
Niemcy
Turcja
Walia
Hiszpania
Japonia
Australia

Edycja:
Jeszcze co do przejścia Ogiera do Citroena, to dziwi mnie to, że może to być dla kogoś zaskoczenie. To, że Ogier odszedł z Citroena po sezonie 2011 w może nie idealnej atmosferze nie ma tu przecież nic do rzeczy. Wtedy to był inny Citroen. Jak dobrze pamiętam to szefem był Olivier Quesnel, który zresztą potem też wyleciał z zespołu. Potem był Yves Matton, a teraz Pierre Budar. Więc już samo kierownictwo uległo dużej zmianie, do tego samo PSA się zmieniło, w działach sportowych też nie obyły się bez przetasowań. Więc po pierwsze w ciągu tych kilku lat bardzo dużo się zmieniło. Porównajmy w jakiej atmosferze Alonso odchodził kiedyś z McLarena, mega bagno, afera szpiegowska, ale jednak kilka lat później wrócił do Woking
Jeżeli zaś chodzi o to, że Citroen jakiś czas temu komunikował, że nie jest zainteresowany Ogierem, bo ma już np. ustalony skład kierowców, to zastanówmy się, co mieli mówić? Może Ogier chciał większą kasę, nie dogadali się i co mieli wyjść i powiedzieć, że nie stać ich na mistrza świata? Ludzie w Citroenie mieli pewno nadzieję, że Meeke się ogarnie i zacznie regularnie meldować się na podium, gdy okazało się to czystą fantazją to pożegnali się z nim i widać, że wrócili do negocjacji z Ogierem. Citroen może i wygląda na najsłabszy zespół, ale moim zdaniem wynika to z braku topowego kierowcy, a nie, że samochód to dno. Skoro Breen czy Ostberg potafią wygrać odcinki, kręcić się w okolicach podium, to oznacza, że potencjał jest. Dzięki temu przejściu przyszły sezon znowu będzie emocjonujący, bo Ogier będzie miał coś do udowodnienia. Na podobnej zasadzie przejście Tanaka do Toyoty podbiło emocje w tym roku

[Witcher1990]

to zastanówmy się, co mieli mówić? Może Ogier chciał większą kasę, nie dogadali się i co mieli wyjść i powiedzieć, że nie stać ich na mistrza świata?

Powiedzieli to wprost, Matton to powiedział, można znaleźć artykuł na autoklubie

Ludzie w Citroenie mieli pewno nadzieję, że Meeke się ogarnie i zacznie regularnie meldować się na podium, gdy okazało się to czystą fantazją to pożegnali się z nim i widać, że wrócili do negocjacji z Ogierem. Citroen może i wygląda na najsłabszy zespół, ale moim zdaniem wynika to z braku topowego kierowcy, a nie, że samochód to dno.

Grzechem głównym Citroena był "zarząd", który nie miał pojęcia co robi, cała reszta problemów wynikała z braku faceta z jajami na szczeblu kierowniczym.

Skoro Breen czy Ostberg potafią wygrać odcinki, kręcić się w okolicach podium, to oznacza, że potencjał jest.

Samochód powinien być ok, zastanawiam się ile w 2017 z tego co mówił Meeke odnośnie samochodu było faktycznie prawdą, a na ile chciał zatuszować swoje błędy? Zresztą takie tuszowanie tłumacząc się nieprzewidywalną furą też jest słabe- no bo odpowiedzmy sobie na pytanie kto i pod kogo ten samochód budował? Bo chyba był to Kris

Dzięki temu przejściu przyszły sezon znowu będzie emocjonujący, bo Ogier będzie miał coś do udowodnienia. Na podobnej zasadzie przejście Tanaka do Toyoty podbiło emocje w tym roku

[/quote]
No to na pewno będzie ciekawie, wywalczyć tak tytuł z 3cim producentem, no no. Już rok temu po prostu oglądało się sezon jak scenariusz jakiegoś filmu Ale czy Ogier ma coś do udowodnienia? Nie sądzę Jeśli miał to rok temu już udowodnił wszystko i wszystkim

[miszczu140000]

Wg Speedwek Lappi wyląduje w Cytrynie ciekawe kto będzie za rok będzie jeździł w Fordzie który powinien zakontraktować JML lub Sordo i Toyocie(wg plotek to będzie Meeke)

[tomson]

Trochę pamięć zawodzi, odświeżę co pamiętam lecz sam stary jestem

Zresztą takie tuszowanie tłumacząc się nieprzewidywalną furą też jest słabe

Szwecja, Peugeot 307 i Gronholm za kierownicą, po dzwonie zaczęły się jego komentarze, że ta fura jest nieprzewidywalna.

Z innej beczki, podobnie Hołek o 206 WRC się wypowiadał.

Porównajmy w jakiej atmosferze Alonso odchodził kiedyś z McLarena, mega bagno, afera szpiegowska, ale jednak kilka lat później wrócił do Woking

I efekt taki jak widać Tam ówcześnie twarda ręka Rona Denisa była powodem zysków i strat. Trafił swój na swojego po krótce ega dłuższe niż obwód ziemi, to nie miało prawa bytu

A poza wszystkim, trzymam kciuki za obalenie mitu słabego auta Citroena. Dominator wrócił!

Miłego

[DonCorrado]

W Citroenie to Oni chcieli u samej góry szkłem dupe utrzeć, spadło to później na kierownictwo teamu, a na końcu i na kierowców. Dla mnie i tak mniej pajacują jak Hyundai, koreańce wpompowali nieporównywalnie większa kase w porównaniu do tego co udało im się później wygrać

[woocasch]

Powiedzieli to wprost, Matton to powiedział, można znaleźć artykuł na autoklubie

Tylko czy mówił to przed sezonem 2017 czy 2018? Bo popatrz gdzie jest teraz Matton, może to, że kolejny raz odszedł z Citroena miało też wpływ na jego rozmowy z Ogierem i zarządem. Ale masz rację:

Grzechem głównym Citroena był "zarząd", który nie miał pojęcia co robi, cała reszta problemów wynikała z braku faceta z jajami na szczeblu kierowniczym.

Więc wychodzi na to, że obecny szef Citroen Racing ma jednak jaja. Po pierwsze pożegnał się z Meekiem, poratował nieco skład Ostbergiem, a na koniec ściągnął na (co najmniej) dwa lata Ogiera.

Dzięki temu przejściu przyszły sezon znowu będzie emocjonujący, bo Ogier będzie miał coś do udowodnienia. Na podobnej zasadzie przejście Tanaka do Toyoty podbiło emocje w tym roku

No to na pewno będzie ciekawie, wywalczyć tak tytuł z 3cim producentem, no no. Już rok temu po prostu oglądało się sezon jak scenariusz jakiegoś filmu Ale czy Ogier ma coś do udowodnienia? Nie sądzę Jeśli miał to rok temu już udowodnił wszystko i wszystkim

No może nie wyraziłem się precyzyjnie, bo rok temu faktycznie Ogier udowodnił wszystkim, że nie tylko w VW potrafi zdobyć tytuł. Jednak w sumie rajdy wygrywał już wcześniej, więc wiadomo było, że jeżeli auto będzie konkurencyjne to on też będzie się liczyć w stawce. Chociaż wiadomo tytuł nie był takim pewnikiem. Bardziej chodziło mi o to, że Ogier może pokazać całemu zarządowi PSA, że gdyby mieli wspomniane jaja dwa lata wcześniej, to C3 WRC mogłoby mieć więcej wygranych rajdów i może już jakiś tytuł na koncie. Jednak nie wiem czy to do nich dotrze, bo jakoś mam wrażenie, że zarządy takich dużych firm to często są oderwane od rzeczywistości.

Porównajmy w jakiej atmosferze Alonso odchodził kiedyś z McLarena, mega bagno, afera szpiegowska, ale jednak kilka lat później wrócił do Woking

I efekt taki jak widać Tam ówcześnie twarda ręka Rona Denisa była powodem zysków i strat. Trafił swój na swojego po krótce ega dłuższe niż obwód ziemi, to nie miało prawa bytu

W McLarenie to w ogóle dziwne rzeczy się dzieją, to już jest temat na inną dyskusję, zwracałem tylko uwagę na to, że w gorszej atmosferze rozchodzili się zawodnicy z zespołami i potem wracali do nich. Oczywiście w międzyczasie mogły się zmienić układy sponsorskie czy kierownictwa, a to wszystko ma wpływ na podejmowane decyzje.

[żółtodziób]

Dokładnie tak jak pisze przedmówca, - to ludzie się ze sobą żrą a nie firmy czy instytucje. Gostek z którym Ogi nie ma w tej chwili nic do gadania, problem nie istnieje. Obawiam się jednak, ze może istnieć problem technologiczny. Tak naprawdę to nikt nie wie w jakim miejscu utknęli z samochodem. Można spekulować,że jest nieźle ale tak naprawdę przez długi czas nie byli w stanie tego sprawdzić. Do DS3 przynajmniej na samym początku kiedy pojawił się VW kilka razy wsadzili Loeba i okazywało się,ze walka jest co najmniej wyrównana, problem ewidentnie miał źródło w tym,ze Hirvonen nie dał rady pociągnąć tego zespołu jako lider, co było o tyle zaskakujące, że wcześniej w M-Sporcie to zadanie go nie przerastało. No, ale do brzegu - wiadomo było że fura nawet jeśli odstaje od VW to na pewno w dobrych rękach mogłaby walczyć o tytuły. Teraz takiej pewności nie ma, a człowiek dla którego była budowana (Meeke) twierdzi, ze to niewypał. OK, może gadać głupoty i próbować odsunąć winę od siebie, ale póki co nikt nie obalił jego twierdzeń w przekonujący sposób, czyli poprzez regularne wykręcanie tą furą wyników pozwalających na optymizm. Nietrafione decyzje szefostwa zespołu dotyczące wyboru kierowców mogły nie być jedynymi - możliwe,ze miało to miejsce także w przypadku przyjętych założeń konstrukcyjnych lub zwyczajnie nawet przełożyć się na niskie morale całego zespołu. Ile znaczy takie pozytywne nastawienie pokazuje nie tylko przykład współpracy Ogiera z M-Sportem, ale również to co swego czasu Kubica zrobił z Renault. Zespół był w rozsypce po crashgate, nie mieli ani kasy, mieli wymieniony cały skład, ale dobry, zaangażowany w rozwój bolidu kierowca podciągnął cały team na znacznie wyższy poziom niż to wynikało z jego sytuacji oraz poziomu technicznego zaawansowania. Obawiam się, że w Citroenie mogły zdążyć zajść i utrwalić się odwrotne zjawiska. Szczęście polega na tym, ze Ogier to silna osobowość, z pewnością zdolna pociągnąć ten zespół do przodu w takiej sytuacji, jednak pytanie czy styknie na to czasu i czy poziom marazmu nie okaże się za duży nawet dla niego. Dla mnie decyzja ściągnięcia Ogiera do Cytryny zapadła przynajmniej rok, ale tak naprawdę 2 lata za późno. Nie rozumiem dlaczego nie znaleźli dla niego miejsca choćby i nawet kosztem zwolnienia Lefebvre'a, o którym już wtedy było wiadomo, że drugi Loeb to z niego nie będzie - mówiąc delikatnie. Owszem, Citroen wtedy nie śmierdział groszem, ale nie wydaje mi się, żeby przebicie oferty finansowej M-Sportu było trudne.

[Seraf]

Jeśli do Citroena trafi także Lappi tzn że wreszcie szefostwo zrozumiało pewne rzeczy i w przyszłym roku będzie mocny team.
Co do sytuacji Ford - M-Sport to nie wróży zbyt dobrze. Ford zrobił największą głupotę jaką mógł bo mając Ogiera wystarczyło wpompować trochę kasy w auto i spokojnie mógłby jeździć do końca kariery po drodze zdobywając tytuły.
W zasadzie od połowy sezonu Fiesta zaczyna odstawać od reszty stawki i gdyby nie Ogier to raczej nie mieliby żadnego wygranego Oesu od połowy sezonu.
Przy obecnej formie Forda to ciężko będzie samą szybkością zdobyć tytuł przez Seba, dobrze że chociaż auto jest bezawaryjne to jest jakaś szansa.
Chociaż liczę bardziej na Tanaka bo to on ostatnio ma chyba jedno z najszybszych i bezawaryjnych WRC, a do tego wreszcie dowozi mocne wyniki do mety.
Jak jeszcze Latvala będzie blisko Otta to może pomóc w zdobyciu tytułu.
Z Neuvillem sam nie wiem, to wygląda tak jakby ostatnio auto zaczęło trochę odstawać od Yarisa.

[Sylwek_GSi]

Z Neuvillem sam nie wiem, to wygląda tak jakby ostatnio auto zaczęło trochę odstawać od Yarisa.

Neuville podobnie jak rok temu, od połowy sezonu łapie jakby zadyszkę. Ma mocne początki sezonu, po czym w połowie jakoś od Finlandii jego postawa zaczyna troszkę słabnąć. Akurat wtedy kiedy trzeba najbardziej pilnować goniącego Ogiera. W tym sezonie w to wszystko wmieszał się jeszcze Tanak. A gdzie 2 się bije tam 3 korzysta. Kto wie jak to się wszystko potoczy ?

W niemieckich mediach piszą jakoby odejscie Ogiera mogło oznaczać koniec programu M-Sportu w WRC. Nie chce mi się w to wierzyć. Ale za rok czy dwa to różnie może być. Przecież strata Ogiera to w zasadzie skazanie tego zespołu na ostatnie miejsca, Dodatkowo z Ogierem odejdzie Red Bull. Wilson otwarcie mówi że pozyskanie nowego sponsora, dużego sponsora jest bardzo trudne. Od kilku lat nie udało się tego zrobić. Nie licząc Red Bulla którego dostał przy okazji Ogiera.

[Cendra]

M-Sport podpisuje kontrakt z Suninenem na przyszły rok, a teraz nie wiadomo czy w ogóle będą startować...?