przez Wilu » piątek, 15 paź 2004, 16:45
kurcze jeszcze niedawno Xavier czy jak on tam ma, wydawał się słabym zawodnikiem, ani ośką ani enką nawet nie obijał się o czołówkę. widać sporo się nauczył, zdystansował nawet Solę, asfalciarza który niestety odpadł. jakoś nie potrafię się cieszyć z występu Kuchara, zresztą trudno się było spodziewać czegoś innego.
ostatnio też padała krytyka pod adresem Sarrazina. tu chyba pokazuje swoje umiejętności, świetnie pomyka Armin, lecz Gardemeister trochę poniżej oczekiwań.
Duvala typowałem na 1 więc jego jazda mnie nie dziwi. nie dziwi też zachowawcza jazda Loeba i słaba Solberga. Norweg specjalistą od asfaltów nie był i nie jest i nie będzie.