Witcher1990 napisał(a):No nawet spece od dróg się na forum rajdowym znaleźli thumbs up boys
BTW chciałbym zauważyć, że to gmina dba o swoje drogi, a to że widocznie nie chcą mieć dobrej imprezy to już ich problem. Wg mnie organizator to może jedynie je sobie poprawić przed rajdem i po nim musi je naprawić ale co PZM ma wykładać własną kasę na budowę fińskich szutrów w Polsce?
W ten sposób kto nie odbędzie się w tym kraju ani jeden rajd. Gminy mają wymiecione kasy, nie stać ich na sprawy bieżące. Taki stadionik narodowy i Euro '12 to jeszcze przejdzie jako wielki narodowy sukces, ale zamknięta szkoła w gminie, rozwalone drogi a chwilę później puszczony rajd na zasadzie "zastaw się a postaw się" to nie przejdzie na pewno. Jeżeli istnieje możliwośc przygotowania dróg w taki sposób, żeby przez kilka lat się nie rozlatywałyto PZM sam powinien wykazać inicjatywę. W praktyce gmina w zasadzie gówno ma z tego, ze leci jej drogami rajd. Przyjeżdżają kibice, zostawiają kasę, ale VAT nie trafia do gmin tylko do centrali. Gminie zostają do naprawienia szkody, dlatego takie stawianie sprawy jak proponujesz jest z góry skazane na porażkę.
ZbyszekChaosu napisał(a):No to mnie rozbawiłeś 500 tys za 100km daje nam 5zł za 1mb drogi. Przy szerokości 2m mamy 2,5zł/m2 drogi. Kupując cement hurtem wystarczy Ci na jakieś 8kg/m2 (warstwa ok 8mm) które wystarczą Ci na zagęszczenie może 5cm gruntu. Gdzie pozostałe reszta, gdzie robocizna, gdzie zysk, gdzie projekt, gdzie koszt pracy maszyn, koszt nadzoru? Mógłbym pisać dalej ale nie warto...
No dokładnie. I to wszystko przy załozeniu, że wszędzie droga ma zaledwie 2 metry szerokości.
gregortest napisał(a):Grzesiek Gac tak chciał zrobić na 2009 ,tylko kasy brakowało i czasu. Potrzeba było wtedy około 3,5 mln zł, wraz z parkiem serwisowym.
No to juz z tego rachunku wynika, że pół banski które podałeś to grubo za mało. 3,5 banki wystarczyłoby na 700 km, a jeśli w 2009 była 1/3 tego to było dobrze. Nie pamiętam już dokładnie ile było oesów, ale sporo było jechanych dwa razy.
Mad Max napisał(a):Niestety jest tak jak pisze Greg, jak się dobrze przyjrzysz filmom i onboardom z tego rajdu to zauważysz że tam praktycznie przy każdej drodze jest rów w którym leżą dość soczyste kamienie - dlatego zazwyczaj wypadki na fince to są grube rolady (pomijam prędkość która robi swoje) - dodatkowo z tego co pamiętam to w fińskich lasach znaleźć kamień wielkości samochodu to też nie problem - szuter tam jest cholernie twardy, w niektórych miejscach przypomina stary beton, a po rajdzie nie ma na nim najmniejszych śladów.
Tak, tyle ze nawet jeśli są jakieś głazy obok albo i nawet pod spodem to istotne jest to jak przygotowany jest ten piach który jest na wierzchu. Oni zadbali o to, zeby się trzymał kupy, a nasi nie zadbali - to jest proste. Poza tym te głazy nie leżą wszędzie - jakoś rośnie tam sporo drzew i jakoś zapuszczają korzenie. Być moze obecność tych skał ułatwia utrzymanie dróg, ale gdyby zrobili taką zlewkę jak nasi to też by gówno z tego było.