Moderator: SebaSTI
Sylwek_GSi napisał(a):Nie wiem, ale temat Turcji był wałkowany nie tak dawno temu. Zespoły wówczas nie chciały rundy w tym kraju bo wiadomo co tam się dzieje.
Polska widocznie komuś bardzo nie leży. Nie wiem nigdy nie byłem w innym kraju na WRC ale cy u nas jest aż tak źle ? nie wydaje mi się. Nagrania na YT z innych rajdow nie pokazują jakiejś lepszej sytuacji
The Prisoner napisał(a): Oczywiście kasa i lobby w FIA też swoje robi.
woocasch napisał(a):Polska nie jest jeszcze tam gdzie Turcja jeżeli chodzi o sytuację wewnętrzną, więc raczej nie będziemy mieli z tego tytułu problemów.
Sylwek_GSi napisał(a):Nie przypominam sobie, żeby w Chorwacji był rozgrywany jakiś większy rangą rajd? Mieli choćby rundę ME? jak już to tylko strefa jakaś. Czy ktoś w ogóle kojarzy jakiegoś wyróżniającego się kierowcę z Chorwacji? bo ja nie.
andrew88 napisał(a):Wracając z tematem na właściwe tory: jeśli Polski (niestety) wypadnie z WRC, to zajmie miejsce Rzeszowskiego w ERC? Rzeszowa w takiej sytuacji byłoby mi szkoda, bo fajnie mieć dla odmiany topowy rajd asfaltowy.
andrew88 napisał(a):woocasch napisał(a):Polska nie jest jeszcze tam gdzie Turcja jeżeli chodzi o sytuację wewnętrzną, więc raczej nie będziemy mieli z tego tytułu problemów.
Hmm, co masz na myśli? Czyżby u nas w niedalekiej przyszłości miało dochodzić do zamachów bombowych? Tą sytuację wewnętrzną (a raczej poziom bezpieczeństwa, jak to zostało podane przez autoklub) w Turcji interpretuję jako działalność Partii Pracujących Kurdystanu.
andrew88 napisał(a):EDYCJA:Sylwek_GSi napisał(a):Nie przypominam sobie, żeby w Chorwacji był rozgrywany jakiś większy rangą rajd? Mieli choćby rundę ME? jak już to tylko strefa jakaś. Czy ktoś w ogóle kojarzy jakiegoś wyróżniającego się kierowcę z Chorwacji? bo ja nie.
Mieli asfaltową rundę ERC (chyba w pierwszym lub drugim sezonie objętym przez Eurosport). Wyróżniający się kierowca to np. Juraj Sebajl, o ile nie pomyliłem ze Słowenią...
Tylko że wszędzie są problemy raczej sporadyczne a u nas robią się notoryczne + zazwyczaj wychodzą jakieś kwiatki typu rolnik z traktorem blokujący odcinek albo straż pożarna. W Niemczech odwołali oes?? o rany!!! a u nas od wołali oes w tym roku, w 2015 też odwołali jeden a w 2014 odwołali pół etapu - FIA może mieć po prostu dość rajdu który z roku na rok "prześlizga się" przez weekend rajdowy i to że nikomu jeszcze nic się nie stało jest kwestią farta i szczęścia niż celowego zapobiegania.The Prisoner napisał(a):Wszędzie są jakieś problemy - np. w zeszłym roku odwołano drugi przejazd Drontal na Rallye Deutschland. Ponoć też "due to safety problem".
To ja zadam takie pytanie: Możesz przytoczyć jakieś grube dzwony z ostatnich kilku lat ?? Powiem Ci że ja kojarzę w zasadzie tylko Kruude z 2014 - średnie prędkości może i są wysokie ale fabryki przyjeżdżają na metę praktycznie w komplecie (nie liczę awarii) - pójście w Polską łąkę jest 1000 razy bezpieczniejsze niż w Szweckie lub Fińskie drzewa rosnące przy samej drodze - niebezpieczne może być dla kibiców którzy upchani są w jednym miejscu.The Prisoner napisał(a):I jeszcze jedno - średnie prędkości i charakterystyka odcinków robią swoje - wylotka poza drogę na RP powoduje większe zagrożenie niż np. w Finlandii. Naszych tras nie otaczają rowy i drzewa, tylko mamy wolne przestrzenie i przy nieodpowiednim ustawieniu kibiców może dojść do dużej tragedii.
Kasa interesuje promotora dlatego tak chętnie od razu zaproponowali umowę na kolejny rok. FIA interesuje przed wszystkim bezpieczeństwo i jak oni powiedzą NIE to żadna kasa tego nie zmieni - wszyscy powtarzają że w MC zginął kibic - można brutalnie powiedzieć że na rajdzie może się to zdarzyć, ale jak by ta nieszczęsna straż pożarna u nas zderzyła się czołowo z rajdówką to wybaczcie ale ku*** takie rzeczy się nie zdarzają i nie mają prawa się zdarzyć, a w takiej sytuacji o trupie z Monte wszyscy bardzo szybko by zapomnieli.The Prisoner napisał(a):Oczywiście kasa i lobby w FIA też swoje robi.
Plan zabezpieczenia sobie, a życie i kibice sobie - niestety ale zabawa w kotka i myszkę w stylu: Jadą delegaci siedzimy w krzakach, jadą załogi stoimy przy samej drodze już nie przejdziewoocasch napisał(a):Czy zabezpieczenie w Polsce odbiega od innych rund WRC? Mam porównanie jedynie z jednym innym rajdem WRC i szczerze to nie zauważyłem większych różnic. Przecież plany zabezpieczenia nie są tworzone przez byle kogo i FIA w postaci Pani Mouton sprawdza je i akceptuje.
To że safety są z łapanki też jest wypadową działań pewnego Panawoocasch napisał(a):To, że safety jest niekiedy z łapanki to zgoda,
FIA interesuje bezpieczeństwo a Promotora kasa za umowę, oni mają gdzieś ceny biletów i to że u nas jest podział na kibiców lepszych ($$$$$$$$$) i gorszych ($$)woocasch napisał(a):to że dzielenie kibiców na dwie kategorie jest złe, było przez nas poruszane wielokrotnie. Ale czy FIA i promotor nie mają na to żadnego wpływu?
Z tym się oczywiście w pełni zgadzam i już o tym wspomniałem.woocasch napisał(a):Nie wiem, dlatego pytam. Co do samego bezpieczeństwa, to patrząc wstecz. W tym roku zginął kibic na wolnym Monte Carlo, poważne wypadki często zdarzały się na Korsyce, która wybitnie szybkim rajdem nie jest (patrząc na średnie prędkości). Otwarte przestrzenie wg. mnie wpływają właśnie pozytywnie na bezpieczeństwo, mimo że auto wyleci z dużą prędkością to jest gdzie ją wytracić, a nie że 5m od drogi auto zatrzymuje się na drzewie i na zawodników działają duże przeciążenia. Gdy kibice nie stoją zaraz przy drodze to wtedy też mimo wszystko jest ten minimalny margines czasu na ucieczkę. Więc reasumując to nie jest wszystko takie na zasadzie czarne i białe.
Tak jak wcześniej napisałem FIA bardziej zależy na bezpieczeństwie niż na kasie, na kasie zależy Promotorowi a jako że nasza eliminacja jest bardziej pewna niż Turcja i Chorwacja dlatego dostaliśmy od razu propozycję na kolejny rok i tu też można się zastanawiać dlaczego na rok a nie na trzy lata tak jak reszta - pewnie dlatego że jak znajdą kogoś z większym chajsem to bez sentymentów się z nami pożegnają.woocasch napisał(a):Chodzi o kasę i tylko kasę. Szanse na WRC na Mazurach w 2018 maleją, ale wg mnie nadzieja jeszcze jest
Rajd wyszedł z lasu ponieważ leśnicy życzyli sobie bardzo duże pieniądze za naprawę dróg, a kasa którą chcieli był kilka razy wyższa niż normalnie kosztuje taka usługa. Moim zdaniem trasa składająca się zarówno z lasu jak i z otwartej przestrzeni typu pola była by idealnym kompromisem bo jak mam być szczery to oglądanie rajdówki gnającej tylko przez pole trochę mi się nudzi.Sylwek_GSi napisał(a):A co do tras w Polsce. Wielu ludzi powtarza że są naprawdę spektakularne i jak również tak uważam. Rajd wyszedł z lasu ponieważ w lesie drogi o wiele szybciej się niszczyły. Poza tym akurat to moim zdaniem poprawiło i bezpieczeństwo i atrakcyjność. Raz że więcej widać a 2 że las to drzewa, a drzewo to naturalna przeszkoda na której można się rozbić a to się wiąże z poważnymi wypadkami. Lepiej chyba wypaść w pole (najlepiej bez rowu) niż zatrzymać się na drzewie. To chyba jasne. Kolejna z punktu widzenia kibica zaleta to możliwość przemieszczania się po trasie. Na żadnym rajdzie jakim byłem nie było tak łatwo przemieszcza się jak na Polskim, wszędzie łąki, pastwiska bez domów, ogrodzeń, prywatnych posesji. Można kilka km iść i nikomu nie zawadzać. Wcale nie trzeba iść drogą. I to jest właśnie bardzo bezpieczne moim zdaniem.
Niestety ale wylot Polaka z WRC będzie podwójnie bolesny ponieważ ERC przeniesie się do Mikołajek - Polska od bardzo dawna ma stałe miejsce w kalendarzu ERC więc jaka to różnica czy rajd będzie w Rzeszowie Warszawie czy Mikołajkach - standard organizacji się liczy - poza tym przypomnę że taka sytuacja miała już miejsce po 2009, nawet była bardziej skomplikowana ponieważ w 2009 mieliśmy rundę WRC a nie mieliśmy rundy ERC a pomimo to w 2010 Polski wrócił bez problemów do ERC.andrew88 napisał(a):Wracając z tematem na właściwe tory: jeśli Polski (niestety) wypadnie z WRC, to zajmie miejsce Rzeszowskiego w ERC? Rzeszowa w takiej sytuacji byłoby mi szkoda, bo fajnie mieć dla odmiany topowy rajd asfaltowy.
Na pierwsze twierdzenie odpowiedziałem powyżej. W zeszłym roku i dwa lata wcześniej też się mówiło że Rzeszów nie uciągnie ERC a jednak dali radę. W ostatni zdanie nie wierzę bo był wywiad z J.Noworólem który mówił że w przypadku wypadnięcia z WRC będzie rajd ERCkuba_k napisał(a):Nie wiem, czy Rajd Polski tak z automatu mógłby wejść do ERC. Ale może to się da zrobić.
Co do Rzeszowa słyszałem plotkę, że i tak nie dadzą już rady uciągnąć ERC finansowo, bo wymagania promotora są ogromne.
Więc możliwy jest czarny scenariusz, w którym nie będzie żadnej międzynarodowej imprezy w Polsce...
Mad Max napisał(a):Fotki Davida Evansa z pierwszego Chmielewa - pierwsza hopa w lesie
Mała zabawa dla spostrzegawczych: znajdź trzy różnice
Jadą delegaci...
https://www.motorsport-news.co.uk/wp-co ... 24x768.jpg
jadą załogi...
https://www.motorsport-news.co.uk/wp-co ... 24x768.jpg
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości