Wales Rally GB

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Wales Rally GB

Postprzez czarnyolek » niedziela, 15 lis 2015, 21:34

Citroen nie może trzeci rok zatrzymać tego samego składu, skoro od dwóch lat nie mają sukcesów. Sory ale drugie miejsce wśród konstruktorów to żaden sukces dla takiego zespołu, gdzie ledwo co wyprzedzili Hyundaia, który w tym sporcie raczkuje i do tego sam przyznaje, że jeździ dopiero autem testowym. VW zdobyło dwa razy więcej punktów nic Citroen, a przecież DS3 wcale drastycznie nie odstaje od Polo i ludzie w PSA o tym wiedzą. największą różnicę robi skład osobowy. Citroen potrzebuje jak tlenu zawodników zdolnych wygrywać rajdy. A kogo takiego mamy wśród obecnych zawodników?

Meeke - jedno zwycięstwo, Ostberg - jedno, Neuville - jedno, Sordo - jedno, Mikklesen - jedno, Latvalla - 15, Ogier - 32.

Ani Meeke, ani Ostberg nagle nie zaczną walczyć z Ogierem. Citroen potrzebuje Latvalli i drugiego "grajka", np. Meeke. Tyle że wyciągnąć Fina z VW jest chyba w tej chwili niemożliwe. No chyba, że kasą sypną, żeby go podkupić, bo sorry, ale dla szefostwa PSA wydawać miliony na zespół, mieć konkurencyjne auto i nie mieć szans na sukces = brak sensu udziału w zawodach. A VW może chcieć ciąć koszty w motorsporcie, a wtedy drogiego Latvallę, można by zastąpić tanim Lappim (Mikkelsen chyba i tak dogadany z Toyotą, z tego co kojarzę).
Avatar użytkownika
czarnyolek
N3
 
Posty: 293
Dołączył(a): poniedziałek, 21 sty 2013, 20:43


Re: Wales Rally GB

Postprzez andrew88 » niedziela, 15 lis 2015, 22:05

adamlen napisał(a):M-Sport - Tanak jechał dobrze, ale wypadł. Evans jechał średnio i dojechał. Trudny wybór.

Chciałbym żeby Tanak pozostał w M-Sporcie. Podobnie jak w Citroenie Meeke, to on ma predyspozycje do walki o podium, a przy sprzyjających okolicznościach wymienieni kierowcy mogą nawet skutecznie rzucić rękawicę Ogierowi. Tanak jeździ przyjemnie dla oka, dostarcza mnóstwo emocji (chociażby słynna już hopa na Polskim, walka o 3 miejsce z Latvalą oraz prowadzenie na Mazurach). Evans jak dla mnie jeździ bezpłciowo (w tym sezonie nic mi nie zapadło w pamięć, w zeszłym walka z Hirvonenem w Niemczech rozstrzygnięta dopiero na ostatnim odcinku), niestety dla Estończyka jest skuteczny w zdobywaniu punktów (jak zobaczyłem punktację to byłem mocno zaskoczony, byłem pewien, że Ott wyprzedza Elfyna). Szkoda, że Wilson prawdopodobnie nie może sobie pozwolić na dalsze zatrudnienie "dzwoniącego" Tanaka wzorem Colina. Myślę, że bez podejmowania ryzyka prezentowanego przez Tanaka, Meeke'a i Kubicę niemożliwe będzie dostateczne naciskanie na kierowców Volkswagena. Kierowców tego pokroju nie może zabraknąć w WRC, bo mistrzostwa staną się jeszcze bardziej monotonne. Z pozostałych tylko Paddona upatruję jako zdolnego do podjęcia skutecznej walki.

P.S.
Ogień z rury wydechowej u Roberta nie był czymś nadzwyczajnym, Halicki też miał :wink: https://youtu.be/AzDZTe8XmVg
Szukam wolnego miejsca na europejskie rundy WRC. Oprócz Szwecji i Walii.
Avatar użytkownika
andrew88
A6
 
Posty: 1105
Dołączył(a): sobota, 13 kwi 2013, 20:07
Lokalizacja: Oława

Re: Wales Rally GB

Postprzez Anbarra » niedziela, 15 lis 2015, 22:50

Panowie bez jaj do cholery. Tu trzeba kierowcow ktorzy potrafia trzymac caly sezon tempo i miescic sie w sekundach na mecie, bo inaczej spektakl zawsze bedzie trwac maxymalnie do drugiej petli po czym pary starczy tylko ogierowi...

analiza:
Ogi - dominator
JML - zbyt niestabilny
Mikkelsen - szybki ale brakuje kropki nad i

Ostberg - nigdy sie nie rozpedzi
Meeke - wiek wiekiem, ale jeszcze sie uczy, nie wiem jak dlugo beda mieli cierpliwosc

Tanak - druga szansa od M-Sportu wykorzystana srednio
Evans - myslalem ze bedzie drugi Burns, ale jednak to chyba potrwa

Neuville - jakos usiadl na laurach
Paddon - szybki, nierowny ale to wg mnie nieoszlifowany diament
Sordo - zbyt asekuracyjny

Generalnie ten caly cyrk padnie jesli nie wroci jakims cudem sytuacja z lat 1997-2004 ze walka o tytul to byla walka, a obecnie wyglada to tak jakby wszyscy czuli sie tak "niegodni" Ogiera ze jakby celowo popelniali bledy i eliminowali sie z gry. Dodajmy ze Ogier jest obecnie od 3 lat jedynym mistrzem swiata w stawce. dla porownania w 2003 roku mielismy:

Makinen
Sainz
Gronholm
McRae
Burns

w 2004:

Sainz
Gronholm
Solberg

w 2005:

Loeb
Gronholm
Solberg

A oto ile raz od 2000 roku tytul rozegral sie na ostatnim rajdzie:
2000 Gronholm/Burns
2001 Burns/mcrae/makinen/Sainz
2003 loeb/solberg/sainz/burns (ostatni nie pojechal)
2007 gronholm/loeb
2009 loeb/hirvonen
2011 loeb/hirvonen

dodajmy ze od 2007 roku to o tytul walczylo zawsze tylko dwoch kierowcow... z malym wyjtkiem w 2011 roku, kiedy do walki wlaczyl sie ogier.

Co wiec zrobic? Nawet jak RK wskoczy do Citroena to jest tylko nadzieja na to ze moze namieszac a nie gwarantem. Obecnie jakos widze ze te talenty nie maja bladego pojecia jak sie rozwijac. I gdy ktos wygrywalby tytul to i tak przy obecnej formie VW musialby naprawde cos zepsuc, a rok pozniej wrociliby na swoje miejsce.

WRC zamiast byc elitarna liga przypomina mi piaskownice dla bogatych dzieci i spotkania towarzyskie "stalych bywalcow" (jak np. Sordo). Kiedys jak sie jechalo za wolno to ladowales w Skodzie albo degradowalo sie do ERC, a teraz "spoko, dowozisz te pare punkcikow, kochamy cie". Jakby wszyscy juz kompletnie stracili wole walki i wiare ze cos sie da zrobic. Jeszcze zaden ciulach nie zostal mistrzem swiata, a niedlugo mistrzostwa swiata bedzie mozna nazwac "Kurs jazdy ekstremelnej Volkswagena i przyjaciol"
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Wales Rally GB

Postprzez kostek45 » niedziela, 15 lis 2015, 23:02

Racja. Team fabryczny wystawiający zawodników tylko po to, żeby powalczyć o 2-3 miejsce w klasyfikacji konstruktorów mija się z celem. Marketingowo też straszna kicha.
Więc albo przed WRC 2016 będziemy świadkami niespodziewanych przetasowań, albo czeka nas kolejny nudny sezon z dominacją VW.
Avatar użytkownika
kostek45
A5
 
Posty: 823
Dołączył(a): wtorek, 28 wrz 2010, 08:23
Lokalizacja: Świdnica

Re: Wales Rally GB

Postprzez viper » niedziela, 15 lis 2015, 23:06

Anbarra napisał(a):WRC zamiast byc elitarna liga przypomina mi piaskownice dla bogatych dzieci i spotkania towarzyskie "stalych bywalcow" (jak np. Sordo). Kiedys jak sie jechalo za wolno to ladowales w Skodzie albo degradowalo sie do ERC, a teraz "spoko, dowozisz te pare punkcikow, kochamy cie". Jakby wszyscy juz kompletnie stracili wole walki i wiare ze cos sie da zrobic. Jeszcze zaden ciulach nie zostal mistrzem swiata, a niedlugo mistrzostwa swiata bedzie mozna nazwac "Kurs jazdy ekstremelnej Volkswagena i przyjaciol"

No a co sie dziwisz to po prostu efekt krajowych czempionatow, bo taka jest kolej rzeczy. Z reszta daleko szukac nie trzeba rsmp je na to idealnym przykladem. Zobacz kto obecnie z polakow startuje w ms i bedziesz mial odpowiedz jakim cudem sie tam znalazl tzn. Czy dzieki umiejetnosciom czy portfelowi. Mnie to absolutnie nie dziwi, ze jest jak jest.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Wales Rally GB

Postprzez akosinho » niedziela, 15 lis 2015, 23:47

Anbarra napisał(a):Panowie bez jaj do cholery. Tu trzeba kierowcow ktorzy potrafia trzymac caly sezon tempo i miescic sie w sekundach na mecie, bo inaczej spektakl zawsze bedzie trwac maxymalnie do drugiej petli po czym pary starczy tylko ogierowi...

//ciach


Zgadzam się z całym postem, patrzę na to w ten sam sposób i przyznam, że w ostatnim czasie śledzę wrc głównie żeby obserwować poczynania Roberta a sezony z końca lat 90' i początku wieku pamiętam lepiej niż np. sezon sprzed 3-4 lat. Była walka, był ogień, flatout i emocje kto zdobędzie tytuł a teraz to emocje są jak z transmisji procesji w Boże Ciało ;) Dlatego tym bardziej dziwię się niemrawości włodarzy WRC, że nie próbują tego rozruszać gdy nadaża się okazja w postaci szofera takiego jak RK, posiadającego dodatkowo spore grono fanów co się wprost przekłada na pieniądze dla organizatorów. Jak zauważyłeś w obecnej stawce poza Ogierem nie ma mistrza świata, ba, wydaje mi się, że poza Latvalą (pod warunkiem, że poprawi nawroty i wyeliminuje dzwony - w/g mnie problem siedzi w głowie JML, bo tempo potrafi mieć lepsze również od Ogiera) i za jakiś czas być może Paddonem, nie ma tam nawet materiału na mistrza (no chyba, że zdarzy się sezon, że w stawce zostaną sami ciułacze punktów, to wtedy siłą rzeczy, któryś naciuła najwięcej). Dlatego to asekuranctwo, stawianie na bezpieczne gromadzenie punkcików żeby zdobyć 2-3 miejsce w stawce... 4 producentów oraz niezbyt wyraźne ruchy w kierunku szukania młodych gniewnych posiadających mentalność zwycięzców trochę mnie dziwi. Jeśli to się nie zmieni, to za jakiś czas będziemy się jedynie emocjonowali tym, który z Sebastienów, Ogier czy Loeb, zgromadzi więcej tytułów ;) Mam nadzieję, że chociaż Toyota wprowadzi jakieś ożywienie w 2017.
akosinho
 
Posty: 7
Dołączył(a): poniedziałek, 5 paź 2015, 20:32

Re: Wales Rally GB

Postprzez Dani » niedziela, 15 lis 2015, 23:57

W Toyocie obecnie panuje taki burdel, że nawet nie wiadomo czy ich w 2017 zobaczymy.
Avatar użytkownika
Dani
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 1 kwi 2014, 18:04

Re: Wales Rally GB

Postprzez Kajtofan » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:07

viper napisał(a): Z reszta daleko szukac nie trzeba rsmp je na to idealnym przykladem. Zobacz kto obecnie z polakow startuje w ms i bedziesz mial odpowiedz jakim cudem sie tam znalazl tzn. Czy dzieki umiejetnosciom czy portfelowi. Mnie to absolutnie nie dziwi, ze jest jak jest.

Kubica, oczywiście dzięki umiejętnościom.
Ale już taki Ptaszek, Kołtun, czy wcześniej Oleksowicz albo Kościuszko - to tylko kasa. Tylko, że to normalne, bo to sport wymagający olbrzymich nakładów finansowych.

Anbarra napisał(a):WRC zamiast byc elitarna liga przypomina mi piaskownice dla bogatych dzieci i spotkania towarzyskie "stalych bywalcow" (jak np. Sordo).

Bez przesady. I tak jest masakryczna przepaść w szybkości między czołówką WRC, a resztą świata.
Po prostu trafił sie geniusz - Ogier i nie ma na niego mocnego. Czasami tak jest w sporcie, i to w najróżniejszych dyscyplinach.
Problem w tym, że wsród młodych kierowców nawet nie widać nikogo kto mógłby mu zagrozić.
Być może poziom w WRC jest tak wysoki jak nigdy dotąd w historii i dlatego jest taki problem.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 16 lis 2015, 00:15 przez Kajtofan, łącznie edytowano 1 raz
Kajtofan
N3
 
Posty: 348
Dołączył(a): poniedziałek, 29 gru 2014, 16:43

Re: Wales Rally GB

Postprzez viper » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:09

akosinho napisał(a):
Anbarra napisał(a):Panowie bez jaj do cholery. Tu trzeba kierowcow ktorzy potrafia trzymac caly sezon tempo i miescic sie w sekundach na mecie, bo inaczej spektakl zawsze bedzie trwac maxymalnie do drugiej petli po czym pary starczy tylko ogierowi...

//ciach


Zgadzam się z całym postem, patrzę na to w ten sam sposób i przyznam, że w ostatnim czasie śledzę wrc głównie żeby obserwować poczynania Roberta a sezony z końca lat 90' i początku wieku pamiętam lepiej niż np. sezon sprzed 3-4 lat. Była walka, był ogień, flatout i emocje kto zdobędzie tytuł a teraz to emocje są jak z transmisji procesji w Boże Ciało ;) Dlatego tym bardziej dziwię się niemrawości włodarzy WRC, że nie próbują tego rozruszać gdy nadaża się okazja w postaci szofera takiego jak RK, posiadającego dodatkowo spore grono fanów co się wprost przekłada na pieniądze dla organizatorów. Jak zauważyłeś w obecnej stawce poza Ogierem nie ma mistrza świata, ba, wydaje mi się, że poza Latvalą (pod warunkiem, że poprawi nawroty i wyeliminuje dzwony - w/g mnie problem siedzi w głowie JML, bo tempo potrafi mieć lepsze również od Ogiera) i za jakiś czas być może Paddonem, nie ma tam nawet materiału na mistrza (no chyba, że zdarzy się sezon, że w stawce zostaną sami ciułacze punktów, to wtedy siłą rzeczy, któryś naciuła najwięcej). Dlatego to asekuranctwo, stawianie na bezpieczne gromadzenie punkcików żeby zdobyć 2-3 miejsce w stawce... 4 producentów oraz niezbyt wyraźne ruchy w kierunku szukania młodych gniewnych posiadających mentalność zwycięzców trochę mnie dziwi. Jeśli to się nie zmieni, to za jakiś czas będziemy się jedynie emocjonowali tym, który z Sebastienów, Ogier czy Loeb, zgromadzi więcej tytułów ;) Mam nadzieję, że chociaż Toyota wprowadzi jakieś ożywienie w 2017.

Jakie tempo ? Tempo kolego mozna sobie wsadzidzic nie powiem gdzie jak nie ma zawodnika na mecie. Po za tym pamietaj kazdy dzwon to sa grube tysiece albo i miliony czasami. Jezeli wezmiesz zespol fabryczny ktory zalozmy ma zawodnika ktory w jednym rajdzie zdobedzie np. 20 pkt a w drugim zdemoluje auta za banke i drugiego zawodnika ktory w dwoch rajdach zdobedzie 2 x 10 to ktory zawodnik jest dla fabryki cenniejszy. Odpowiedz jest prosta. Przestancie gadac o tym tempie bo to jakie masz tempo jest na mecie a nie po oesie. Mentalnosc zwyciezcy nie idzie czesto w parze z mentalnoscia umiejetnosci i rozsadku a placi za to fabryka. Nie sztuka znalezc szalonego ktory stawia wszystko na jedna karte, zeby sie pokazac na chwile. Sztuka znalezc takie ktory wie kiedy to zrobic zeby byl z tego efekt, bo wlasnie to gwarantuje sukces i nie zawyza kosztow. Na kubice zadna fabryka sie nie zdecyduje bo on nadal na szutrach ma wiele do nauki, a za to nikt nie bedzie odpowiadal i placil. To ty musisz udowodnic ze umiesz zdobywac punkty, i mozna na ciebie liczyc ,a to mozna zrobic tylko w jeden sposób. Po prostu byc na mecie. Kolego to sa grube miliony a nie asekuranctwo i kazdy szuka takiej opcji zeby jak najtaniej ugrac jak najwiecej, bo takie sa czasy.
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Wales Rally GB

Postprzez Anbarra » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:20

A moze lepiej swietowac jedno zwyciestwo w pierwszym rajdzie, pokazac spektakularny dzwon na youtubie ktory bedzie mial kliki? Nikogo nie bedzie obchodzilo 10 pkt i 5 miejsce... wartosci marketingowej tu nie ma, nie ma heroizmu, jest szarosc i nuda. Zaden milioner nie zostal milionerem ciulajac zlotowki, kazda bogatsza firma musi w pewnej chwili podjac trudne decyzje i moze sie to skonczyc bogactwem lub bankructwem. To samo na oesie, czy w calym sezonie.

ok viper... mam dla ciebie zadanie: 3 argumnenty za tym, ze Ostberg, Sordo, lub Prokop to kierowcy ktorzy przyciagaja zainteresowanie mediow i kibicow :D masz jakies poza sweetasnymi selfie na instagramie?
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Wales Rally GB

Postprzez Dani » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:28

viper napisał(a):
akosinho napisał(a):
Anbarra napisał(a):Panowie bez jaj do cholery. Tu trzeba kierowcow ktorzy potrafia trzymac caly sezon tempo i miescic sie w sekundach na mecie, bo inaczej spektakl zawsze bedzie trwac maxymalnie do drugiej petli po czym pary starczy tylko ogierowi...

//ciach


Zgadzam się z całym postem, patrzę na to w ten sam sposób i przyznam, że w ostatnim czasie śledzę wrc głównie żeby obserwować poczynania Roberta a sezony z końca lat 90' i początku wieku pamiętam lepiej niż np. sezon sprzed 3-4 lat. Była walka, był ogień, flatout i emocje kto zdobędzie tytuł a teraz to emocje są jak z transmisji procesji w Boże Ciało ;) Dlatego tym bardziej dziwię się niemrawości włodarzy WRC, że nie próbują tego rozruszać gdy nadaża się okazja w postaci szofera takiego jak RK, posiadającego dodatkowo spore grono fanów co się wprost przekłada na pieniądze dla organizatorów. Jak zauważyłeś w obecnej stawce poza Ogierem nie ma mistrza świata, ba, wydaje mi się, że poza Latvalą (pod warunkiem, że poprawi nawroty i wyeliminuje dzwony - w/g mnie problem siedzi w głowie JML, bo tempo potrafi mieć lepsze również od Ogiera) i za jakiś czas być może Paddonem, nie ma tam nawet materiału na mistrza (no chyba, że zdarzy się sezon, że w stawce zostaną sami ciułacze punktów, to wtedy siłą rzeczy, któryś naciuła najwięcej). Dlatego to asekuranctwo, stawianie na bezpieczne gromadzenie punkcików żeby zdobyć 2-3 miejsce w stawce... 4 producentów oraz niezbyt wyraźne ruchy w kierunku szukania młodych gniewnych posiadających mentalność zwycięzców trochę mnie dziwi. Jeśli to się nie zmieni, to za jakiś czas będziemy się jedynie emocjonowali tym, który z Sebastienów, Ogier czy Loeb, zgromadzi więcej tytułów ;) Mam nadzieję, że chociaż Toyota wprowadzi jakieś ożywienie w 2017.

Jakie tempo ? Tempo kolego mozna sobie wsadzidzic nie powiem gdzie jak nie ma zawodnika na mecie. Po za tym pamietaj kazdy dzwon to sa grube tysiece albo i miliony czasami. Jezeli wezmiesz zespol fabryczny ktory zalozmy ma zawodnika ktory w jednym rajdzie zdobedzie np. 20 pkt a w drugim zdemoluje auta za banke i drugiego zawodnika ktory w dwoch rajdach zdobedzie 2 x 10 to ktory zawodnik jest dla fabryki cenniejszy. Odpowiedz jest prosta. Przestancie gadac o tym tempie bo to jakie masz tempo jest na mecie a nie po oesie. Mentalnosc zwyciezcy nie idzie czesto w parze z mentalnoscia umiejetnosci i rozsadku a placi za to fabryka. Nie sztuka znalezc szalonego ktory stawia wszystko na jedna karte, zeby sie pokazac na chwile. Sztuka znalezc takie ktory wie kiedy to zrobic zeby byl z tego efekt, bo wlasnie to gwarantuje sukces i nie zawyza kosztow. Na kubice zadna fabryka sie nie zdecyduje bo on nadal na szutrach ma wiele do nauki, a za to nikt nie bedzie odpowiadal i placil. To ty musisz udowodnic ze umiesz zdobywac punkty, i mozna na ciebie liczyc ,a to mozna zrobic tylko w jeden sposób. Po prostu byc na mecie. Kolego to sa grube miliony a nie asekuranctwo i kazdy szuka takiej opcji zeby jak najtaniej ugrac jak najwiecej, bo takie sa czasy.

Rzeczywiście ma dużo do nauki, wygrywając odcinki na szutrze jeżdżąc złomem. Prawda jest taka, że wiele błędów RK była sprowokowana awariami auta, brakiem testów, że obsługuje go kilkuosobowa grupa amatorów, także skończ już wypisywać te bzdury i daj Robertowi spokój.
Avatar użytkownika
Dani
N3
 
Posty: 454
Dołączył(a): wtorek, 1 kwi 2014, 18:04

Re: Wales Rally GB

Postprzez hbo » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:41

viper, wszystko racja, ale czego Ty wymagasz od Roberta? Żeby jeździł i nie popełniał błędów? W rajdach których dopiero się uczy? Każdy z czołówki dzwoni, nawet Ogier. Powiedz szczerze, zauważyłes postęp w jeździe Roberta względem poprzedniego roku? Jest ogromny i to w 2 roku startów w WRC, 3 rok w ogóle w rajdach. W przyszłym roku będzie jeszcze większy postęp(jeżeli będzie jeździł) bo to typ człowieka, co szybko się uczy. Trochę obiektywizmu, bo co niektórzy wymagają niemożliwego, wszystko musi przyjść z czasem. A błędy normalna sprawa, jak się bierze przyśpieszony kurs rajdowania.
hbo
 
Posty: 20
Dołączył(a): niedziela, 11 sty 2015, 14:46

Re: Wales Rally GB

Postprzez speedyzxz » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:45

No głównym problemem mistrzostw jest to że VW posiada 3 najlepszych kierowców w stawce. Dodatkowo wsparte jest lekką przewaga samego samochodu.
W Neuvillu jeszcze do niedawna można było się dopatrywać godnego rywala Ogiera, niestety jego dobre wyniki chyba nie zadziałały mobilizująco, ale bardziej jak sodówka.
No ale sama dominacja Ogiera jest dobijająca jeszcze mocniej jeśli jednymi którzy są w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę są koledzy z zespołu. 1-2-3 dla VW przestaje dziwić, zaczyna zaskakiwać jeśli pojawia się inna marka na podium.
Mocno zawodzi Hyu drugi sezon z takim budżetem i przegrać vicka w producentach z Cytryna która jedzie bo ostały się petro dolary. Ja nie wiem co oni robią z tymi pieniędzmi. Skusili Neuvilla dużymi pieniędzmi a zwrotu inwestycji nie ma. Paddon dobrze rokuje, widać że chce pracować, ale to za mało na walkę o majstra z VW.
W Citroënie i Hyu powinni skusić Mikkelsena tudzież Latvale do jazdy u siebie. Może by chociaż w producenckiej walce zrobiłby bardziej kolorowo.
No ale nie skusza bo Hyu odwala padake a Citroën jeździ sobie z sezonu na sezon i nic na dłuższy termin nie zaproponuje.

Toyota nadzieję niesie jakąś, ale kiedy wejdą do mistrzostw to chyba sami nie wiedzą :D

A co do RK nadal jest chyba za wcześnie na fotel w fabryce, ale smutne że ciężko o jakiś trzeci samochód.
Liczę na niego w Citroënie, choćby połowę sezonu.
http://rajdy-klasyfikacje.cba.pl - klasyfikacje WRC, ERC, RSMP i WRX!
Avatar użytkownika
speedyzxz
S1600
 
Posty: 2852
Dołączył(a): wtorek, 20 cze 2006, 21:46
Lokalizacja: Wapno/Poznań

Re: Wales Rally GB

Postprzez kij » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:50

Sprawa pierwsza, to daremność promotora i realizacji relacji na żywo.
To co pokazywali z PSa było niebywałe. 1 min jazdy zawodnika, 1 min wypowiedzi z mety, 1 min krajobrazów moknących w deszczu kibiców. No i jeszcze z okazji ciężkich warunków, ta minuta jazdy była z daleka i przez mgłę, deszcz, więc niewiele było widać. Do tego było coś takiego jeszcze, że nałożone były fonie z dwóch różnych autek, więc patrzysz chłop w nawrót wchodzi, a tu dźwięk autka piłowanego na wysokim biegu.
No i jeszcze kwestia lisy startowej do PSa. Jakoś tu nie mieli problemów żeby wcisnąć do relacji na żywo 15 zawodników (po Ogim jeszcze braci Moffettów pozazali, jeszcze miejsce dla Otta było, ale niestety nie dotarł).
Na Korsyce majstrowali z listą startową, żeby 13 w klasyfikacji WRCów Ogi zmieścił się w 12-tce przewidzianej do transmisji.

Sprawa druga, to brak innego pakietu kierowca-autko, które mogłoby rywalizować z pakietem Ogi-HW, stąd ta nuda.
Inna sprawa, że nawet jeśli, to w sumie wątpliwe jest by istnienie innego dobrego pakietu, zmieniłoby układ. Pokazywały to sezony kiedy pierw Petter w Bubaru, później Macus we Focusie, Mikko we Focusie i Fieście i na koniec JML w HW (zeszły sezon). Niby było blisko i walczyli ze Sebami, ale i tak kończyło się jak zwykle.
Tak czy inaczej, Malcolm bez Forda lub bogatego sponsora za wiele nie może zdziałać i klei jak się da, Cytryna przegrała przez dwóch niecierpliwych (Ogi, Thierry) i jedną niewłaściwą decyzję (Mikko - ale niewiele w sumie na to wskazywało, ale chłop poległ jako lider, następca Loeba). Hyundai przegrywa tak w połowie: Thierrego do depresji doprowadzili przez rok zwłoki z nowym autkiem, ale wygrali Haydena. No i jeszcze BMW które pogrzebało świetne Mini i zepsuli Daniego i Krisa, ale BMW jakoś tak zwykle psuje dobre projekty i kierowców (F1 i sezon w którym nie pomogli Robertowi kiedy była ku temu okazja, nie pomogli jednocześnie sobie bo mogli mieć mistrza).
Avatar użytkownika
kij
N3
 
Posty: 307
Dołączył(a): piątek, 22 mar 2013, 21:24

Re: Wales Rally GB

Postprzez viper » poniedziałek, 16 lis 2015, 00:51

Anbarra napisał(a):A moze lepiej swietowac jedno zwyciestwo w pierwszym rajdzie, pokazac spektakularny dzwon na youtubie ktory bedzie mial kliki? Nikogo nie bedzie obchodzilo 10 pkt i 5 miejsce... wartosci marketingowej tu nie ma, nie ma heroizmu, jest szarosc i nuda. Zaden milioner nie zostal milionerem ciulajac zlotowki, kazda bogatsza firma musi w pewnej chwili podjac trudne decyzje i moze sie to skonczyc bogactwem lub bankructwem. To samo na oesie, czy w calym sezonie.

ok viper... mam dla ciebie zadanie: 3 argumnenty za tym, ze Ostberg, Sordo, lub Prokop to kierowcy ktorzy przyciagaja zainteresowanie mediow i kibicow :D masz jakies poza sweetasnymi selfie na instagramie?

Nie rozumiesz jak dziala zespol fabryczny tzn. Musi byc lider i ciulacz. Gadanie ze dzwon jest wartoscia marketingowa to bzdura. Owszem jeden moze dwa to tak i to na chwile, ale nie wierze zeby na dluzsza mete to cieszylo sponsorow. Wszyscy ktorych wymieniles sa drugimi no moze oprocz prokopa bo on nie nadaje sie nawet na 3. Dobry zespol to taki gdzie kierowcy znaja swoje miejsce w szeregu bo jak go nie znaja to bedzie efekt jaki byl na lini loeb - ogier, albo kiedys prost - senna a kazdy zespol sie przed tym broni. Teamy fabryczne sukcesy wykorzystuja w kampaniach reklamowych w skali globalnej a te kampanie sa nastawione na odbior " kazdego klinta" a nie garstki fanatykow rajdowych ktorzy sie jaraja przy kazdym dzwonie, ale w skali globalnej sa tylko malym ziarenkiem w interesie jaki fabryka stawia na sukces, ktory potem obroci w swoich "prywatnych dzialaniach marketingowych ", bo sukcesem sie czlowiek chwali a porazke zamiata pod dywan. Meek dzwoni na potege neville to samo. Nie widzialem zeby fabryka sie tym chwalila :). Bedac w fabryce musisz wykonywac polecenia, a nie dyskutowac, ale zeby wykonywac te polecenia musisz wzbudzac zaufanie, a na to trzeba zasluzyc najpierw wynikami. Krotko mowiac fabryka wykorzystuje sukces do celow marketingowych. Myslisz jak kibic ( lubie albo nie lubie ) a pomysl jak pracodawca ( ile zarobie na dobrym wyniku ). Jak to zobrazowac bardzo prosto. Wypadek jest tylko w branowych material a sukcec dodatkowo w wielu innych.
hbo napisał(a):viper, wszystko racja, ale czego Ty wymagasz od Roberta? Żeby jeździł i nie popełniał błędów? W rajdach których dopiero się uczy?

Mety kolego mety i niczego wiecej. Zeby kogos ocenic trzeba to zrobic na podstawie mety i to nie jednej ale powiedzmy co najmniej polowy ze wszystkich startow. Nie moze byc tak ze jest 15 startow i 2 " zdrowe mety" . Po za tym sami sobie troche zaprzeczacie jak sie sie uczy to niech sie uczy, bo uczen w fabryce miejsca nie znajdzie. Tak wiec albo jest konkretny wynik albo nauka. Nie moze byc tak ze jak wygrywa oes to sie mowi ze jest gotowy do fabryki, ale jak na nastepnym dzwoni to sie mowi ze sie uczy. Tak to nie dziala tzn. Moze sie uczyc ale o fabryce puki bedzie to powtarzal jak mantre moze zapomniec. Obronic sie moze tylko wynikami.
Ostatnio edytowano poniedziałek, 16 lis 2015, 01:00 przez viper, łącznie edytowano 2 razy
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości