Stein: Sukces nigdy nie bierze się z przypadku, ile razy można powtarzać że każdy producent testował swoje wozy zanim wypuścił je na trasy rajdowe. To że ktoś coś testuje wcześniej nie podważa mojego stwierdzenia że szybkie są tylko te samochody które od momentu debiutu sa szybkie. Przecież wiadomo że auta rajdowego nie buduje się w dwa dni zawsze schodzi na to minimum 1,5 roku i do tego okresu wliczają się testy.
Wilu i Stein: Do cholery jasnej ile razy mam powtarzać że nawet gdyby za debiut przyjąć tylko częsć przejechanego sezonu a nie pierwszy pełen sezon to i tak niczego to nie zmienia!!!
Xsara wygrywała odcinki specjalne i jeden cały rajd już w 2001 roku!! a więc w roku w którym pojawiła się w ogóle w rajdach?? Dociera czy mam to napisać w jakimś innym języku?? Bo już trzeci albo czwarty raz to piszę.
To samo 206, fakt, brał udział w wybranych rajdach w sezonie 1999 i już wtedy pokazał że jest mocny, już wtedy Panizzi wyjechał nim 2 miejsce w San Remo zdaje się. I co łyso wam?? Wkurza mnie jak ktoś nie czyta dokładnie a później 50 razy powtarza to samo wkoło macieju...
Co do 206 to trzeba brać pod uwagę filozofię jego powstawania. Była ona taka jak obecnie Mitsubishi Lancera (notabene jednym z głównych konstruktorów 206 był Fornaris, ten sam gość który teraz kieruje projektem Mitsubishi), oni ten niepełny sezon nie jechali po to żeby zapoznawać się z trasami jak to baaardzo mądrze zasugerował Stein (po cholerę im się zapoznawać z trasami jak po roku pół albo nawet więcej niż pół rajdu idzie do wymiany) tylko po to żeby właśnie potestować auto i sprzwdzić jak wypada ono na tle konkurencji. 206 WRC w sezonie 1999 był jeszcze nieukończonym autem!!! Już raz o tym pisałem!!! niekompletne było całe przeniesienie napędu, tylko jeden dyfer był aktywny podczas gdy konkurencja jeździła na full-aktywniakach. Ten wóz był jeszcze w trakcie budowy, tak samo jak w trakcie budowy jest teraz mitsubishi.
OBIEKTYWNIE RZECZ BIORĄC ZA DEBIUT NALEŻAŁOBY PRZYJĄĆ PIERWSZY START AUTA W 100% UKOŃCZONEGO, tzn. z zastosowanymi docelowymi rozwiązaniami na dany sezon.
co do Toyoty to słabe wyniki w sezonie 1998 to raczej zasługa jej kierowców. Auriol odkąd pamiętam nigdy nie jeździł zbyt równo, poza tym zawsze mijało troche czasu zanim wjechał" się w gablotę, nawet w tak doskonałą jak Pug 206, Gronholm w owym czasie był średniakiem który notorycznie rozbijał wozy, dopiero później jego talent eksplodował, Loix zawsze był przereklamowany, tylko ze dopiero Corrado Provera jako pierwszy miał odwagę powiedzieć to publicznie, wcześniej inni mocno się liczyli z kasą Philip Morrisa. Początkowe wyniki Toyoty mogły więc być wypaczone. Poza tym wcale nie wykluczone że to też nie była jakaś wersja beta, historii toyoty za bardzo nie znam, ale Corolla wyjechała bardzo krótko po wprowadzeniu klasy WRC, mogła być też jeszcze niedoestowana, niedorobiona.
Wracając do głównego tematu: Pug 307 powinien być i dotestowany i dorobiony przez taką kupę czasu. Ewidentnie tak nie jest, więc już na dzień dobry mają spore zaległości, które do usunięcia będą chyba nie wcześniej niż w kolejnej specyfikacji.