Patrząc na to co się dzieje w tym roku w WRC przychodzi mi na myśl kilka wniosków
1. Wszystkie samochody WRC są do siebie zbliżone, jak już kilka osób pisało tutaj. Dotąd uznawano że Citroen jest zdecydowanie z przodu przed Fordem, Mini weszło z nowym autem i okazało się że jest bardzo konkurencyjne, Pojawiło się Polo i okazuje się że można nim śmiało wygrywać. Jedyną różnicę moim zdaniem w wynikach powodują kierowcy! Czyli twierdzę że doczekaliśmy się czasów kiedy każdy producent ma bardzo zbliżony samochód a to kierowcy i ich różnica poziomu powoduje to gdzie dani kierowcy lądują w tabeli wyników.
2. Loeb i Ogier są wydaje mi się o jeden poziom ponad rywalami. O ile Loeb dominował od x lat

ciężko już to zliczyć tyle Ogier ma wysoką formę od kilku 3-4 lat , widać to było już rok temu kiedy fabią potrafił robić wyniki zawstydzając niejedno WRC.
Popatrzmy na Citroena z Loebem i VW z Ogierem.
Loeb zawsze był w czubie wygrywając średnio co 2 rajd

zobaczmy nawet na 2 ostatnie rajdy , kiedy to Loeb szukający już jakiejkolwiek motywacji zajmuje 1 i 2 miejsce. A zobaczmy gdzie jest Hirvonen i Sordo mający identyczne auto? Wyniki Hirvonena jak narazie rozczarowują i to bardzo. Sordo poza 3 miejsce w monte carlo również słabo. W meksyku notują jak na siebie naprawdę duże straty! Citroen nie przywykł na przestrzeni ostatnich X lat do takich wyników swoich kierowców. Podobny przykład mamy w VW - Ogier i latvala. Ten drugi narazie jest cieniem samego siebie , nie wspominając o Ogierze. Można zauważyć że niejednokrotnie różni kierowcy, którzy wsiadali do Xsary, czy c4 oraz DS3 w czasach kiedy tymi autami Loeb robił co chciał, inni kierowcy wcale nie osiągali nimi najlepszych wyników. Np Stohl jeżdżąc Xsarą zaliczał kiepskie wyniki, po przesiadce do 307 który był uważany za nie najlepszy model potrafił walczyć o pudła. Także jestem przekonany o tym że to bardzo wysoki poziom kierowców wyniósł Citroena na szczyt a w tym sezonie prawdopodobnie VW. Póki co zarówno Sordo jak i Hirvonen są bezradni wobec Ogiera.
Kierowcy Forda jada przeciętnie, nie najgorzej ale nie są w stanie walczyć o wygrane. Świadczy to raczej o tym że fiesta jest nadal konkurencyjna ale poziom kierowców jeszcze nie za wysoki, choć zbliżony np do Hirvonena, ale poziomu Loeba i Ogiera narazie nie prezentuje nikt.
Dlatego czuje że Ogier zdominuje ten sezon i być możne kilka najbliższych.
Ciekawy jestem postawy Mikkelsena - czy po paru rajdach nie zastąpi czasem miejsca Latvali, jeżeli fin nadal będzie popełniał takie wpadki.
A co do Kościuszki - zauważyłem że wypowiedzi zaczynają być coraz bardziej stonowane i bardziej z "ziemi". Więc jest lepiej !
