Świat WRC

[Kajtofan]

No to Malcolm ma dream team na Monte. Ogier, Tanak i Evans w nowych Fiestach powinni zrobić robotę. Dziwi też, że M-Sport dał radę zbudować 3 auta na pierwszą rundę, a Toyota czy Citroen - nie. Wstyd jak cholera, dla osób którzy tam zarządzają.

[rubens]

a tymczasem

[adamlen]

Mikkelsen nie wygląda na zadowolonego. Słaba sytuacja, VW w nowej wersji nie może startować, w starej wersji startowanie jest bez sensu, więc pozostaje R5. Chociaż Colin Clark pisał o jakiejś niespodziance na Rajd Szwecji, tylko jakiej jak wszystkie fabryki obsadzone.
Citroen go powinien wziąć bo się okazuje, że nawet jak mają najlepsze auto to skład na poziomie Toyoty. Ford i Hyundai daleko z przodu pod tym względem. No chyba, że C3 okaże się tak dużo lepszy, że nawet Lefebvre zrobi dobre wyniki.

[rubens]

degradacja nigdy nie jest miła - chłopaki wyglądają na trochę niewyspanych

ps. może znamiennym jest pozostanie w grupie Volkswagena wszakże jest to start w oficjalnym zespole Skody
także (moje domniemania jednak) teraz Fabia, potem testy i rozwój Polo R5, a od Szwecji jakiś półprywatny
zespół z Polo WRC '17 z jakimś drugim zawodnikiem - może na Monte nie dało rady już niczego poskładać
finansowo i logistycznie stąd jednorazowy start Fabią, a wiemy dobrze, że w tym rajdzie to R5 można spokojnie
w punktach przyjechać

[karluum]

To jest właśnie paranoja WRC. Gość z wygranymi 3ma rundami w ostatnich dwóch latach, który podgryzał Ogiera nie może znaleźć miejsca w fabryce... Ta polityka jest dla mnie całkowicie niezrozumiała...

[woocasch]

Do tego Mikkelsen z roku na rok jeździł coraz lepiej, od 2014 jest cały czas na podium w klasyfikacji na koniec roku. Raczej nie ma takich wzlotów i upadków jak JML, a to jednak Fin zdobył miejsce w Toyocie, więc to wszystko pokazuje, że albo Andreas ma plan i jednak jakoś pojawi się na starcie w Polo WRC'17 albo jest tak kiepsko w WRC. Jeżeli Norweg nie znajdzie się w nowym WRC na resztę sezonu to będzie masakra.
Czyżby szykował nam się jakieś Team Norway?

[wanderer]

To jest właśnie paranoja WRC. Gość z wygranymi 3ma rundami w ostatnich dwóch latach, który podgryzał Ogiera nie może znaleźć miejsca w fabryce... Ta polityka jest dla mnie całkowicie niezrozumiała...

Takie jest życie i nie ma co rozdzierać szat nad Mikkelsenem bo i tak przez lata miał cieplarniane warunki w VW. Przez ten czas mógł pokazać dużo więcej, a tak naprawdę dopiero w ostatnim rajdzie w Australii pokazał, że może walczyć o zwycięstwa. Dwie wcześniejsze wygrane zostały mu trochę sprezentowane przez konkurentów. Więc jeśli jest dobry, to przezimuje ten rok i może za rok dostanie angaż w zespole WRC. Bo nie sądzę, aby np w Citroenie skład zespołu na sezon 2018 będzie taki sam jak obecnie. Wielu kierowców spotkała taka degradacja i nie mieli łatwo, bo musieli wnosić sponsorów, a Mikkelsen z tak dużymi pieniędzmi jakie zarabiał w VW, mógłby sobie spokojnie sfinansować sezon autem WRC.

[ToKu]

Niestety, ale historia z Mikkelsenem pokazuje, że w tym sporcie chodzi o coś innego niż sportowy wynik, co moim (czrnowidzkim jak zwykle) zdaniem nie wróży dobrze przyszłości WRC jako dyscypliny.

Nie wyobrażam sobie sytuacji przykładowo, że nagle rozwiązują Real Madryt i ważny zawodnik nie znajduje zatrudnienia w klubie grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej w lidze o porównywalnym statusie.

Co do sprezentowania wygranej w Rajdzie Polski, to już na tym forum było podnoszone, że w warunkach wody płynącej odcinkiem dmacki musiały nie spisywać się najlepiej, bo momencie dzwona jego przewaga była już symboliczna, a został jeszcze kawał Baranowa i całe Nowe Sady do przejechania. Wygląda na to, ze i bez dzwona Tanaka Mikkelsen by wygrał.

[rubens]

Niestety, ale historia z Mikkelsenem pokazuje, że w tym sporcie chodzi o coś innego niż sportowy wynik, co moim (czrnowidzkim jak zwykle) zdaniem nie wróży dobrze przyszłości WRC jako dyscypliny.

Nie wyobrażam sobie sytuacji przykładowo, że nagle rozwiązują Real Madryt i ważny zawodnik nie znajduje zatrudnienia w klubie grającym w najwyższej klasie rozgrywkowej w lidze o porównywalnym statusie.

to też nie do końca tak - jakieś najbogatsze kluby na CR7 by się szarpnęły bo lepiej mieć go u siebie niż jako konkurenta,
ale już Modriciem czy Jamesem mogły by być problemy (a przecież to świetni piłkarze) - budżety dawno podopinane, a nawet przesadzone
i ciężko wysupłać kilkadziesiąt mln (jakiejkolwiek wartościowej waluty), pokontraktowani inni zawodnicy z klauzulami wysokich
odpraw/odszkodowań za zerwane kontrakty, także mimo wszystko to nie takie proste i też kilku musiało by pauzować do kolejnego okienka
transferowego

[ZbyszekChaosu]

Ciekawostka. Dmack na Twitterze ogłosił, że Evans będzie ich kierowcą w nowym sezonie po czym... usunął ten wpis.

Tak jeszcze dumam czemu taki Citroen czy Toyota mają na początku tylko 2 auta i widzę to tak. Na Monte mają 3 fury (treningówka + 2 auta na start), a do tego muszą wykonać jeszcze całą ciężarówkę z częściami. Na Szwecję może i zdążą wykonać kolejne części i kolejne 3 fury ale wszystkie 3 jadą do Szwecji, bo te po Monte idą do generalnego przeglądu (rozbieranie do ostatniej śrubki) a potem są pakowane w kontenery i wysyłane do Meksyku. Po Szwecji auta też na przegląd i do Argentyny. O ile więc za dużo się nie zgruzuje to kolejne auto dadzą radę wystawić dopiero w Portugalii. Może Malcolm wcześniej homologował swoją furę i miał więcej czasu na budowę (co oznaczało by, że Cytryna będzie szybsza) albo przestawił ludzi od Bentleyi do budowy wórców (patrz wyżej) albo po prostu lepiej zarządza zespołem niż Matton.

[Hubertos]

Co by nie mówić, to Mikkelsen w ostatnim czasie był dużo bardziej przekonywujący od Latvali. Wydaje mi się, że Toyota nie postawiła na właściwego konia, Latvala już nie będzie lepszy.

[viper]

Co by nie mówić, to Mikkelsen w ostatnim czasie był dużo bardziej przekonywujący od Latvali. Wydaje mi się, że Toyota nie postawiła na właściwego konia, Latvala już nie będzie lepszy.

W końcu rodak szefa a Finowie nie raz pokazali patriotyzm. Ja tez bym wolał Mikkelsena bez dwóch zdań, a swoją droga ten latvala ma kupę szczęścia. Najpier do forda wcisnął go Gronholm potem trafił do najlepszego zespołu a na koniec kolega starszy po fachu załatwia mu miejsce w fabryce. Zobaczymy jak będzie tym razem.

[Matthias Schmidt]

Brak Mikkelsena w stawce to koszmarne przeoczenie. To bardzo niedobre, ze nie ma miejsca dla goscia, ktory w ostatnich trzech latach byl w trojce mistrzostw swiata. Niestety nie wierze w zespol Volkswagena od rajdu Szwecji, wypowiedz Andreasa jasno pokazuje, ze nic takiego nie ma w planach. Pozostaje wierzyc, ze Citroen zauwazy jak kiepski sklad sobie dobral do tak mocnego samochodu (jakim C3 mam nadzieje jest) i na 2018 Mikkelsen trafi do Citroena. Makinen spokojnie mogl sciagnac i Latvale i Mikkelsena kosztem Hanninena, a jesli juz wybieral miedzy JML a Mikkelsenem to wybranie tego pierwszego jest raczej niezrozumiale. Nie ma zbyt wielu argumentow poza tym, ze JML jest Finem.

A tymczasem z innej troche beczki - nasz ulubiony pan od shootoutow sie 'nabyl' w McLarenie
http://www.autosport.com/news/report.php/id/127528/capito-set-to-leave-mclaren

[Witcher1990]

Zgódźmy się, że brak AM w stawce to smutna rzecz. Ale kto miał go przyjąć? Jeśli uważacie to za taką patologię w WRC to kto jest temu winien, bo mam wrażenie że producenci? A co mieli kogoś wywalić na zbity pysk? TO byłoby lepsze?

[grzesiek811]

No i Evans załapał się na trzecią fiestę WRC już od Monte Carlo. Ale on jest już długo związany z M-sportem i chyba nie ma się co dziwić.
Niedawno plotki Kubicę łączyły z Toyotą WRC, a tu nawet Mikkelsen się nie załapał.
Co do Polo WRC to chyba bez wsparcia Red Bulla będzie ciężko i jakoś nie wierzę, że ten team powstanie. Myślę, że Red Bull pójdzie za Ogierem, albo jako jego osobisty sponsor, albo jako sponsor M-Sportu.
Najmniej zrozumiały jest dla mnie natomiast angaż Juho Hänninena. To najmniej perspektywiczny kierowca w stawce WRC. Skoro do tej pory nic wielkiego nie osiągnął, to już raczej nie osiągnie. Lepiej jakby został ich testowym. Nie podoba mi się polityka Mäkinena i nie wierzę w sukces Toyoty z nim u sterów. Świadczy o tym choćby angaż kierowców, byle żeby byli rodacy, reszta się nie liczy.