Faster napisał(a):scooby14444 napisał(a):Panowie, nie dajcie się prowokować. Z takimi osobnikami jak Viper nie ma żadnej dyskusji.
Po prostu należy go olać i nie zniżać się do jego poziomu.
Po pewnym czasie i braku jakiegokolwiek odzewu, znudzi mu się i przestanie.
I tu sie mylisz,dlaczego ktoś kto ma inne zdanie jak Ty i inni niema prawa sie wypowiadać o faktach i na temat RK????ja mam podobne zdanie jak Viper akurat i długo wręcz cierpliwie czekałem na taką okazję by powiedzieć to! nie jestem wrogiem ani Funem RK,bo kibicuje sie naszym nie od dziś,ale patrząc na Wasze klapki na oczach to można już to nazwać "psycho" kibicowaniem Robertowi i nieliczy sie inne zdanie użutkowników tego forum jak tylko zachwalające! sorry za wykrzykniki ale tolerujcie też zdanie innych,nie koniecznie pozytywne bo prawda jest taka póki co ,że prócz pojedyńczych sukcesów RK,dalej trzaska auta i ryzykuje zdrowie innych nie widząc nawet rampy i ceremonii mety! POZDRAWIAM
Szkoda że zniknęła moja chamska odpowiedź do MARTINA.H, bo to co napisał o Kuligu i Hołowczycu to jest jakiś skandal i rozbój w biały dzień, bardzo chciałem żeby inni przeczytali.
Dobra ruszyłeś temat Faster to i ja polecę (miałem poczekać do końca rajdu) z tym co mi na sercu leży.
Obecnie to forum to jakieś zaślepione towarzystwo wzajemnej adoracji które popłynęło totalnie nad zachwytem nad RK zapominając że to są RAJDY a nie jazda konkursowa na oesach kto lepsza podłogą poleci i jeszcze nawet na mecie odcinka będzie. Powiedzcie mi jak tu ma trafić jakiś nowy fan rajdów który to poczyta?, oczywiście może pod warunkiem że poklepie was po plecach i zapyta o której modlicie się do ołtarzyka ze zdjęciem RK bo on to o 17 w każda niedzielę. A jak ma inne zdanie to może tylko sobie poczytać bo o pisaniu niema mowy. Czy o to wam chodzi ?
Zdecydowanie staje w obronie Vipera bo to jeden z niewielu oprócz żółtodzioba (pewnie kogoś pominąłem przepraszam) który umie fachowo ( rzeczowo, obiektywnie, z chłodną głową) ocenić dotychczasowe starty RK w rajdach. On myśli o startach RK w DŁUŻSZEJ perespektywie (powiedzmy 8 sezonów), chciałby żeby na ta chwilę na 14 rajdów kończył 12 i kończył je na miejscach 5,6,7. Nie dla tego że nie lubi kierowców co słabszym autem leją mistrzów w topowych na kilku oesach a potem dzwonią tylko dlatego że chciałby RK widzieć w fabrycznym zespole. Z jego wypowiedzi wynika że jedyną drogą do tego są regularne mety i punkty. Mówimy o awansie na jakiś II lub III fotel oczywiście a nie lidera. Ja też kocham jak kierowca idzie bombą i leje ośką wszystkich w 4wd ale czy w DŁUŻSZEJ perespektywie takie wyczyny zaprowadziły jakiegoś kierowcę do fabryki i na szczyt. Czy np taki Bugalski, Puras ich wyczyny w `99; Duval (może mało odpowiednie nazwiska dobrane ale to tylko przykład) trafili do fabryki i na szczyt. Viper, ja i wielu innych (dziennikarzy, kierowców typu Obrocki, Czopik też posądzliście o złe intencje) chce właśnie widzieć RK na tym SZCZYCIE ( mistrz, wicemistrz, 3 na koniec któregoś sezonu) a nie żeby został tylko kierowcą którego kochają tłumy i kubicomaniacy z forum. A to co Viper pisze o RK to nie jest jeżdżenie po nim (nie przypominam sobie żeby oceniał negatywnie jego umiejętności techniczne) tylko irytacja że nie zmierza tam gdzie on by go widział.
Mnie też irytuje brak kalkulacji w jego jeździe,bo uważam że marnuje swój niebywały talent i potencjał. Nie mam zamiaru cieszyć się z wygranych oesów jak wiem że ma potencjał na wygranie rajdu w generalce. Jeśli taki inteligentny zawodnik na obecnym rajdzie w słabszym prywatnym aucie wygrywa z mistrzami z fabryk dużą różnicą to powinno mu to dać do myślenia że trzeba skontrolować swoje tempo (zwolnić i wygrywać mniej a nawet tracić) bo rajdów i fizyki nie oszukasz i musi się to za chwilę skończyć źle. Na obecnym rajdzie jest zdecydowanie najszybszym kierowcą a w generalce jest w dupie, gdyby zaczął spokojnie i nie leciał taką bombą bez sensu to by był teraz pewnie liderem (wiem że to tylko gdybanie). I nie mówcie że RK kogoś leje w rajdach bo lanie w rajdach to jest wtedy jak wygrywasz 4 rajdy z rzędu w generalce a nie choćby 19 oesów na jednej imprezie i na 20 wypadasz.
Zauważcie że tymi wygranymi oesowymi tylko wy się podniecacie, sam RK bierze to na chłodno i mówi że jest wiele do zrobienia. Jego rywale też się tym nie podniecają w wywiadach ani nie jest im głupio jak myślicie bo oni jadą RAJD a RK na ta chwilę osobisty wyścig, on nie zagraża im w wynikach rajdu i oceniając ostatni sezon tez nie obawiają się jego w całym cyklu w punktacji i dla jego rywali tylko to się liczy. Żaden kierowca fabryczny nie widzi sensu ścigania się z RK na poszczególnych oesach, poza tym każdy z nich jak dociska gaz to z mózgu płyną słowa : meta meta i dociska go mniej.
Mówicie że fabryki go chwalą - Caspito, Nadan, Matton - oni nie mają go chwalić tylko położyć mu kontrakt do podpisania. Zrozumcie że zespoły fabryczne nie będą u takiego kierowcy wyły pod balkonem niestety. Będą wyły u takiego co niekonkurencyjnym autem nie wygra żadnego oesu w sezonie ale ukończy 80% rajdów na miejscach 5,6,7 i skończy sezon na np. 6 bo będą wiedziały że jak wsiądzie w ich topowe auto to automatycznie będzie dla nich walczył o miejsca 2,3,4 i przywoził duże punkty.
Pozdrawiam wszystkich zdrowo myślących fanów rajdów samochodowych, pewnie po tym wpisie użytkownicy usuną mi konto

Kupić amerykańca w dieslu to jak pójść do prostytutki żeby się całować ...