przez adamlen » niedziela, 25 sty 2015, 18:24
Krótkie podsumowanie po emocjonującym rajdzie:
VW - 1-2-3. To mówi wszystko, ale jazdą nie pokazali za wiele poza taktyką, pilnowaniem swoich miejsc i myśleniem o mistrzostwach. Czy to źle? Skutki przyniosło więc chyba dobrze, a na koniec sezonu nikt nie będzie pamiętał w jaki sposób wygrali. Ogier jak zwykle spinał się na walkę z Loebem i tylko prezent w postaci urwanego koła sprawił, że mógł odetchnąć.
Citroen - Mam wrażenie, że nieco się poprawili osiągami z tym nowym silnikiem. Jednak Meeke popełnia błędy więc co najwyżej będzie walczył o podia a Ostberg będzie ciułał punkty w TOP5. Jakby Loeb jeździł cały sezon..Ogier nie miałby tak łatwo.
M-Sport - całkiem solidnie, ale chłopaki chyba chcieli trochę przycisnąć. W sumie popełnili nie wielkie błędy i myślę, że będą walczyć w sezonie regularnie o miejsca koło TOP4.
Hyundai - Widać, że auto nie miało żadnych poprawek i od razu odstaje nawet od M-Sportu gdzie rok temu miejscami byli lepsi. Teraz jechali jako jedyni bez łopatek przy kierownicy. Na takim rajdzie to jednak spore straty. Ryzykowne podejście Hyundaia ze zmianą auta w ciągu sezonu, ale będę im kibicował bo kierowcy z pewnością są zdolni na wygrywanie rajdów.
Kubica - Osobiście wolę te 4 wygrane oesy i brak mety, niż jazda pod koniec pierwszej dziesiątki. Jednak zamieniłbym te pojedyncze wygrane na metę koło 5 pozycji. Myślę, że Kubica też by tak wolał, ale po czwartku szans na to nie było, więc może przez to jechał takim ryzykownym tempem. Dobrze, że przejechał praktycznie cały rajd. Oglądając filmy czy relacje widać, że jedzie z dużo większą agresją niż Ogier czy Loeb. Mocno ścina zakręty i rzuca samochodem. Nadrabia tym braki sprzętowe, ale nie da się przejechać w ten sposób czysto całego rajdu. Zbliżony styl jazdy ma Latvala, jednak dysponując lepszym sprzętem nie musi aż tyle ryzykować, tym bardziej, że w tym rajdzie od startu odpuścił walkę z Ogier. Jeszcze dekadę temu Kubica za taką jazdę miałby rzeszę fanów. Teraz też ma, ale nie brakuje również głosów przeciwnych. Myślę, że najlepszą oceną są słowa Kubicy. Zwycięskie oesy cieszą, ale jest jeszcze dużo pracy. Kurs przyspieszonej nauki trwa i twierdzę, że jakby ktokolwiek ze stawki pojechał z takim stylem na asfalcie to miał by tyle samo jak nie więcej przygód. Widać to na oesach gdzie mniejsze znaczenie ma auto. Myślę, że jakby przejechał cały rajd z marginesem bezpieczeństwa bez zwycięstw oesowych, ale i bez wypadnięć sprawnym autem spokojnie byłby w okolicy Ostberga. Czy jechał cały czas na 110% procent przez awarię z czwartku czy jechał by tak niezależnie od tego nie wiem. Wygrane oesy zapiszą się w historii i nie można powiedzieć, że to był zły rajd. Myślę, że był lepszy niż zeszłoroczny, jednak całkiem dobry z różnych względów też nie był. Ale i tak gratulacje bo pomijając jazdę to stworzyli zespół na ostatni gwizdek i mogło być tak, że z nie jasnych nam przyczyn w ogóle by w tym sezonie nie jeździł. A tak dzięki temu że pojadą cały sezon można się spodziewać wszystkiego, wygranych oesów, podium, ale chyba i trochę oklepanej fiesty również, więc już teraz można być pewnym nudzić się nie będziemy. Na ten sezon kibicom życzę, żeby Robert poprawił swoje piąte miejsce z Niemiec 2013, a załodze Kubica/Szczepaniak, żeby zarówno jazdą jak i metą przekonali do siebie jakiś fabryczny zespół na kolejny rok chociaż nie wiem czy jest to ich celem po powołaniu RK TEAM.
A to ostatnie uderzenie w murek to szczęście w nieszczęściu, że aby tak się skończyło bo prędkość była ogromna. Szwecję powinni przejechać spokojniej i przygotować się lepiej do części szutrowej mistrzostw. Ciekawe jak opony Pirelli spiszą się na śniegu.
Prokop - Jechał swoje, punkty zdobył, może być zadowolony.
Protasov - tak sobie, ale ma jeszcze rezerwy, tu nie pomogła awaria auta. No i plus za pomoc Kubicy po OS2.
WRC2 - Fajna walka do przedostatniego oesu. Lefebre i Koci jechali zderzak w zderzak, ale wygrał jednak pierwszy a drugi zaliczył drzewo. Najszybsze tempo tutaj prezentował jednak Eric Camilli. No i Breen stwierdził, że w końcu doszedł ładu z ustawieniami Peugeota (szybko) i zaczął kręcić dobre czasy.
"Nie wiedziałem co robić, więc jechałem szybko" - Robert Kubica po wygraniu pierwszego oesu Rajdu Monte Carlo 2014