Markko Martin....miał skończyć...ale :D

[Gucio]

Oto jaki news na AK
Markko Märtin udzielił dzisiaj wieczorem półgodzinnego wywiadu podczas popularnego talk show "Szczęśliwa godzina" na estońskiej stacji Kanał 2. Zaskoczył wszystkich oświadczeniem, iż w wieku 30 lat kończy karierę w mistrzostwach świata. Podjął taką decyzję latem ubiegłego roku, a tragiczny wypadek w Rally GB o tyle zmienił sytuację, że Markko uznał, iż w ten sposób nie powinien żegnać się z WRC. Rozglądał się za miejscem w którymś z teamów, lecz ponieważ go nie znalazł, pozostał przy swojej decyzji.

Reszta na ak

[_misiek055_]

Szkoda ale wiadomo było nie od dziś że tak może postanowić. Teraz będzie szefował własnemu teamowi w mistrzostwach Estonii i ciągle będzie związany z rajdami. Ciekawe czy gdyby zostawił rajdy definitywnie to nie ciągnęłoby go bardziej do ścigania.

[adamlen]

Wielka szkoda Markko to dobry kierowca i jeszcze by trochę zwojował. Jednak ma rację że obecnie zatrudniani są zawodnicy którzy mają kasę bo bogatym teamom fabrycznym nie chce się trochę dołożyć.W takiej sytuacji powinni zakazać startów WRC i wprowadzić coś znacznie tańszego bo co z tego że będą Wurce jak nie będzie kogo w nich oglądać

[_misiek055_]

No ciekawe teraz jak im wyjdzie z S2000 bo to ma być tańsza droga rozwoju rajdów. Może nie wyjdzie tak jak z 'tanim' S1600.

[stein911]

Szkoda, naprawdę szkoda. Ale z drugiej strony w obecnej sytuacji w WRC jest to moim zdaniem takie odejście z zawchowaniem twarzy. Marko miał cięzki ten sezon, poza tym nie mógł dogonić Solberga ani Loeba. Ale naprawdę szkoda .

[Marmetal]

Markko był i nadal jest bardzo utalentowanym kierowcą. Pamiętacie jego starty Corollą WRC w MŚ, kiedy to łoił wielu fabrycznych kierowców? Markko mógłby jeszcze wiele w rajdach zwojować, ale myślę, że nie zdobyłby mistrzostwa. Drugie, trzecie miejsce to według mnie wszystko na co go stać. Szkoda, że rozstaje się z rajdami, ale być może jeszcze do nich wróci.

[Karol]

Ten sezon nie był zbyt dla niego udany. Co prawda imponował regularnością ale taki niemrawy bardzo był. "Gdyby" został w Fordzie teraz może byłby V-ce mistrzem świata Szkoda go, ale ja myśle , że wróci. Ciągnie wilka do lasu...

[Gustaw]

Marko zawsze w wywiadach powtarzal ze rajdy nie sa dla niego caly zyciem, i jesli z jakis powodow wyleci z MŚ to nie bedzie sie specjalnie martwil i na pewno znajdzie sobie inne zajecie. W zaistnialych okolisciach mozna sie bylo spodziewac ze odejdzie.
Zawsze jednak podobal mi sie jego styl polegajacy na czestym bardzo agresywnym napadniu na zakret w wejsciu, a pozniej dopiero sie martwil o wyjscie, przewaznie niezly bokiem... ehhh
Gdy wlacza sie, nie tak stara przeciez, plytke - WRC 2002 Reloaded to mozna zobaczyc coraz to wiecej i wiecej zawodnikow ktorych juz nie ma na oesach

[Gucio]

Jak dla mnie to jest on chyba jednym z najbardziej systematycznie dojeżdzających kierowców w całej stawce i non stop czołówka...nie licze tutaj Loeba

[Megas WRC]

Kurde, jest to jeden z kierowców, których bardzo lubiłem. Szkoda Markko. Wypadek w WB go na maksa przybił i zdecydował o jego karierze w rajdach.

[Kisiel]

Marko zawsze w wywiadach powtarzal ze rajdy nie sa dla niego caly zyciem, i jesli z jakis powodow wyleci z MŚ to nie bedzie sie specjalnie martwil i na pewno znajdzie sobie inne zajecie. W zaistnialych okolisciach mozna sie bylo spodziewac ze odejdzie.

I wspominał też o kasie, nie miał zamiaru dokładać do rajdów i jeździć za frajer a w tegorocznym cyklu chyba tylko nielicznie mają pensję

[Hultay WRC]

Podejrzewam, że będzie to kolejny sygnał dla FIA w sprawie zmian w WRC. Gdyby ten sport był tańszy to byłyby miejsca w zespołach i pensje dla zawodników. W takiej sytuacji Markko zdobyłby posadę i kontynuowałby karierę, miałby też konkurencję i motywację do walki. W obecnym stanie rzeczy gdy wchodzą do zespolu ci co mają pieniądze (jak np w Fordzie w ubiegłym roku) cieżko jest wybić się tylko talentem, osiągnięciami. WRC powodują, że ten sport zbliża się do F1- wielkiego biznesu na kółkach...

[_misiek055_]

WRC powodują, że ten sport zbliża się do F1- wielkiego biznesu na kółkach...

Ciekawe, co FIA może wykombinować żeby tego uniknąć. Jeśli chodzi o F1, to obudzili się z ręką w nocniku, a w WRC mamy już to samo-dwa teamy fabryczne to po prostu śmiech. Wykombinowali sobie S2000 tańsze od wurców. To chyba nie będzie zbyt różowo wyglądało-są cztery razy droższe od S1600, z kosztami N4 w ogóle nie ma porównania, od wurców tańsze ale i wolniejsze. Kierownictwu FIA trzeba solidnie skopać szanowne tyłki i wywalić na zbity pysk, może wtedy będziemy mieli sensowne rajdy.

[Karol]

Tylko, że w 2001 roku było Subaru, Ford, Mitsu, Skoda, Huinday, Citroen i Peugeot, dawniej jeszcze Seat i Toyota. Było po 25 kierowców fabrycznych i jakoś kasa była. I wtedy nie musieli jeździć za swoje tylko brali sollliiiiiiiiidennnnnnnn wynagrodzenia

[adamlen]

Dokładnie z jednej strony koszty są spore ale z drugiej strony niektórzy kierowcy potrafią uzbierać kasy na starty w WRC od "małych" sponsorów a bogate fabryki mówią że nie mają pieniedzy,to kto ma je miec jak nie oni.