Świat WRC

[Voo]

Dlatego właśnie VW jak potrzebował pokazowo obciąć koszty to zaczął od WRC, jednocześnie utrzymując przy życiu programy Audi i Porsche w WRC, na co zapewne poszło znacznie więcej kasy.

Domyślam się, że pod tym drugim skrótem miało być WEC? Jeśli tak to nie, nie utrzymał programów - Audi wyszło z WEC rok wcześniej niż VW z WRC a Porsche zrobiło to rok później.

kondycja WRC jako narzędzia którym można prowadzić efektywny marketing z roku na rok jest coraz gorsza, ty tytuły coraz mniej znaczą.

W ogóle nie przeceniałbym związku pomiędzy "wartością tytułu" a zainteresowaniem producenta motorsportem. Zwycięstwo w LeMans ma olbrzymią wartość a producentów tam nie ma. Formuła 1 to królowa motorsportu a ilu jest tam dużych koncernów produkujących masowo samochody? 1. Mercedes 2 Renault?

Generalnie to co piszesz w kilku postach o WRC można odnieść do sytuacji motorsportu w ogóle, poza Formułą 1 i w pewnym sensie Formułą E (obie mają bardzo mocną pozycję z zupełnie różnych przyczyn). WRC wydaje się nam "słabe" a znajdźcie mi drugą serię gdzie zaangażowanych jest bezpośrednio 4 dużych producentów samochodów i która nie ma problemu z organizowaniem imprez na całym świecie. Mało tego - chętnych do organizacji jest wciąż więcej niż miejsc w kalendarzu. Sytuacja WRC nie jest ani zła ani wyjątkowa na tle motorsportu w ogóle. WEC, DTM to cienie dawnej potęgi. WRX upada na naszych oczach. Mistrzostw świata turystyków de facto nie ma. (jest "cup" dla prywaciarzy). Żyjemy w takich czasach, że ściganie się samochodami staje się coraz bardziej domeną pasjonatów, bogaczy, prywatnych ekip (dlatego Formuła 1 i drabinka do niej trzymają się mocno) a zaangażowanie się dużego koncernu staje się coraz bardziej "niemile" widziane, niemodne, niewskazane, trudne do wytłumaczenia akcjonariuszom. No chyba, że mówimy o czymś co da się podpiąć pod "eko troskę" i rozwój nowych technologii jak Formuła E. Koncerny nie chcą też bezpośredniej rywalizacji, dla nich idealna sytuacja to jakaś nawet pomniejsza ale kompletnie zdominowana seria.

W zasadzie jedynym wyjątkiem od reguły jest dla mnie Hyundai, który od lat pompuje kasę w rajdy a nic konkretnego nie ugrał. I za to mają mój szacunek

[ZbyszekChaosu]

Może to po prostu sygnał od PSA. "Szukamy nowego sponsora, może być z kierowcą".

http://rajdy.autoklub.pl/news/propozycj ... erga,89607

[andrew88]

Możliwe, że M-Sport w przyszłym roku wystawi tylko 2 Fiesty WRC - dla Suninena i Evansa. Obecnie nie mają budżetu na trzeci samochód, więc nie prowadzą rozmów z Loebem. Cały czas pracują nad przyszłym sezonem, a także rozmawiają z Breenem. Greensmith ma być oficjalnym kierowcą M-Sportu w WRC 2 Pro.
Źródło: https://www.diariomotor.com/competicion ... tien-loeb/ oraz tłumaczenie z motorsportforums

[Seraf]

Loeb pojawi się w Hyundai lub M-Sport, a przynajmniej na to wygląd w tej chwili.
Chociaż niektórzy twierdzą że jest bliżej koreańczykow i tam wymieniałby się z Mikkelsenem/Sordo.

Co do M-Sportu jeśli nie uda się nikogo pozyskać np wraz z Loebem to będzie słaby sezon.
W chwili obecnej słabo wyglądają starty Paddona i Breena w przyszłym roku.

[Loeb1987]

Hyundai powinien wystawić swoją czwórkę we wszystkich rajdach. Stać ich na to, tym bardziej, że każdy z nich ma też swoich prywatnych sponsorów.

[DonCorrado]

Jeżeli Leob jest chętny przejechać się kilka rajdów to wg mnie Citroen powinien zrobić wszystko, żeby zrobił to ich samochodem.

[żółtodziób]

Dlatego właśnie VW jak potrzebował pokazowo obciąć koszty to zaczął od WRC, jednocześnie utrzymując przy życiu programy Audi i Porsche w WRC, na co zapewne poszło znacznie więcej kasy.

Domyślam się, że pod tym drugim skrótem miało być WEC? Jeśli tak to nie, nie utrzymał programów - Audi wyszło z WEC rok wcześniej niż VW z WRC a Porsche zrobiło to rok później.

Tak, miało być WEC. Audi wylazło z WEC rok później niż VW z WRC. Co do Audi to sprawdziłem - powaliło się nam obydwu, Audi skasowali w tym samym roku co VW, Prosiak pośmigał jeszcze rok. Nie wiem czemu ale jakoś mi się zakodowało,ze VW wycofał się jako pierwszy, na rok przed Audi. Nie zmienia to jednak faktu,że ten konkretny argument leży.

kondycja WRC jako narzędzia którym można prowadzić efektywny marketing z roku na rok jest coraz gorsza, ty tytuły coraz mniej znaczą.

W ogóle nie przeceniałbym związku pomiędzy "wartością tytułu" a zainteresowaniem producenta motorsportem. Zwycięstwo w LeMans ma olbrzymią wartość a producentów tam nie ma. Formuła 1 to królowa motorsportu a ilu jest tam dużych koncernów produkujących masowo samochody? 1. Mercedes 2 Renault?

Ale przez LM przewinęła się cała branża. Obecnie nie jest różowo, ale to można wytłumaczyć wysokimi kosztami udziału, ale czy to jako dostawcy silników czy wystawiający całe zespoły to łatwiej wymienić kto nie startował w LM niż kto startował. F1 z jakiegoś powodu od zawsze przyciągała ograniczoną liczę zainteresowanych.

Generalnie to co piszesz w kilku postach o WRC można odnieść do sytuacji motorsportu w ogóle, poza Formułą 1 i w pewnym sensie Formułą E (obie mają bardzo mocną pozycję z zupełnie różnych przyczyn). WRC wydaje się nam "słabe" a znajdźcie mi drugą serię gdzie zaangażowanych jest bezpośrednio 4 dużych producentów samochodów i która nie ma problemu z organizowaniem imprez na całym świecie.

Całkiem niedawno 4 mieliśmy producentów w Le Mans. Audi, Porsche, Toyota i Nissan. Ale ogólnie zgadzam się z Twoim rozumowaniem, na tle pozostałych serii WRC nie wypada wcale źle. Tyle,że to wcale nie zmienia sytuacji WRC jako takiej producenci coraz mniej chętnie na to łożą hajs. To, że w innych seriach jest jeszcze gorzej tak naprawdę tylko jeszcze bardziej obciąża FIA - tgo nie jest tak, że ludzie przestają się interesować motorsportem bo mają smartfony i facebooka i teraz się tym zajmują. Jakoś żadne inne dziedziny rozrywki nie degradują się aż tak - piłka kopana ma się tak dobrze jak miała zawsze, mimo że jest sakramencko nudna. Winne jest złe zarządzanie, a to ze problem nie dotyczy jedynie WRC to jest tylko smutniejsze... Poza tym nie zmienia to faktu, że wraz z upadającą popularnością WRC maleje skłonność do pakowania w to kasy. Ani Ford nie jest głupi dlatego że nie pompuje dolarów w M-Sport, ani Citroen nie jest głupi dlatego, że chce wystawic tylko dwóch kierowców. Prawdopodobnie znaczna część zaplanowanego budżetu poszła na Ogiera. Stwierdzili, że wolą mieć duże szanse na jeden tytuł niż prawie żadnych na cokolwiek, bo taki byłoby finał, gdyby Ogiera nie zatrudnili. Zespół prawdopodobnie wyrzeźbił co się dało z kasy którą dała centrala, a centrtala nie dała więcej bo tak wyszło księgowym. I tak dobrze, bo księgowym z Detroit wychodzi co roku, ze nie warto pakować w ten biznes ani grosza.

[Seraf]

Ciekawi mnie wypowiedź szefowej Citroena Lindy Jackson na temat elektrycznych WRC.
Po części ma racje, że co najmniej napęd hybrydowy musi się pojawić w nowych WRC, a w przyszłości całkowicie elektryczny.
Podejrzewam, że jeśli pojawią się hybrydowe WRC to zostanie Citroen, Toyota i możliwe że Hyundai.
M-Sport raczej nie da rady się utrzymać.

I na pewno wróci VW bo już wspominali o tym, że jeśli pojawią się hybrydowe WRC to wrócą.
Podejrzewam, że pojawiłoby się jeszcze kilku nowych chętnych na starty w nowej erze hybrydowych WRC.

[Witcher1990]

Sytuacja w WRX już pokazała do czego zmierza elektryfikacja. Nie wiem, może rozwiązaniem byłyby mistrzostwa elektryków w osobnych seriach jak np. Formuła E?

Natomiast cała polityka tego wpychania nam na siłę elektryków moim zdaniem przypomina walkę z globalnym ociepleniem, w zasadzie to nawet jest ze sobą powiązane. Walkę z globalnym ociepleniem zastąpiła walka ze zmianami klimatycznymi. Wypompowano miliardy $$$ i w zasadzie nie wiadomo na co i gdzie te pieniądze trafiły, zwykły przekręt.

[Sylwek_GSi]

Ciekawi mnie wypowiedź szefowej Citroena Lindy Jackson na temat elektrycznych WRC.

Ciekawe, możesz podać link do tej wypowiedzi?

Sytuacja w WRX już pokazała do czego zmierza elektryfikacja. Nie wiem, może rozwiązaniem byłyby mistrzostwa elektryków w osobnych seriach jak np. Formuła E?

Na razie sytuacja WRX wygląda zaskakująco słabo. Był gwałtowny rozkwit a teraz mamy lekki dramat. Ale może sezon 2019 czy 2020 będzie okresem przejściowym, przecież zespoły muszą wyłożyć nie małe sumy na przygotowanie nowych pojazdów w zupełnie nowej technologii, to może drogo kosztować i być kłopotliwe. Ale potem powinno być już tylko lepiej.

W WRC w końcu musi nastąpić to samo, przecież WRC nie może zostać w tyle, w momencie kiedy spalinowe pojazdy zaczną być zastępowane elektrycznymi, trudno oczekiwać żeby auta WRC też były spalinowe.

Jesteśmy świadkami ciekawych czasów, choć pewnie większość z nas się zgodzi że ciężko się będzie na to przestawić.

[Witcher1990]

Tylko właśnie o to chodzi, że elektryczne samochody to obecnie żaden rozwój i moim zdaniem to nie jest technologia przyszłości. Jest to nam pakowane na siłę ze względu na ogólne tendencje do bycia "eko", "bio" walki z globalnym ociepleniem czy zmianami klimatycznymi. Jak to może być przyszłość skoro trolejbusy, pociągi i tramwaje na prąd znane są już od dziesiątek lat? Teraz po prostu ktoś próbuje to zapakować w przenośnej formie do samochodu. Trochę jak gaz z kuchenki do instalacji LPG i taki to jest rozwój. Baterię też znamy od lat a obecne telefony nie wytrzymują jednego dnia bez ładowania gdzie pamiętam 15 lat temu Nokia trzymała 5-7 dni przy dużym użytkowaniu. No tak jasne technologia wyświetlaczy się zmieniła i całej reszty- ok zgodzę się. Ale dlaczego baterie nie rozwijają się w takim tempie żeby za tym nadążyć?

Pół żartem pół serio ale technologię przyszłości to pokazano w filmie Powrót do przyszłości gdzie samochód był wyposażony w mini reaktor produkujący energię z puszki coca coli Jak na razie to próbują mi wmówić, że odkurzaczem mogę też jeździć.

[DonCorrado]

Przecież chodzi o pieniądze, jak zawsze.

[woocasch]

Tylko właśnie o to chodzi, że elektryczne samochody to obecnie żaden rozwój i moim zdaniem to nie jest technologia przyszłości. Jest to nam pakowane na siłę ze względu na ogólne tendencje do bycia "eko", "bio" walki z globalnym ociepleniem czy zmianami klimatycznymi. Jak to może być przyszłość skoro trolejbusy, pociągi i tramwaje na prąd znane są już od dziesiątek lat? Teraz po prostu ktoś próbuje to zapakować w przenośnej formie do samochodu. Trochę jak gaz z kuchenki do instalacji LPG i taki to jest rozwój. Baterię też znamy od lat a obecne telefony nie wytrzymują jednego dnia bez ładowania gdzie pamiętam 15 lat temu Nokia trzymała 5-7 dni przy dużym użytkowaniu. No tak jasne technologia wyświetlaczy się zmieniła i całej reszty- ok zgodzę się. Ale dlaczego baterie nie rozwijają się w takim tempie żeby za tym nadążyć?

Pół żartem pół serio ale technologię przyszłości to pokazano w filmie Powrót do przyszłości gdzie samochód był wyposażony w mini reaktor produkujący energię z puszki coca coli Jak na razie to próbują mi wmówić, że odkurzaczem mogę też jeździć.

Masz rację samochody elektryczne istnieją od ponad stu lat, podobnie jak tramwaje, trolejbusy itd., ale obecnie jesteśmy świadkami zbliżającej się rewolucji i wolniejszego lub szybszego odejścia od silnika spalinowego. Moim zdaniem pytaniem jest, skąd będzie brany prąd do napędzania samochodu elektrycznego? Czy będą to baterie czy ogniwa wodorowe, czy może wspomniany przez Ciebie mini reaktor z "Powrotu do przyszłości" Zresztą z tego co pamiętam to tam reaktor służył do dostarczenia energii do skoku w czasie, a nie do napędzania silnika.
A jeszcze co do tego przykładu z Nokią i baterią w komórkach. Bateria w Nokii 3310 to ile miała? 900mAh, np. Nokii N70 dalej mniej niż 1000mAh, a teraz 3000mAh to mało. Wyświetlacze to jedna z rzeczy, która się zmieniła w komórkach, zobacz ile doszło różnych "bajerów", które drenują baterię. Do tego jakie są moce obliczeniowe współczesnych komórek, przecież to są małe komputery. Więc jak Ty chcesz, żeby bateria nadal trzymała tydzień? Oczywiście, że komórka mogłaby mieć baterię i 20000mAh, bo skoro są takie powerbanki to technologia jest. Tylko czy chciałbyś do swojej komórki dorzucić zawsze i wszędzie taką baterię: https://www.ceneo.pl/58895887#tab=spec ? Bo ja nie bardzo. Świat idzie do przodu, może nie zawsze w kierunku, który się nam od razu podoba, ale prędzej czy później musimy odejść od paliw kopalnych.

[Anbarra]

Hyundai powinien wystawić swoją czwórkę we wszystkich rajdach. Stać ich na to, tym bardziej, że każdy z nich ma też swoich prywatnych sponsorów.

I zajma wtedy 3 miejsce w klasyfikacji konstruktzorow beke mam z nich jak co roku pakuja bicepsa i kase, a na kpniec i tak przegrywaja albo z ogierem i fordem albo tak obsmiewana na poczatku toyota

a co do elektrykow, to czytalem dzis artykul jak to tesla pierdutnela w drzewo i eksplodowala zabijajac kierowce (pania kierowce - kocham brak odmiany ehhh) i rozrzucajac kawalki auta na 100 metrow juz widze bezpieczenstwo tych baterii przy jakiejs rolce. moze tego sie producenci obawiaja. jak dla mnie powinna pozostac na zawsze benzyna, lub inne jakies plyny. raz ze to jest prawdzowy charakter motoryzacji, a dwa, jak widac ciecz latwiej kontrolowac szczelnym zbiornikiem niz reakcje w tych bateriach

[woocasch]

Podrzuć linka do tego artykułu? Wiesz tak samo Tesla jadąc w trybie autonomicznym już kilka razy spowodowała wypadek, ale ilu wypadków uniknęła tego nie wiadomo. Co do niebezpieczeństwa baterii to przecież w F1 też są baterie i jakoś nie kojarzę wybuchów po wypadkach, więc wszystko się da odpowiednio ogarnąć. Wiem wiem, w F1 baterie sią mniejsze, ale przecież samochody spalinowe też płoną. Przecież nawet w naszych ukochanych rajdach są przykłady, w których zawodnicy ginęli w wyniku pożaru. Wiadomo, że wraz z postępem udało się sprawić, że baki z paliwem są obecnie bardzo bezpieczne, ale zapewne podobnie będzie z bateriami. Przy czym nie jest pewne, że źródłem energii będą baterie, może to być wodór, w tym kierunku próbuje podążać Toyota. Zresztą jak już o Toyocie mowa, to przecież ich hybryd jest cała masa na drogach i czy one wybuchają przy każdym wypadku??
A jeszcze co do reakcji w bateriach, to Samsung jakiś czas temu miał problemy z tym elementem, czy ktoś z was zrezygnował z posiadania smartphona lub tableta?

Odejście od paliw kopalnych jako źródło napędu pojazdów na 100% nastąpi. Pytanie kiedy i czym zostanie zastąpione. Osobiście uważam, że nie powinny to być biopaliwa, bo ludzie powinni uprawiać żywność, a nie paliwa. Elektryki na baterie, tutaj czasy ładowania nadal nie są idealne, ale jest postęp. Tylko oczywiście jedynie w przypadku faktycznie szybkich ładowarek. Ale nadal daleko jest do napełnienia "zbiornika" do pełna w 5min. Czyli może jednak wodór? Żyjemy w ciekawych czasach i zobaczymy jak rozwinie się świat motoryzacji.

A co do WRC, to podziwiam cierpliwość Hyundaia, bo na papierze to powinni byli być mistrzami w minionych dwóch sezonach, a zdobyli wielkie nic. Bo drugie miejsca w 2017 i 2018 to jest dla nich nic, bo przegrali z półfabrycznym M-Sportem i w sumie nowicjuszem - Toyotą. W sumie przecież to był już piąty sezon dla Hyundaia tak? I niby nie jeżdżą ogonów, ale czegoś ciągle brakuje. I faktycznie na początku wydawało się, że Toyota nie będzie aż taka silna, ale w tym roku razem z Tanakiem mocno odpalili. Dla konkurencji dobrze, że ciągle mają jeszcze problemy z awaryjnością, bo gdy tylko to ogarną to będzie podwójna korona. Zresztą liczę na piękną walkę miedz Ogierem i Tanakiem w przyszłym roku. Jeszcze nieco ponad miesiąc i znowu będą emocje