Moderator: SebaSTI
ZbyszekChaosu napisał(a):Czy Ostberg na Monte woził się po OS-ach jak Prokop? Nie. Czy zapierniczał jak wariat? Nie. Czy zajął dobre 4 miejsce? Tak. Pytam się więc czemu RK nie może takiej taktyki przyjąć?
Tak naprawdę dopiero w Meksyku i Argentynie okaże się ile wart jest prywatny zespół. Wtedy sytuacja będzie jaśniejsza. Czy warto cisnąć dalej jeżdżąc jako prywaciarz i realizować swój plan, czy może jednak należy ciut odpuścić (ale oczywiście nie do tempa Prokopa) i wyjeździć sobie miejscami 3-6 na rajdach fotel w fabryce. Zdania na forum są podzielone ale ja uważam, że bardziej realny w realizacji byłby drugi wariant. Kubica jednak wie co robi i uprzedzając adwersarzy nie zamierzam Robertowi tłumaczyć jak ma jeździć. Widocznie RK ma więcej danych odemnie lub po prostu jego cel w WRC jest inny niż zdobycie Mistrzostwa Świata.
Tak czy siak trzymam kciuki za naszego rodaka i życzę mu aby jego cel (czyli meta w dobrym tempie) został osiągnięty.
Mariusz napisał(a):Szybko przekreśliłeś szanse Roberta na zdobycie Mistrzostwa Świata
ZbyszekChaosu napisał(a):Mariusz napisał(a):Szybko przekreśliłeś szanse Roberta na zdobycie Mistrzostwa Świata
Czytaj ze zrozumieniem proszę. Nigdzie nie napisałem, że RK nie ma szans na tytuł mistrza świata. Wcale bym się jednak nie zdziwił gdyby jego celem w rajdach było wygranie rundy WRC a nie całego cyklu. Przecież on co chwila przypomina jak bardzo chciałby wrócić do F1. Ani ja ani Ty ani nikt na forum nie wie co mu tam w głowie siedzi więc do rozważenia są różne scenariusze.
DonCorrado napisał(a):"Wszyscy" przytaczają Prokopa i Kosiuszke bo jezdza badz jezdzili nie dawno i najlatwiej do nich porównac.
Ja rozumiem wszystko, dyskutowac mozna o wszystkim, ale smiac mi sie chce jak ktos podwaza slowa Roberta, jezeli stwierdza, ze lepiej jest cisnac teraz i sie uczyc, to pewnie tak jest lepiej dla niego.
Nie mozna tez w 100% porownac sytuacji i celow Roberta do innego kierowcy. Przytaczamy czesto Prokopa mowiac o tempie, ale On ma inny cel, a Robert inny. Moze fani prokopa woleli by sie zamienic z nami?
Celem Roberta jest zdobywanie doswiadzcenia a nie jazda w fabryce na ta chwile.
viper napisał(a): ...
Testowy jednak mu wyszedł ...
"Chyba trzeba powiedzieć, że ubiegłoroczny Rajd Szwecji nie był jednym z moich najlepszych rajdów w ubiegłym roku. Spędziłem dużo czasu kopiąc się w śniegu. W tym roku łopata do odśnieżania zostaje w bagażniku.
Cisnąłem mocno w tym rajdzie rok temu, tak bardzo, jak tylko mogłem. To był mój pierwszy raz na śniegu i niektórzy może podeszliby do niego ciut wolniej i próbowali zbliżać się do limitu stopniowo.
Przejechałem tak kilka rajdów później w Argentynie, gdzie byłem 6. Tak, dojechałem na metę bez żadnych problemów, ale wydaje mi się, że niczego się nie nauczyłem przy tej prędkości."
Udało nam się to w Monte Carlo. Po błędzie pierwszej nocy, byłem zadowolony z tempa, jakie pokazałem, uzyskując najlepsze czasy. Cisnęliśmy mocno i to działało. Ale, jak wiecie, jeździmy na nowych oponach Pirelli w tym roku i może one dały nam przewagę na niektórych OS-ach. Kto wie? Może będziemy w stanie uzyskać przewagę ponownie a może będzie nam trudniej.
Jedna rzecz jest pewna w tym roku - prowadzenie własnego zespołu nie jest łatwe! Zdecydowaliśmy się zrobić to niecałe 2 miesiące temu i to, co osiągnęliśmy w tak krótkim czasie jest niesamowite. Muszę podziękować kilku ludziom za to, że RK World Rally Team ruszył tak szybko - łącznie z moimi partnerami - LOTOS-em, Grupą Azoty, A-Style i M-Sportem.
To, co zrobiliśmy, było bardzo dobre, ale uczynienie tego w okresie, kiedy ludzie obchodzili Święta Bożego Narodzenia, było jeszcze bardziej imponujące. Nie sądzę, abym kiedykolwiek otrzymał tyle e-maili 25 grudnia...
Po rajdzie, trzeba będzie wrócić do pracy. Niektórzy pytają mnie, czy nie myślę o rozszerzeniu zespołu i wystawianiu kolejnych samochodów. Odpowiedź na to pytanie jest definitywna: Nie! Zdecydowanie nie jestem szefem zespołu czy biznesmanem, to nie moja mentalność. Jestem kierowcą i sportowcem, a prowadzenie zespołu w takiej formie jest najlepszym rozwiązaniem na ten sezon.
Nowa Fiesta będzie od Portugalii, która będzie nowym rajdem dla wszystkich i może być bardzo interesująco. Ale to runda czwarta, teraz skupiam się na rudzie drugiej.
Anton napisał(a):viper napisał(a): ...
Testowy jednak mu wyszedł ...
Nie traktuj tego jako atak na siebie, bo nie to jest moją intencją, ale zawsze w temacie Roberta musisz wbić szpileczkę. Nawet pod płaszczykiem jakiejś mini pochwały jak powyżej. Upór godzien lepszej sprawyMoim zdaniem Kubicy testowy nie "wyszedł" a po prostu Polak pokazał że na śniegu potrafi też być bardzo szybki. Chociaż zgodzę się że to tylko testowy i nic więcej a prawdziwa jazda zacznie sie jutro.
Jeszcze jedna kwestia... czy jak Kubica nie bedzie mistrzem swiata to bedziecie zawiedzeni? Ja nie, ja sie ciesze z tego co już się dzieje i nawet jesli przygoda Roberta z rajdami potrwa np ten i jeszcze tylko przyszly sezon, Robert w tym czasie bedzie wygrywal poszczegolne OSy, zaliczy kilka razy pudło, wygra jakiś rajd, to ja jako kibic rajdowy, jako Polak bede usatysfakcjonowany ze jest/byl ktoś taki kto zapisał się w historii Mistrzostw Świata pozytywnymi zgloskami. Nie w kazdej dyscyplinie Polacy musza byc mistrzami swiata, chociaz kazdy z nas by sobie tego przeciez czysto po ludzku zyczyl. To tyle na ten temat.
Ja jestem pewien ze chcąc dojeżdżać do mety jego tempo bedzie musiało spaść i pytanie na ilu sie zatrzyma
viper napisał(a): Jedno jest pewne kluczem do sukcesu sa rajdy na luźnej nawierzchni i tu jest z pewnoscia wiele do zrobienia w stosunku do asfaltów i z pewnoscia trzeba dać duzo wiecej czasu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości