przez adamlen » sobota, 4 lip 2015, 22:29
Ogier jedzie z taką zuchwałością, że już nawet pierwsza pozycja na drodze mu nie przeszkadza i wygrywa raz za razem. Tanak trochę go tu podgonił, i co dziwne nawet bez przygód jedzie więc plus dla niego. Na pewno duża zasługa w tym, że drogi w Estonii są niemal identyczne jak na mazurach.
Latvala coś się tu nie może pozbierać, niby szybko, ale na regularne przegrywanie z Mikkelsenem nie może sobie pozwolić.
Paddon wyrósł tutaj na takiego Best of the rest, co jest dla mnie zaskoczeniem, bo myślałem, że w tym miejscu będzie albo Neuville albo ktoś z Citroena, tymczasem Citroen jest tutaj po prostu najsłabszy! Chyba jest coś na rzeczy z tym, co kiedyś zasłyszałem, że Citroen w szybkich trasach jest nie pewny w prowadzeniu.
Sordo chyba już się nie poprawi na szutrze, uwierzył bym że i20 nie domaga, gdyby nie Paddon.
Abbring słabo, ale on nie ma pozwolenia na jazdę na 100% więc nie ma go co oceniać. Moim zdaniem to jeden z lepszych zawodników na poziomie Lappi/Tidemand tylko mniej jeżdzący.
A Kubica - aż chce się oglądać taką jazdę. Mimo iż Rajd Polski jest jednym z najprostszych w sezonie, tym większe znaczenie ma 7 pozycja, gdy odpadła tylko 1 załoga, która i tak była z tyłu (Evans). Oby jutro tak samo i meta.
Pozostali Polacy chyba trochę zardzewiali i jakoś tak jadą w tle bez ryzyka. Skoda w RC2 tutaj wyraźnie góruje.
A co do odwołanego odcinka to zwyczajnie wstyd, bo już niektóre zagraniczne portale podchwyciły temat. Chociaż to nie pierwszy raz i nie tylko w Polsce dzieją się takie rzeczy to opinia idzie w świat.
"Nie wiedziałem co robić, więc jechałem szybko" - Robert Kubica po wygraniu pierwszego oesu Rajdu Monte Carlo 2014