Rajd Portugali

...co w świecie WRC piszczy

Moderator: SebaSTI

Re: Rajd Portugali

Postprzez Anbarra » wtorek, 26 maja 2015, 15:48

viper napisał(a):
speedyzxz napisał(a):Sam pomysł klasyfikacji z stratą s/km nie głupi.

No to akurat bzdura. Kazdy rajd jest inny i o innej charakterystyce. Sekunda na kilometrze w Szwecji to inna sekunda niz w Grecji. O rajdach asfaltowych nie wspomnę gdzie roznice z natury sa mniejsze. Krótko mówiąc bardziej sie opłaca dzwonić np. w Szwecji niz w Grecji a moze odwrotnie :). Powalony pomysł.
Co do ogiera to ja sie z nim zgadzam. Ciekawe czy Latvala osiągał by takie czasy jadąc z nr1. Facet ma racje ze porusza temat, bo dla nie wtajemniczonych temat jest prosty, a w praktyce wiele zalezy od pozycji startowej i przy tej technice coraz bardziej ma to znaczenie.


1. trzecie miejsce przy stracie minuty a przy stracie 5 sekund jest obecnie warte tyle samo, a nie powinno
2. "jakosc jazdy" ktora dala by ci pomimo kapcia zwyciestwo z duza przewaga daje ci tylko drugie miejsce, a powinna dac wiecej
3. za malo jest w rajdach jechania naprawde na maxa. odnosze wrazenie ze 10 zawodnikow pierwsza petle po prostu jedzie, a potem atakuja tylko pod warunkiem ze maja mniej niz 5 sekund do pozycji wyzej. w przeciwnym wypadku jada po bezpieczne punkty, nikt nie cisnie, zadnych potkniec, zero dramatu. dodajmy jeszcze ze jedni maja lepszy szuter a inni gorszy, totez korzystaja na awarii innych. obecnie ktos moze zostac mistrzem swiata dzieki awarii dwoch zawodnikow z innego teamu. w mojej punktacji musialby cisnac na tyle, zeby utrzymac odpowiednia jakosc jazdy. a wiec moj pomysl: kwalifikacje + 30pkt-s/km
4. Obecnie "bardziej oplaca sie wydzwonic" w finlandii gdzie skandynawowie zepchna cie troche dalej, niz w takim monte carlo gdzie do konca rajdu jest szansa ze jak trafisz z oponami to awansujesz na podium. Jesli na jakims rajdzie roznice sa mniejsze no to po prostu tez trzeba bedzie umiec to wykorzystac. Dzisiaj mamy komputery ktore raz dwa wylicza wzor "30-(s/km)*20" (30/20 to wspolczynnik granicy punktow: 30/20=1.5 a wiec jest to 1.5s/km) Wtedy trzeba bedzie myslec w perspektywie calego sezonu na niemal kazdym zakrecie. Predkosc by sie liczyla ale punkty tylko na mecie. ALE BY BYLA ZABAWA :D

Wyliczmy punkty Roberta za Portugalie: 30-0.86*20=12,8 -> stosunek 42,66% mozliwych punktow /// a dzisiaj ma 2 punkty mimo swietnego tempa, co daje 7.14% ilosci punktow

Co do tego ze rajdy maja element taktyczny: Wcale nie staly by sie sprintem. Po prostu napiecie i presja bylaby przez cale 3 dni. Boisz sie jakiejs partii, to odpuszczasz, ale liczysz sie z tym ze mozesz stracic troche. z ta strata na km jest tak, ze jak stracisz 2-3 sekundy to moze byc to tylko ulamek punkta, i nawet nie znajdzie sie to w zaokragleniu. Trzeba byloby uscislic matematycznie dokladnosc, oraz bardzo dokladnie wymierzyc dlugosc rajdu i tyle. Skoro rajdowki robione sa tak zeby byly jak najszybsze, a nie jak najwytrzymalsze, skoro kierowcy bardziej szukaja ulamkow sekund niz obwodu w bicepsie czy objetosci w plucach, to taka punktacja bylaby chyba ok :D Na pewno ciekawe urozmaicenie

@Mariusz: A ze ktos musi byc pierwszy: To po co byly kwalifikacje ? Uczciwie kazdy sobie wywalczal prawo wyboru. Nawet jesli w kwalach zajelo sie czwarte czy piate miejsce, to w dalszym ciagu wiekszosc dobrych pozycji startowych byla wolna, takze ´szybcy kierowcy mieli szanse jechac w rownych warunkach, a ci slabsi tez mieli rowne prawo wyboru. Pamietaj ze na szutrze w nocy i w deszczu lepiej jechac jako pierwszy.
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia


Re: Rajd Portugali

Postprzez Hubertos » wtorek, 26 maja 2015, 15:58

Każdy rajd jest kompletnie inny i tak powinno pozostać. Liczą się miejsca, a nie straty, bo tego nie da się porównać, wszędzie nawierzchnia jest inna. Za dużo istnieje czynników wpływających na rajd, żeby to było miarodajne. Odnośnie ryzykowania, wypadków itd. to chyba za bardzo wzorowałeś się na Portugalii. Przecież na wcześniejszych rajdach nie brakowało dzwonów, przygód czy awarii. Więc raczej ten argument też średnio da się wybronić. Portugalia była wyjątkiem od reguły.
Avatar użytkownika
Hubertos
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): czwartek, 16 kwi 2009, 18:01
Lokalizacja: Krosno

Re: Rajd Portugali

Postprzez Anbarra » wtorek, 26 maja 2015, 19:08

Nie zrozumiales najwazniejszej zalety tego systemu: przez caly czas oplacalo by sie przyspieszyc, bo im mniejsza strata tym wiecej punktow. Nawet lider musialby czasem podgonic :)
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Rajd Portugali

Postprzez tomy halik » środa, 27 maja 2015, 11:30

Anbarra napisał(a):Nie zrozumiales najwazniejszej zalety tego systemu: przez caly czas oplacalo by sie przyspieszyc, bo im mniejsza strata tym wiecej punktow. Nawet lider musialby czasem podgonic :)

Zapomniałeś o jednym - nikt innymi autami niż WRC nie miał by szans na punkty w generalce
tomy halik
N3
 
Posty: 270
Dołączył(a): środa, 15 lut 2006, 13:03
Lokalizacja: zabrze

Re: Rajd Portugali

Postprzez posejdon » środa, 27 maja 2015, 12:56

Ciekawie by to wygladalo gdybyśmy stali przy oesach z kalkulatorami w rękach i liczyli ile kto ma punktów. Oficjalne wyniki pewnie ze dwa dni po zawodach by były. Nie wiem czy to dobry pomysł. Dla widowiska pewnie tak bo każdy by gnał ile fabryka daje ale myślę, że to jeszcze bardziej skomplikowałoby tą, jakże trudną w odbiorze, dyscyplinę. Już w tej chwili dla kogoś z zewnątrz te wszystkie są nie do ogarnięcia a jeśli z punktacją zrobić takie zamieszanie to nie będzie wiadomo jak to oglądać. Zamiast pytań "A Hołowczyc który?" miałoby być "A Hołowczyc ile ma straty na km i jaka długość rajdu?. To nie przejdzie aczkolwiek podumać zawsze można 8) .
Jestem Kubicomaniakiem!
Avatar użytkownika
posejdon
A5
 
Posty: 718
Dołączył(a): wtorek, 13 paź 2009, 21:21
Lokalizacja: Bródno

Re: Rajd Portugali

Postprzez Witcher1990 » środa, 27 maja 2015, 14:12

Anbarra wyjaśnij mi proszę jak stojąc na odcinku średniej długości 20-30km lub oglądając filmy w TV czy internecie jesteś w stanie wychwycić gołym okiem jazdę na ten twój prawdziwy max np Ogiera w porównaniu do kontrolowania tempa np przez JML (który jest pierwszy w rajdzie) jeśli Ogier wygrywa różnicą 3-5sekund?
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Rajd Portugali

Postprzez Anbarra » środa, 27 maja 2015, 14:46

Witcher, to proste. Jesli ktos jedzie na maxa, to jedzie blizej krawedzi, tnie glebiej, raz zachaczy o row, tudziez gdzies przegnie i sie obroci. Jak ktos kontroluje tempo to auta sobie jada i kazdy omija wszystko szerokim lukiem, w niedziele jest to juz "rajd niedzielny". W dalszym ciagu mozna byloby mowic ze "Holek jest trzeci" bo takie tez miejsce by zajmowal. Z tym ze wartosc tego miejsca bylaby porownaniem do zwyciezcy. Owszem, rownie dobrze zwyciezca moze raz jechac wolniej lub szybciej, ale tego sie nie uniknie. Dla liderujacego Ogiera istniala by dalej perspektywa zlapania wiekszej przewagi na Jarim, pomimo ze ma juz minute przewagi. Every second counts.
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Rajd Portugali

Postprzez Hubertos » środa, 27 maja 2015, 15:17

Rozumiem, że idea jest szlachetna, zwiększenie ryzyka i atakowanie na każdym odcinku. Ale na pewno nie będzie to przejrzyste, ani emocjonujące przy odbiorze. Dlatego nie wyobrażam sobie, żeby to kiedykolwiek zaistniało.
Avatar użytkownika
Hubertos
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): czwartek, 16 kwi 2009, 18:01
Lokalizacja: Krosno

Re: Rajd Portugali

Postprzez Witcher1990 » środa, 27 maja 2015, 15:47

Nooo i oczywiście jesteś w stanie na każdym danym zakręcie wychwycić taką różnicę pomiędzy czołówką, która wynosi pewnie ok 0,1-0,2sek na km/os? Bo jak ja byłem na Polskim to realnie widoczna była różnica między fabrycznymi a prywaciarzami. Takich różnic nie jesteś w stanie zobaczyć więc nieco dziwi mnie "max w kaźdym momencie". Tak samo jak piłkarze po zdobyciu bramki czy dwóch starają się umocnić obronę tak lider rajdu nie będzie się starał wygrać każdego osu. Pomyśl jakie to mogłoby mieć konsekwencje np w Dakarze.
Witcher1990
A6
 
Posty: 1464
Dołączył(a): wtorek, 31 lip 2012, 21:00

Re: Rajd Portugali

Postprzez Anbarra » środa, 27 maja 2015, 15:53

A co w tym nieprzejrzystego ? Zwyciezca ma 30 pkt, strata 1.5s/km oznacza zero punktow. To tak samo proste jak strata w s/okr w F1

Obrazek

to potrafilby obliczyc uczen gimnazjum. wiec na zadne wyniki nie trzeba byloby czekac 2 dni :D skoro nasz komputer w sekunda wylicza nam htmle, phpy, flashe, itp, to dwa dni ma trwac obliczanie kilka(nascie) razy jednego dzialania ? excel i gotowe!

I wlasnie ci powiedzialem, roznica bedzie polegala na tym, ze ten kto bardziej cisnie (bo mu sie oplaca, a nie ze "aaaa 30 sekund to ja juz nie odrobie) ma wieksza szanse na zaliczenie jakiegos "momentu" na trasie, lub tez predzej da gazu przed szczytem "bo za nim moze byc prosta". Moze to zmuszanie zawodnikow do potkniec, ale ostatecznie wygrywa najlepszy, tez ten ktory to cisnienie wytrzyma. Napiecie do konca bo do ostatnuego oesz nie wiesz, ile wywieziesz punktow. A jak masz juz ostatni Power Stage, czesto i tak malo zmienia w klasyfikacji... Paru zawodnikow cisnie troche bardziej ale to tyle i tez tylko na jednym oesie. W moim systemie kazdy cisnie od czwartku do niedzieli

I nie jedziemy tu Dakaru, jedziemy tu rajdy. Przesolenie zupy ogorkowej nie ma wplywu na kotleta.
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Rajd Portugali

Postprzez viper » środa, 27 maja 2015, 16:59

Anbarra napisał(a):A co w tym nieprzejrzystego ? Zwyciezca ma 30 pkt, strata 1.5s/km oznacza zero punktow. To tak samo proste jak strata w s/okr w F1

I nie jedziemy tu Dakaru, jedziemy tu rajdy. Przesolenie zupy ogorkowej nie ma wplywu na kotleta.

Na kotleta nie,ale na późniejsze niestrawności tak :).
Nie przemawia do mnie cos na co nie ma wpływu sam zawodnik tzn. Sa rozne charakterystyki oesow i jedna przygoda czasowa na jednym rajdzie moze oznaczać wieksze punkty lub mniejsze niz na innym zakładając oczywiscie ten sam czas po za drogą
viper
S2000
 
Posty: 3003
Dołączył(a): poniedziałek, 26 gru 2011, 21:42

Re: Rajd Portugali

Postprzez Anbarra » środa, 27 maja 2015, 18:42

Obecnie tez tak jest. Strac minute w Rajdzie Finlandii, a strac minute w Monte Carlo, w jednym jestes na podium, w innym na 6 miejscu. System ma za zadanie zwiekszyc sens walki przez caly czas trwania rajdu, i zwiekszenie napiecia w naturalny sposob, nikt nie bedzie poszkodowany w ten sposob. Jesli twoj czas nie zaograglil sie na taki ulamek jaki chciales - to jechales po prostu za wolno. System ewrc liczy straty na kilometr - to czemu nie dalby rady od razu obliczyc punktacji ?

Zrobmy moze topic "pomysly na uatrakcyjnienie rywalizacji". Raczej nikt z WRC tego nie przeczyta, ale moze ktos z was wymysli cos do zamontowania chocby na slasku czy w RSMP :D Bo ja generalnie bylbym za przywroceniem regulaminu ze srodka lat 90, choc kazdy mi powie ze to niemozliwe :twisted:
Anbarra
A5
 
Posty: 508
Dołączył(a): sobota, 21 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: Vienna, Myslenice, Trzemesnia

Re: Rajd Portugali

Postprzez Hubertos » środa, 27 maja 2015, 19:14

Pytanie, czy jest sens uatrakcyjniać to. Bo według mnie tego sensu nie ma, to nie o to chodzi. Nikt nie pojedzie szybciej niż jest w stanie, nie sądzę żeby Fordy były w stanie pojechać szybciej. Rywalizacja stoi na fajnym poziomie, po prostu VW i jego kierowcy są lepsi od konkurencji.
Avatar użytkownika
Hubertos
A6
 
Posty: 1867
Dołączył(a): czwartek, 16 kwi 2009, 18:01
Lokalizacja: Krosno

Re: Rajd Portugali

Postprzez MSG Racing » środa, 27 maja 2015, 22:19

Co to za system? W jednym rajdzie punkty zbierze 15 zawodników a w innym 5? Bezsensu! Do tego nie ma to jak jeszcze bardziej komplikować to co jest.
Zresztą jak napisał Hubertos nie ma sensu uatrakcyjniać tego co jest tylko jak już to poprawić nieco to co jest. A jest jak jest bo mamy 3 producentów i jednego pół producenta a i kierowców dopiero przybywa ale to VW ma najlepszy skład i auto. Tak zawsze było jest i będzie w rajdach i całym sporcie motorowym.
"Rally is not a crime" Polska - FB

"Żyję po to, by być najlepszym. Właśnie dlatego zrezygnowałem z prywatnego, osobistego życia" - Ayrton Senna czerwiec 1986

http://www.ganczarczykrally.com

Antyradio -"Liczą się nieliczni"
Avatar użytkownika
MSG Racing
S2000
 
Posty: 3650
Dołączył(a): poniedziałek, 25 lip 2005, 17:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała / Sosnowiec

Re: Rajd Portugali

Postprzez kij » środa, 27 maja 2015, 23:10

Kiedyś już o tym pisałem, ale jakoś nie spotkało się to z odzewem.

To co teraz robią z kombinowaniem z kolejnością zawodników, żeby uatrakcyjnić zawody, ma taki sam skutek, jak było to w czasach Loeba.

Chłop wgrywał, to zaczęli liderowi mistrzostw rzucać kłody. Przez to, a może dzięki temu, tenże najlepszy, żeby wygrywać musiał się dużo bardziej starać niż inni, czyt. gnieść bardziej (bo mniejsza przyczepność na luźnym, więc gdzieś sekundy musi urywać), a jednocześnie nie mógł sobie pozwalać na błędy, wypadnięcia, nieukończenia.

Skutkowało to wtedy i skutkuje teraz tym, że chcąc wyrównać stawkę utrudnia się najlepszemu życie, ale jednocześnie stwarza mu warunki, żeby stawał się jeszcze lepszy, żeby się rozwijał.

Loeb miał problem ile razy, 3? Dwa razy z Marcusem o włos wygrał, raz z Mikko. Za każdym razem wiązało się to z regularnością. Jak tylko najgroźniejszy rywal łapał regularność, a do tego było minimalnie wolniejszy tylko, to przy jednym czy dwóch potknięciach Loeba robiło się ciasno. Wypadek na rowerze, Rajd Polski 2009.
Ogier miał to samo w zeszłym roku z JML. Chłop się ogarnął, złapał regularność, Ogi dwa razy się potknął (Niemcy, Francja) i przez chwilę było gorąco.
Nie zmienia to faktu, że to sytuacje raz na 5 lat. W tym roku już raczej wiele się nie wydarzy, poza walką o 2 miejsce.
Avatar użytkownika
kij
N3
 
Posty: 307
Dołączył(a): piątek, 22 mar 2013, 21:24

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Mistrzostwa Świata

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości